Anonimowy morderca, osiemnaście anonimowych ofiar, 39 minut obserwowania przypadkowych morderstw, w ciszy, bez fabularnej otoczki, w czasach zamieszek w Irlandii Północnej.
Jakkolwiek wyda wam się nużące oglądanie osiemnastu przypadkowych morderstw, musicie przyznać, że forma jest interesująca. Już sam fakt, iż Gus Van Sant na jej podstawie zbudował arcydzieło, każe zainteresować się "Słoniem" z 1989.
Jest to chyba najprostszy komentarz do wydarzeń w Irlandii Północnej, a zarazem...