To mnie bardzo zastanawia, bo mnie, już od dłuższego czsu nie tytułującą się dzieckiem film chwilami... straszył. Zupełnie poważnie. Być może to kwestia tego, że jest pierwsza animacja jaką widziałam od dłuzszego czasu od dłuższego czasu, w której ciągle coś nie krzyczała, pluło, wybuchało, wyskakiwało z ekranu itepe. Piękna animacja, piękny klimat i bardzo realistycznie.
Ach i bardzo, bardzo niekonwencjonalnie :)
śmieszne pytanie, oczywiście, że to nie jest film dla dzieci. ja jak byłem dzieckiem to nic bym nie skumał z tych dialogów i z tego czarnego humoru.
Jak najbardziej film dla dzieci. Będą być może śmiały się z innych rzeczy ale zapewniam, że niczego strasznego w tym nie dostrzegą. Animacja może dzisiaj wydawać się groteskowa ale czy jak byłaś mała to straszył Cię Miś Uszatek? :D Polecam każdemu rodzicowi jako film na rodzinne posiedzenie, na pewno lepsze to od wielu chłamów jak pełnometrażowe Ben 10y.
naprawdę jedyne kryterium oceniania czy film jest dla dzieci czy nie to podział "straszy/nie straszy"?
pamiętam, że podobny wątek pojawił się w dyskusji (haha) o Watchmenach.
film nie musi być wcale "straszny", albo "brutalny" albo coś. czasami może być po prostu za trudny, zbyt mało oczywisty i niejednoznaczny dla dzieci. i tyle.
moim zdaniem to film dla wszystkich dzieciom będzie się podobać animacja i różne dziwne rzeczy, a dorosłym fakt że życie tego lisa było na początku przedstawiony w bardzo prawdziwy lecz lisi sposób; co prawda tylko na początku
Ja tylko zwrócę uwagę na jedną scenę, która jest mało wychowawcza (a bajka dla dzieci powinna być wychowawcza jednak). Mianowicie chodzi o scenę, w której lisica traci cierpliwość i drapie Fantastycznego Pana Lisa po twarzy. Każde dziecko wiadomo odniesie to do swoich rodziców i uzna za normalne, a wiadomo, że przemoc w rodzinie to jest bardzo duży problem. Może trochę się czepiam, ale to takie moje małe przemyślenie.
Mnie się film podobał, bardzo oryginalny, niecodzienny. No i kilka razy się uśmiechnąłem w trakcie oglądania :)
Ja za 5 razem zrozumiałem to co napisała. Tłumaczę- Autorka tematu dawno nie widziała już animowanego filmu. Po czasie poszła na ten film animowany jako animowany od bardzo dawna. Niektóre sceny przestraszyły ją i pomyślała, że tym bardziej przestraszą dzieci, więc pyta się czy film dla nich jest.
Ojj jak ja nie cierpię takich dyskusji przy tak specyficznych filmach - ta animacja jest dla tego, komu się spodoba, i tyle!
To samo pytanie pojawia się chociażby przy "Koralinie" albo "Frankenweenie" i moim zdaniem jest absolutnie zbędne. Po co próbujemy zawsze zaszufladkować film, który się wyróżnia?