Witam.
Ponieważ mam astygmatyzm i nie jestem w stanie zaobserwować efektu 3D w obrazach anaglifowych, podejrzewam, że w przypadku okularów polaryzacyjnych również tego efektu nie uda mi się dostrzec. Nie mam szkieł korekcyjnych.
W moim mieście wszystkie projekcje Epoki lodowcowej 3 będą w trójwymiarze, dlatego chcę zapytać widzów, którzy byli na takim pokazie: czy da się ten film obejrzeć ze zdjętymi okularami polaryzacyjnymi? Czy jedyną stratą będzie efekt 3D?
Obawiam się, że wydam tylko kilkanaście złotych, a i tak nic nie zobaczę, w okularach czy bez nich.
W Cinema City mamy do wyboru 2 wersje - 3D i "nie-3D", ale dojazd do Cinema City czy innego kina z wyborem wersji zajmie mi więcej czasu niż obejrzenie filmu. A czasu wolnego dużo nie mam.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Łukasz
raczej dość ciężko bedzie ci się oglądało film bez okularów, obraz bedzie rozmyty, nieostry, kolory dość wyblakłe, a zresztą tu masz screen(co prawda z gry, ale oddaje efekt)
bez trybu 3D
http://images37.fotosik.pl/151/dd3b3bcdc0facb38.jpg
...i po włączeniu 3D
http://images43.fotosik.pl/155/d5c482b089e4e4ae.jpg
o znalazlem coś lepszego:
http://www.youtube.com/watch?v=NISw_kRBfIM
od 35 sekundy zaczyna się shrek w 3D, więc właśnie tak to bedzie wyglądać bez okularów.
Pozdrawiam!
No ale jak masz Astygmatyzm, to ogladając film w 3D powinienes widziec go w 2D, ale nie zdejmując okularów. Jak zdejmiesz bedziesz miał taki obrazek jak kolega przedstawił wyżej.
Ogladałes film w domu jakis 3D w okularach? Jezeli tak to co widziałeś?
Widziałem obraz monochromatyczny - cały w odcieniach zieleni. Ale zastrzegam, że był to zwykły anaglif.
Zastanawia mnie ta technologia okularów polaryzacyjnych - jeżeli generowanie obrazu opiera się na innej zasadzie, to może uda mi się dostrzec przynajmniej czyste 2D, z pełnym zakresem kolorów.
Na 3D wcale mi nie zależy - jeżeli okaże się, że będę widział obraz taki jak w tradycyjnej projekcji, to wydam nawet te kilka złotych więcej na film w technologii trójwymiarowej.
Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.
Dzięki za przykłady.
Ale to są zwykłe anaglify, które można postrzegać przez zwykłe papierowe okularki za 2 zł.
Podejrzewam, że nie ma to nic wspólnego z okularami polaryzacyjnymi - w końcu nie bez kozery ktoś wymyślił droższą technologię, musi mieć ona widocznie jakieś dodatkowe zalety.
Potwierdzam byłam wczoraj na seansie. Z ciekawości zdjęłam na chwilę okulary i oibraz był nie wyraźny i rozmazany bez nich. ;)
Byłem dzisiaj na projekcji filmu 3D w Szczecinie w Heliosie.
W trakcie seansu z ciekawości zdjąłem okulary i co zobaczyłem...
Niewyraźny obraz w postaci pasków poziomych:(
Więc na takiej projekcji bez okularów ani rusz i astygmatykom może być ciężko...
Chociaż też mam wadę wzroku i z dwoma okularami na głowie było znośnie...
Tutaj nie chodzi o to ze sie nie obejrzy filmu bez okularów, bo na upartego mozna, czy ma się astygmatyzm, czy inna wade wzroku. Nawet bez wady cieżko bo oczy bolą, bo obraz jest nieostry i przesyniete sa palety kolorów wzgledem siebie o kilka cm. Bardziej zastanawiające jest to co sie widzi z okularami 3D mając astygmatyzm, czy obraz jest nadal rozmyty jakby ich nie było, czy po prostu obraz staje sie 2D.
Ja tez mam astygmatyzm, ogladalam dilmy w 3D w tych okularach i widzialam wszystko bardzo dobrze, efekty tez, nie wiem czy to przez astygmatyzm, skoro ja np nie mialam problemow... A bez okularow sie nie da, nie dosc, ze meczy to oczy to jeszcze obraz jest zalosny
mam astygmatyzm i w połaczeniu z krótkowzrocznością bez okularów ani rusz, więc w kinie nie ma opcji ich ściągnąc bo ekran zmienia się w jedną szarą zamazaną plamę. Na filmach 3D okulary 3D zakładam na swoje, co jest srednio wygodne i ponoć smiesznie wygląda, ale żadnych efektów nie widzę - obraz staje się 2D.
powinno być dobrze, nawet jeśli jedno oko ci szwankuje(niema go, gdzieś sobie poszło) to drugie powinno przez okular widzieć przynajmniej 2D
Najlepiej pogadaj z kimś z obsługi kina, niech cię wpuszczą na 2 min na 1 seans i sam się przekonaj. Jak wytłumaczysz im swoją sytuację to pewnie dostaniesz zwrot kasy/lub nie kupisz biletu.
Ja takze mam astygmatyzm - na kazdym oku inny - i ogladanie filmow 3d dla mnie mija sie z celem.
Zakladam okulary polaryzujace i widze tak... jakbym zdjela swoje z cylindrycznymi soczewkami ;)
Nie wiem, czy efekt sie znosi, czy poprostu polega na tym, ze tak smiesznie sie widzi. Moze dla astygmatyka nie jest to urokliwe, bo poprostu przypomina zycie w swiecie bez okularow ? (i okropny bol glowy ? ;))...
Nie wiem, ale zastanawia mnie ten problem :)
hmm też mam asygmatyzm, większy w lewym oku ale nie zastanawiałam się nigdy nad tym, czy widzę 'normalnie' w 3D czy tylko zdaje mi się że koleżanki też tak widzą.... wiem tylko tyle, że czasem mi oczy łzawią i mnie bolą, pewnie przez tez astygmatyzm. Mam jeszcze krótkowzroczność, nie dużą, 1,25 i 1,75 ale nie noszę okularów, używam tylko do komputera bo po godzinie bez nich głowę mi chce rozwalić. Z tego co pamiętam, to efekty były dla mnie widoczne np. na Alicji w krainie czarów... Ale np. na HP nie, ale to chyba 3D w ogóle było złe.
Też mam astygmatyzm i nigdy wcześniej nie byłem w kinie na filmie 3D, bo się obawiałem, że nic nie będę widział. Dzisiaj poszedłem na Avengers i pod okulary 3D założyłem soczewki (okulary zwykłe też można, ale pewnie mniej wygodnie) i wszystko widziałem bez rozmycia i efekty 3D. Inną sprawą jest to jak bardzo takie okulary 3D przyciemniają obraz i przez to oglądanie filmu staje się lekko irytujące, ale to nie jest miejsce na taką dyskusję. Pozdrawiam.