ostatni w 2015 zrobiony marketingowy trick wsadzono Maxa żeby był ale zrobiono z niego 3 plan - trick zadziałał jak fan Maxa R. poszedłem na film - był ok ale gdyby postać Hardego wycieli nic by się nie stało (był zbędny), Do Furiosy nie mam sentymentu wiec na niego nie idę (obejrze najwyżej w serwisie) i tu nic nie ma do poprawnosci politycznej - raczej do popularnosci postaci - na szczescie uważają że marka Furioza jest tak mocna że nie potrzebuje Maxa - i dobrze.

Tyle że Furiosa została zepchnieta na 2 plan

według tego co słyszę to rozwiniecie postaci wiec może bedzie 3 furioza

akcje dzieje sie przed wydarzeniami z filmu "Mad Max: Na drodze gniewu"

Nie przeczę

patrząc na twoją ocenę to chyba masz demencję starczą, już nie ma ratunku.

Możesz rozwinąć bo nie wiem o co chodzi?

o to mi chodzi że napisałeś - "Patrząc na Twoja ocenę to chyba jesteś jeszcze dzieciak,dorośnij wreszcie." - tylko dlatego, że jak sam napisałeś, bo dał ocenę 5. Więc dlaczego ja niemiałbym cię posądzać o demencję starczą bo dałeś 7? Może dla kryminalistów zarezerwujemy ocenę 8, a dla cyklistów 9.

Zapewne poprawił po moim wpisie bo wcześniej była 1 .Ocena 5 to jest bardzo wywarzona.

Widocznie zmądrzał. Film nie jest aż tak tragiczny.

Teraz będzie MadMaxica, a w następnej części niebinarne MadMaxo.

Zły adres, by się dowalac do feministycznego ideolo zapraszam do tematów o filmach z Captain Marvel, female Ghostbusters albo The Batman. Tu się rozmawia o kolejnym fajnym filmie Millera : P

tyle że teraz nie wiadomo co dalej 1.Hardy jest 10lat starszy i raczej podobnie jak Theron nie wróci do postaci 2. Joy jak widać raczej bardzo kasowym filmem nie bedzie. - wiec albo koniec serii albo jakiś reboot a w reboocie to już wszystko się może zdarzyć :) no chyba ze jakis film o Nuxie i kumplach

To zabawna sytuacja, bo teraz siłą Mad Maxa już nie jest sam Max a raczej odjechane pościgi i ten dziwny świat, ale fakt - ta marka nie ma już i tak wiele tej siły. Oczywiście najlepsza opcją byłby normalny sequel z Maxem, opcjonalnie z Furiosą, ale taki świeży, z innymi dziwactwami i nowym miejscem. Oczywiście po prawdopodobnym flopie Furiosy i tak jak piszesz zapale Hardego i Theron szansa na coś takiego jest już zerowa. Przynajmniej dostaliśmy uzupełnienie do Fury Road, zawsze to jakaś podbudowa : P

Syndrom Szybkich i Wściekłych :) Mad Max na księzycu ;) 

Oj od razu lecieć w kosmos ;)

Obejrzałem... kurde według mnie jest na końcu stawki Mad Maxów - taki film na 5 średni pod każdym względem i własciwie bez historii zapewne do niego nie wróce. 

Zgadzam się, nawet napisałem tutaj dłuższą reckę. Myślę, że też nie będę wracał, Fury Road nie potrzebuje żadnej podbudowy i patchów bo i tak ma u mnie 10/10 : P

A widziałeś poprzedni z pseudo Mad Maksem? To dopiero była porażka.

Jaka kurna porażka? Zleciały się jakieś incele, że nagle Fury Road jest uważany za jakieś gówno? xD

jest pokazany jak je

Jest max w jednej ze scen ;)

Łaskawcy :)

Ten temat powstał tylko dlatego, że gość go zakładający nie rozumie, że istnieje coś takiego jak spin-off xDDD

Popłacz się

Zwyczajny spin-off w uniwersum Szalonego Maxa. Przypominam że ta Seria i tak mocno odpłynęła od klimatu pierwszej części z 1979 r. Spin-offy to całkiem normalna praktyka przy kultowych filmach/seriach - nawet rocki doczekał się spin-offu.

Max ratuje Furiose na pustyni i tyle go wystarczy, spin off jest o Furiosie

Łatwiej ukraść pomysł niż wymyślić coś oryginalnego.

Reżyserował George Miller Twórca wszystkich Mad Maxów więc niczego nie ukradł. Film jest dobry ale reżyser popełnił fatalny błąd, raz że nie ma tam Charlie Therone tylko jakaś inna aktorka a dwa nie ma tam Mad Maxa i dlatego właśnie ten film nikogo nie obchodzi.

koleś jest hejterem, więc się nie wysilaj ;) A co do błędów reżysera, to jak Charlize Therone mogłaby zagrać młodszą siebie? Zastanów się..

Co ma piernik do wiatraka. Ja mówię przyczynie porażki tego filmu.

A ja odpowiadam na to co napisałeś, czyli na twoje wytykanie rzekomych "fatalnych błądów" reżysera i próbuję ci wytłumaczyć, że żadnych błędów ten człowiek nie popełnił, bo nawet gdyby zagrała Charlize, to musiałaby ona zostać odmłodzona komputerowo, czego aktorka poprostu nie chciała robić, gdyż wiadomo na podstawie innych filmów, jak to później kiepsko i sztucznie wygląda. A Wściekłego Maxa nie ma w tym filmie, bo to nie jest jego historia, tylko Furiozy. Więc jeszcze raz oznajmiam, że George Miller nie popełnił żadnego błędu. Wszystko zrobił tak jak zaplanował, o czym sam wielokrotnie mówi w wywiadach.
Jak powiedział Wes Ball, reżyser 'Królestwa Planety Małp' - "Furiosa powstała, ponieważ 'Fury Road' był uwielbiany, a nie dlatego, że był hitem kasowym”
Ogólnie ten film nie jest żadną "porażką" - jak to ująłeś, zdecydowanie nie! Ponieważ się zwrócił, a nawet trochę już zaczął zarabiać, co prawda niewiele, bo na razie tylko 40 mln. dolarów, ale to jeszcze nie koniec, gdyż "to ciasto wciąż jeszcze rośnie" ;)

Rozumiem i nie twierdzę że ten film jest zły, powiem więcej szanuję że reżyser robi coś innego. Ale jak chcesz sprzedać coś dla pewnej grupy odbiorców to powinieneś się jednak z tym liczyć że może być to źle odebrane. Ja dobrze życzę temu filmowi bo nie ma tam nic wciśniętego jak to niektórym się zdaje.

No wiesz, ja myślę, że Miller do biednych ludzi nie należy, a w pewnym sensie uważa się za artystę i jak to typowa Diwa, nie chce już robić filmów tylko pod rynek ani pod zarobek, tylko robi je pod siebie i pod swoje fantazje. Wiem, że niektórzy koproducenci płakali, że jak dla nich, to film za mało i za wolno zarobił w pierwszym tygodniu, ale wiadomo, że dla takich ludzi liczy się tylko zysk, a nie kino. Jak dla mnie, to sam początek filmu jest tragiczny i zbyt feministyzny, chciałem już wyjść, ale zostałem i dobrze, bo później jest już tylko lepiej. Podoba mi się, że zamiast wydawać miliony na CGI, zapłacili żywym ludziom - kaskaderom i statystom.

Powiem tak sam Quarantino go podziwia ale sam liczył że zaangażuje w to Gibsona. Bo Mad Max bez Gibsona i bez Australii mocno traci i nie jest już do końca tym czym był.

Musi być nowocześnie, czyli biali mężczyźni to złoczyńcy, a kobiety to super bohaterki.

Bez przesady ten film taki nie jest. To w żadnych razie nie jest zły film ale przez złe decyzje jest tak odbierany.

Ej no przecież był Mad Max pokazany przez chwilę po tym jak straciła rękę :D Opierał się o samochód i patrzył z wzniesienia na nią :D

Właśnie obejrzałem. Ciekawe ile zgarnął za rolę:)

No był, przez sekundy stał koło Interceptora

A główny zły w tej częsci, to nie Mad Max? ;)

Jakbyś się dobrze przyjrzał to byś zobaczył gdzie Maks...

Tak właśnie myślałem że komuś się nie spodoba że w głównej roli jest kobieta. Zawsze coś. Albo brak białych mężczyzn. Albo za dużo azjatów, czy czarnych. Wieczne niezadowolenie i smęcenie ze wszystkiego

Ten jaki postępowy. Nie, nie chodzi o to, że w roli głównej jest kobieta. Nie przelawaj na innych swoich fobii

Jest Max : 1h 51min 52s

W tym filmie widać Maxa. Jest w scenie jak Furioza ma odciętą rękę i błąka się po pustkowiach. W następnej scenie trafia do kanibali w Cytadeli.

ten przyjaciel Furiosa to Max , nawet w Cytadeli wspominali ile KM pokonał ale nie podali jego imienia .

Film jest o Cesarzowa Furiosa jako Furiosa zanim trafiła do Cytaeli. W filmie "Mad Max: Na drodze gniewu Mad Max: Fury Road2015" pojawia się postać która nazywa się Cesarzowa Furiosa i jest bez ręki a ten jej znajomy z filmu "Furiosa A Mad Max Saga 2024 " Pretorianin Jack nazywa się Mad max ma ten sam wygląd.

polecam pierw oglądniecie "Furiosa: Saga Mad Max (2024)" akcje dzieje sie przed wydarzeniami z filmu "Mad Max: Na drodze gniewu" , Max to ten co razem z Furiosą uciekali przed Hordę Bikerów dowodzone przez Dementus

No przecież Pretorianin Jack czyli najęty kierowca ciężąrówki to nawiązanie do postaci Mad Maxa ze starej 2 cześci.