PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32427}

Folwark zwierzęcy

Animal Farm
1954
7,5 6,3 tys. ocen
7,5 10 1 6266
7,3 9 krytyków
Folwark zwierzęcy
powrót do forum filmu Folwark zwierzęcy

Chociaż popłakałem się jak wywieżli tego konia

Goku

"Bajkę"

To się potnę. Normalnie ręce opadają.

Poważne dzieło ten profan (oraz jemu podobni) od bajek wyzywają.

Der_SpeeDer

"Poważne dzieło ten profan (oraz jemu podobni) od bajek wyzywają."
Jak byłam mała i pierwszy raz oglądałam ten film, to też była to dla mnie wzruszająca bajka:) Ale kiedyś się dorasta i trafia na arcydzieła światowej literatury.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

Dla mnie ongiś to tez była bajka, i chyba w pełni nie rozumiałem aluzji.
Ta przyszła z czasem.

A kiedy wywieźli BOXERA, ech serce mi się krajało. To było okropne. Jedna z mocniejszych scen, tym bardziej dla dzieciaka.

Der_SpeeDer

Jeśli być ścisłym, to "Folwark Zwierzęcy" jest czymś w rodzaju bajki politycznej ;p Z tego, co pamiętam ze szkoły, "bajka" to utwór, zazwyczaj wierszowany, z morałem, często występowały w niej właśnie zwierzęta w rolach ludzkich (Krasicki, Ezop itp). Książka jest czymś w tej tradycji ;) A to, że zazwyczaj mówimy "bajka" na film animowany czy baśń, w każdym razie na "coś dla dzieci" to już nasz błąd, niestety :D

Elestirne

Cóż, ja tak nie mówię - i ogólnie uważam takie nazewnictwo za debilne. Skąd się to w ogóle wzięło?
Dodam jeszcze, że przyjęte u nas, płytkie podejście "animowane - znaczy dla dzieci" też uważam za debilne. Taką "Księżniczkę Mononoke" też uznali za film dla dzieci, bo jest animowany. A potem rodzice z tymi dziećmi z kin wychodzili oburzeni. Zresztą, anime ogólnie uchodzi u nas za dziecinne tylko dlatego, że jest animacją. Żenada.

Jeśli chodzi o sam "Folwark...", to jest najczęściej klasyfikowany jako powieść-parabola.

Der_SpeeDer

Debilne bo debilne, sądzę, że nikt tak nie mówi, ale jest poprawne ;p Pierwsze bajki były właśnie rymowane i ku przestrodze, a dla dzieci były baśnie ;p A podejście animowane = dla dzieci to rzeczywiście największa głupota, mam nadzieję, że powoli się będzie zmieniało. Nawet takie "Pingwiny z Madagaskaru", czy "Roman Barbarzyńca", które uwielbiam, ale małym dzieciom bym nie puściła na pewno ;) Nie mówiąc już o Japonii, gdzie już w ogóle należy uważać, bo stąpamy po grząskim gruncie - przecież anime są robione na każdy temat, do wyboru, do koloru. Niech jeszcze puszczą dzieciom "Boku no pico" i się potem dziwią, że mają mózgi zrezane. ;p Mimo wszystko mam nadzieję, że to się zmieni, "Księżniczka Mononoke" ma już w końcu swoje lata (jest zresztą cudowna, piękna i wartościowa, no ale jak ktoś widzi tylko wielkie, nieodpowiednie dla dzieci demony...-_-)

ocenił(a) film na 5
Goku

A ja nie lubię tego filmu animowanego (żeby nie powiedzieć bajki xD).
Animacja niby fajna, muzyczka też (choć tu bym bardziej "zaszalał" na miejscu twórców), ale z oryginałem to ma niewiele wspólnego... No i to zakończenie... :/

ocenił(a) film na 7
Goku

Ile miałaś lat w 2005 roku?!

RAC_79

Miałem*. Niecałe 11. Dopiero jakieś 4 lata później przeczytałem "Folwark Zwierzęcy" Orwella. Kiedyś chyba muszę założyć nowe konto i przenieść wszystkie oceny, bo coraz częściej mnie te moje komentarze sprzed 9 lat dosięgają.

ocenił(a) film na 7
Goku

Stanowczo odradzam! Konto mające tyle lat, to istna perełka :) Pozdrawiam.

Goku

To musi powodować sporo śmiesznych sytuacji :) A tak z ciekawości jaką wtedy dałeś ocenę?:)