Możesz podać moment w którym film przeczy prawom fizyki?

prawie w każdym momencie.... dam tylko jeden przykład. Siła tornada powiedzmy skali EF3 wyrywa setki kamieni i pyłu które potrafią zabić.... w filmie w wielu momentach powietrze było idealnie czyste....

a najbardziej rozwalają mnie porywane w powietrze jumbo jety.... nawet najsilniejsze tornado w skali EF5 w rozszerzonej skali Fujity nie podniesie maszyny której waga dochodzi do 300 ton.... bez paliwa... z paliwem jakieś 500 ton... a tutaj..... podnoszą się jakby były z papieru.

A były jakieś testy prowadzone, czy podniesie, czy też nie? Z tego co pamiętam to nie było tornada, które przeszło przez lotnisko, więc ciężko jednoznacznie stwierdzić.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! litości !!! polecam dobra literaturę akademicką. Skoro najsilniejsze tornado w skali fujity EF5 co najwyżej podrywa kilku tonowe ciężarówki i to z ledwoscią... nie przenosi ich na setki tysiące metrów tylko na kilka metrów to nie wydaje Ci się że z takim jumbo jetem nic by nie zrobił... i co masz swój test... masz... co Ty pieprzysz synek .... zejdź na ziemie... polecam dobry odcinek łowców tornad tornad na national geographic... a nie karmisz się syfiozą.

nie wiem po co ta agresja, filmu nie oglądałem i nie wiem jak to dokładnie wyglądało ale chcę zwrócić uwagę, że masa to nie wszystko - ważna jest też wielkość i aerodynamika przedmiotu - https://www.youtube.com/watch?v=cHhZwvdRR5c

A nie zwróciłeś uwagi na to - specjalisto od siedmiu boleści - że to było największe tornado w historii. Szerokie na 4 km i 16 metrów - EF5. iatr o prędkości powyżej 322 km/h (domy o silnym szkielecie zrównane z ziemią do fundamentów, samochody stają się pociskami przelatującymi do 100 metrów, wieżowce ze zdeformowaną konstrukcją).

http://www.fakt.pl/Tornado-porwalo-ciezarowke-,artykuly,153385,1.html

Film nie był oparty na faktach a tornado pokazane w filmie wielkości sporego osiedla z pewnością było większe niż EF5, po przejściu tornada nie podawali w jakiej skali ono było, a przed wspomnieli że może dojść do 5.
To które nawiedziło lotnisko było tak potężne że myślę iż samoloty mogło podnieść i nie sugeruj się literaturą której badania tornad oparte są na faktycznych przypadkach gdyż to jest film i scenariusz mógł przewidywać tornado jakiego jeszcze ludzkość nie widziała i co Ci po tej literaturze?

"Skoro najsilniejsze tornado w skali fujity EF5 co najwyżej podrywa kilku tonowe ciężarówki i to z ledwoscią... nie przenosi ich na setki tysiące metrów tylko na kilka metrów to nie wydaje Ci się że z takim jumbo jetem nic by nie zrobił... i co masz swój test... masz... co Ty pieprzysz synek .... zejdź na ziemie... polecam dobry odcinek łowców tornad tornad na national geographic... a nie karmisz się syfiozą."

Synek Ty zejdź na ziemie bo odpowiedni wiatr jest w stanie unieść każdy. Dla pustego boeinga to coś w okolicach 250-270hm/h. Wróć do szkoły bo prawisz dyrdymały. Kłania się 3 zasada dynamiki Newtona. Aby unieść samolot wystarczy wiatr, który prędkością przewyższy minimalną prędkość startową danego samolotu, będzie wiał pod odpowiednim kątem i oczywiście z przodu.

Wnioskując z twojego zachowania byłeś bardziej zajęty dokuczaniem innych niż nauką i teraz prostych rzeczy nie ogarniasz.

Tępaku ale to jest film. Tępaku !!!

!!!! litości !!!... polecam dobra literaturę akademicka... poza tym najsilniejsze tornada w skali fujity EF5 co najwyżej porywają kilkutonowe ciężarówki, ale nie przenoszą ich na odległość kilkuset... tysięcy metrów tylko przewracają i przenoszą na odległość kilku... kilkudziesięciu metrów, to nie wydaje Ci się że z takim jumbo jetem który waży blisko 500 ton miałyby problem? Polecam dobry program na national-geographic i zainteresowanie się tematem, a nie oglądanie filmów klasy B i porównywanie ich do rzeczywistości.

najwieksze ilośc tornad - USA ... aleja tornad - Teksas, Kansas, Oklahoma, .... rocznie zdarzają się setki, niekiedy nawet i ponad tysiąc tornad... zdarzają sie też te najsilniejsze - EF5 w ulepszonej skali fujity (nie ma silniejszych). Mijały na swojej drodze zamieszkałe osiedla. Takie tornada podnosiły co najwyżej kilku tonowe TIRy i to z ledwością... myslisz że takie tornado podniosłoby samolot o wadze 500 ton???? LITOŚCI... zejdź na ziemie i zacznij oglądać programy naukowe albo więcej czytać.

Do poderwania samolotu pasażerskiego wystarczy wiatr o prędkości powyżejj 200 km/h. Gdyby wiał pod odpowednim kontem, lotki ustawione w pozycji do wznoszenie nie ma powody aby samolot się nie wzniósł... Polecasz literatury, ja polecam po prostu pomyśleć i kojarzyć fakty. Trzecie zasada dynamiki newtona się kłania. Dla skrzydła nie ma najmniejszego znaczenia czy to samolot leci z prędkością 300 km/h czy też wiatr wieje z taką prędkością.

Porównujesz konstrukcję TIR-a do samolotu, który skonstruowany jest tak aby latać? OMG

Popatrz na filmiki na youtube, co się dzieje z samolotami w tunelach aerodynamicznych... Unoszą się!... No proszę chyba czary?!

Masz żeby nie było http://www.youtube.com/watch?v=cHhZwvdRR5c

Zobacz co robi wiatr o prędkości powyżej 120km/h... W momencie gdy prędkość wiatru przekroczy minimalną prędkość wzlotową, samolot poleci... Proste

I proszę nie mów mi, że nie wiadomo czy poleci jak będzie prędkość wiatru wyższa, bo owszem wiadomo i poleci. To, że Ty czegoś nie wiesz czy nie rozumiesz nie znaczy ze tego nie ma...

https://www.youtube.com/watch?v=CUDwwbNLRF4

Kolejny przykład 24 sekunda. Owszem samolot mniejszy ale znaczy to jednie tyle, że potrzebny jest słabszy wiatr aby go poderwać. Na ziemi wieją dostatecznie silne wiatry aby bez problemu poderwać samolot pasażerski.

Małe samoloty, pozostawione na lotnisku, kotwiczy się do podłoża, na wypadek przeciętnego nawet wiatru. Nie robi się tego z samochodami o podobnej wadze. O czymś to świadczy chyba.

Parę ton waży półciężarówka, TIR waży do 40 T, B747 waży 180 T.

Tak 747 porwane przez to tornado i to w całości...nawet gdyby je poderwało to by się rozpadły,nie unosiłyby się w całości.Akurat interesuje się tornadami i liczyłem,że ten film będzie w większym stopniu realny.Na pewno był inspirowany przejściem tornada EF5 przez miejscowość Moore w Oklahomie w maju 2013.Wtedy wiatr był mniejszy,gdyż 200 mil/h chyba.Ogólnie był to film o tym zdarzeniu.

"nawet gdyby je poderwało to by się rozpadły,nie unosiłyby się w całości."

Następny intelektualista... Człowieku rusz głową bo się ośmieszasz...

Z moja głową jest wszystko dobrze i skoro się nie znamy to nie ocieniajmy się proszę?Jestem także za stosowną dyskusją bez obrażania się i wyzwisk.Chętnie zawsze w takiej uczestniczę,gdyż nie wiem jak każdy wszystkiego i mogę się mylić.Albo złe napisałem,albo się źle zrozumieliśmy.ponieważ nie neguje faktu,że wiatr może porwać przy odpowiednich warunkach 747.Uważam,że może,ale w tej sytuacji i innym typie wiatru było to naciągane.Uważam także,że przy tych konkretnych warunkach przedstawionych w filmie samolot po uniesieniu się rozpadłby się w powietrzu,a nie tak długo unosił.Takie jest moje zdanie i mam takie samo do niego prawo jak Ty aby się z nim nie zgadzać.Wszystkiego dobrego życzę :)

Masz rację zacząłem za ostro, czasami tak mam jak już nie wyrabiam. Moja agresja była skierowana w stronę innej osoby i Tobie oberwało się przy okazji. Nie zmienia to faktu, że wypadałoby się chwilę zastanowić, jeżeli chce się na dany temat dyskutować.

"Uważam także,że przy tych konkretnych warunkach przedstawionych w filmie samolot po uniesieniu się rozpadłby się w powietrzu,a nie tak długo unosił."

Nie nie rozpadłby się, tak samo jak nie rozpada się lecąc z prędkością 900km/h. Tu już logika powinna dyktować odpowiedź...

Każdy samolot a raczej jego miniaturowy odpowiednik testuje się w tunelach aerodynamicznych. Samoloty wytrzymują korkociągi, i beczki ( tak pasażerskie równie ) gdzie przeciążenia są znacznie wyższe, niż te, które widać na filmie.

Niemniej nie trzeba tego wiedzieć aby brać pewne sprawy na logikę. Jaka jest Twoim zdaniem różnica między tymi dwoma przypadkami.

1. Tornado o średnicy 3km, wiatr o prędkości 300km/h.
2. Samolot robi pełne koło o średnicy 3km lecąc z prędkością 300km/h.

Żadna. Jeżeli druga sytuacja nie wystarczy aby samolot się rozsypał, to pierwsza również.

Samolot pasażerski jest skonstruowany tak, że może wytrzymać opór powietrza przy prędkości 900 km/h ale tylko opór frontalny. Nagła zmiana kierunku natarcia skrzydeł czy kadłuba a nawet powierzchni sterowych spowodowałaby zniszczenie płatowca.
W sytuacji przedstawionej na filmie nie ma mowy, żeby samoloty sobie latały jak styropian ponieważ są to bryły o bardzo nieregularnym kształcie i odporności. Gdyby samolot wielkości 747 został uderzony przez tornado od ogona to statecznik pionowy oderwałby się w ciągu sekund. Podczas uderzenia wiatru różnice oporów pomiędzy krańcami samolotu były by tak duże, że po prostu rozsypałby się w drobiazgi. W brew pozorom konstrukcja samolotów pasażerskich w niczym nie przypomina chociażby samochodu gdzie można mówić o nadwoziu pełniącym rolę klatki. Były nawet przypadki, że statecznik odpadał podczas zbyt nagłych ruchów sterami. W 747 statecznik pionowy ma wysokość 6 pięter więc nie trudno wyobrazić sobie sił jakie działają na taką powierzchnię przy wietrze pod kątem większym niż 0 stopni.

Dlatego w twojej pierwszej sytuacji średnica tornada nie ma znaczenia. Jeżeli prędkość wiatru jest wystarczająca do zniszczenia płatowca to zostanie on zniszczony. Jeżeli kąt wiatru będzie odpowiadał kątowi podczas lotu to samolot może się unieść ale na kilka centymetrów a potem zostanie zepchnięty w kierunku wiatru i rozbity.
Tak więc nie można mówić w przypadku dużego samolotu o zachowaniu typu VTOL podczas tornada.

"Samolot pasażerski jest skonstruowany tak, że może wytrzymać opór powietrza przy prędkości 900 km/h ale tylko opór frontalny. "

Nigdy nie twierdziłem inaczej...

Cały czas miałem na myśli wystąpienie warunków odpowiednich, jest to możliwe. Wiec nie zgodziłem się z założycielem tematu jakoby to było niemożliwe. I tyle...

Wcześniej napisałem o tych konkretnych warunkach w filmie,a kolega się ze mną nie zgodził.Teraz zmiana zdania ?

Wcześniej napisałem o tych konkretnych warunkach w filmie,a kolega się ze mną nie zgodził.Teraz zmiana zdania ?

Przepraszam za ten wpis.Był skierowany do botanix_filmweb

Jaka zmiana zdania, cały czas twierdziłem, że w przypadku wystąpienia ODPOWIEDNICH warunków jest to możliwe, przeczytaj wszystkie posty...

Czytałem.Zgadzam się,że od początku jesteś za tym,że poderwanie 747 jest możliwe w odpowiednich warunkach.Jednak ja napisałem,że w mojej opinii i w warunkach przedstawionych w filmie po poderwaniu rozpadłby się.Następnie napisałeś mi w odpowiedzi,że nie rozpadłby się.Po czym ardvark84 skomentował Twoją wypowiedź tym,że w warunkach przedstawionych w filmie samoloty nie latałyby jak styropian tylko by się rozpadły.Następnie skomentowałeś ta wypowiedz "Cały czas miałem na myśli wystąpienie warunków odpowiednich, jest to możliwe. Wiec nie zgodziłem się z założycielem tematu jakoby to było niemożliwe. I tyle..." Wygląda to jak byś zmienił zdanie co do warunków przedstawionych w filmie i rozpadnięcia się 747,gdyż o tym była mowa od początku mojej wypowiedzi.Nie ma co ciągnąć dalej tematu.Myślę,że wszystko mamy wyjaśnione ;) Pozdrawiam.

Mam takie samo zdanie.

Nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy. Dlaczego tak wiele osób ma trudność z uwierzeniem w to, że silny wiatr może poderwać w górę samolot, który dzięki swojej budowie jest do tego stworzony. Skoro też wiatr może unieść, i przenieść na sporą odległość TIR-a, którego aerodynamika mu tego zadania nie ułatwia. Przecież to właśnie ten drugi przypadek powinien się wydawać mniej prawdopodobny a takie sytuacje się zdarzają i to często.

No jak na dwójkach pozdawali gimnazja, to się nie ma co dziwić.

Jeśli mnie się to tyczy to mam 33 lata skończone,więc do gimnazjum nie chodziłem.

Gdzie wyczytałeś że to te same wydarzenia?

Nigdzie tego nie wyczytałem tylko przedstawione uderzenie tornada w szkolę w filmie mi osobiście bardzo przypomina sytuacje z zeszłego roku,gdzie tornado zniszczyło szkole albo dwie w Moore,Oklahoma.O tym czytałem w tamtym roku.

Ale taki jumbo jet potrafi sam się wznieść w powietrze?! Ma konstrukcję aerodynamiczną, więc wydaje mi się to możliwe.

"prawie w każdym momencie.... dam tylko jeden przykład. Siła tornada powiedzmy skali EF3 wyrywa setki kamieni i pyłu które potrafią zabić.... w filmie w wielu momentach powietrze było idealnie czyste...."

Mnie najbardziej rozwala nieuk, który dodatkowo myśli, że wszystkie rozumy pozjadał. Proponuję wrócić do szkoły i spytać na lekcji fizyki ( w podstawówce ) dlaczego wiatr o odpowiedniej prędkości może poderwać samolot. Pani wytłumaczy tak abyś zrozumiał ( jeżeli to możliwe ).

Tutaj się z Tobą nie zgodzę,wziąłeś pod uwagę jak zbudowane są samoloty?Ich waga nie ma tu nic do rzeczy,gdy w grę wchodzi przepływ wiatru po takim obiekcie.Najgłupsze co w tym filmie jest i to rzecz zdawałoby się banalna-wszyscy ci ludzie mieszkali na terenie wystepowania tornad,razem z nimi specjaliści,pasjonaci,a w scenie finałowej podejmują najgorszą z mozliwych decyzji i pierwsze miejsce na liście gdzie absolutnie nie należy się chować,to tak jakby spec od piorunów stwierdził,że najlepszą kryjówką przed burzą będzie drzewo,ale tylko jesli każdy będzie miał kij golfowy i w trakcie będzie gadał przez komórkę.

Czyli z górnej półki (z dwóch) z filmami katastroficznymi. No niestety wyższej półki nie ma.
Przypuszczam, że gdyby była, półka z filmami katastroficznymi - realistycznymi, to byłyby to bardzo nudne filmy. Coś jak katastroficzne newsy w dzienniku, tylko że zmyślone przez co kompletnie nie interesujące.

a ten film jest bardzo ciekawy tak??? wiesz jak jest film katastroficzny z górnej półki który realistycznie oddaje katastrofę???? "Niemożlwie", film opowiadający losy ludzi podczas tsunami z 2004 roku.... Film na faktach ze świetnymi efektami.. można??? można stworzyć świetny film jak Ty to mówisz "newsy z dziennika"

Nie wiem jaki jest, nie oglądałem jeszcze.
Przypuszczałem, że powołasz się na "Niemożliwe". Ale prawda jest taka, że po za tym filmem, nie ma nic ambitnego. Są natomiast filmy klasy B, do których "Epicentrum" jak sadze się nie zalicza.

zalicza się... podobnie jak 2012 czy pojutrze... same efekty to nie wszystko.... jak chcesz efekty to włączasz program na national-geographic i masz godzinę genialnych ujęć... poza tym nawet w 40% nie oddawały rzeczywistości.... efekt??? sztuczne tornada...

Jest duża różnica pomiędzy filmami Pojutrz, 2012 i Epicentrum a filmami klasy B, takimi jak np. różne filmy o rekinach, albo Atlantic Rim

Jak możesz porównywać rewelacyjne Pojutrze czy 2012 do kina klasy B ???? widać jak bardzo mało jeszcze widziałeś :( wiesz jak wygląda kino klasy B ? nie sądzę (to jest dopiero klęska) baaa jestem pewien że gadasz tylko dla gadania...bo to typowe dla filmwebowych znawców kina i życiowych malkontentów. Pogadaj więcej (to działa) :)

Pojutrze i 2012 to rewelacyjne filmy???? głupia prowokacja z twojej strony. Co jest w nich rewelacyjnego???? nic poza efektami i to jeszcze komputerowymi... wszystko inne leży i kwiczy.

Nie zgadzam się, to jest tylko i wyłącznie twoje zdanie, eot bye

co tam jest takiego rewelcyjnego??? scenariusz wymyślony w jeden wieczór na kolanie chyba (maja uciekać i przeżyć.... rewelacja....) Poza tym to co zostało pokazane nigdy nie może sie wydarzyć (aczkolwiek w 2012 to czysty f-s to jednak to co pokazali w filmie pojutrze, który dzieje się w naszych czasach i jakoś bardziej nawiązuje do rzeczywistości, łamie wszystkie prawa i zasady fizyki w tym prawa zachodzące w naszej atmosferze.... filmy dla dzieci z fajną grafiką komputerową jako efekty.... wszystko inne jest tak słabe że aż żal.

Wszystko to co piszesz to prawda, ale to właśnie są cechy filmów katastroficznych z górnej półki. Jeżeli jest inaczej to wymień mi jakie filmy katastroficzne wg Ciebie nadają się na górna półkę.
I zobacz sobie jakiś film naprawdę klasy B.

"Niemożliwe" Jedyny jak na razie film katastroficzny zasługujący na górną półkę.

co tam jest takiego rewelcyjnego??? - proste, pomimo calej glupoty dobrze sie oglada...

i potem ta głupotę 50% gimnazjalistów wdrąża w życie. Teraz młodzież jest głupkowata... nie uczą się. Wolą obejrzeć film. Miesza im się rzeczywistość z fikcją.

to juz nie jest problem filmu, czyz nie? glupota dzieci pochodzi wprost od rodzicow...