Daj jej spokój, ona ma 13 lat na pewno to przetrwa i jeszcze wyjdzie z tryumfem w wielkiej chwale i otrzyma za to nagrodę od ministra (premię, haracz, jak zwał tak zwał)

hue , hue? :/

Nie istnieje prawo zakazujące chodzenia na filmy mimo braku osiągnięcia wymaganego wieku. Ograniczenie też nie jest określane prawnie, lecz przez dystrybutora jako wskazówka dla kin. Nic więcej.

w sumie wiem, że bd to ni z gruchy ni z pietruchy do tematu ale muszę, to jest silniejsze ode mnie. Ronney Mara zagrała świetnie, ale jeszcze nie jest lepsza od Maryl Streep. wybacz ale to jest dla mnie i wydaje mi sie ze dla wielu innych kwestia bezsporna.

Wiem Meryl streep jest o wiele bardziej doświadczoną i dojrzałą aktorką i wg. mnie również biorąc cały jej aktorski dobytek jest bez sporonie lepsza ale chodziło mi o tegoroczne Oscary i oto że tak młoda aktorka jak Mara zagrała tak wymagającą rolę

no w sumie racja, jeśliby brać pod uwagę wiek to pewnie w swojej kategorii byłaby najlepsza, ale jednak sama rola w żelaznej damie, przyznaje sie nie widzialam tego filmu widzialam zwiastuny i kawałki ale mimo wszystko wydaje mi sie, że jest jedną z najelpszych aktorek wgl. A dla Mary ogromnym wyróżnieniem jest sama nominacja. No i pamiętajmy o tym, że nie każdy genialny aktor dostał Oscara, choćby taki Johny Depp, który potrafi zagrać chyba wszystkoi za każdym razem wychodzi mu to świetnie.

Również się zgadzam z tym wyjątkiem że widziałam i "Dziewczynę z tatuażem" i "Żelazną Damę" :)

O to widzisz zazdroszczę. Pewnie jak zobacze to bd można bardziej podyskutować : )

Racja :)

Tu cieżko dyskutować nawet, bo bez znajomości filmów i tuż po ogłoszeniu nominacji było wiadomo, że Meryl Streep wygra.
Czy zasłużyła jest kwestią dyskusyjną bo o ile na pewno jest dużo lepszą aktorką, to ta rola nie była szczytem jej możliwości ani niczym nie zaskakiwała. Powiedziałbym, że była solidna, ale nie oscarowa:)

Zgadzam się. Scena gwałtu jedna z najbrutalniejszych, albo i najbrutalniejsza jaką widziałem. Dziwne że kategoria 15, nie takie filmy dostają od razu 18tke...

mam 19 lat więc powiedzmy że ograniczenie wiekowe mnie już nie dotyczy i mogę na to popatrzeć z perspektywy byłego nastolatka. Chodzi o psychikę. 95% osób w wieku 12-15 lat moze obejrzeć ten film bez urazu psychicznego. Najwyzej przysni im sie pare koszmarow. Ale chodzi mi o to 5% podatnych umyslow. Poj ebane jest to że np dzieci moga sobie spokojnie ogladac taki serial jak wlatcy much. Troche mnie dobija gdy widze 10 latka na ulicy z mama i on cytuje na glos tego czesia czy jak mu tam. To nie sa tresci przeznaczone dla tej kategorii wiekowej !! Na litosc 10 latek nie zrozumie tresci ani nawet humoru pewnych rzeczy. Pójde dalej co jesli podatny 13 latek zobaczy scene gwaltu i spodoba mu sie takie traktowanie dziewczyny? On jeszcze nie ma wyrobionych norm moralnych. Mowicie ze w wieku 15 lat wszystko widzieliscie? sam mam 19 w dupie bylem i gowno widzialem. Myslicie ze zycie to seks i przeklenstwa. Ze tego boja sie dorosli? Widzisz śmierć na ekranie siedzisz sobie niewzruszony... Miałem wypadek w autobusie. 1 zgon, 13 rannych. Kierowca gdy zobaczył co sie stalo dostał zawału. 2 pietnastolatkow zemdlalo odrazu, (pomijam brak umiejetnosci udzielania pierwszej pomocy przez 90% doroslych). Kwestia alkoholu, tutaj mam odmienne zdanie. W naszym panstwie nigdy nie bylo problemu z pozyskaniem alkoholu przez nieletnich. Sam pamietam jak z duma w wieku 15 lat kupilem pierwsza flaszke. Alkohol to niestety indywidualna kwestia wychowania. Jesli rodzice potrafia Cie trzymac i masz do nich szacunek alkohol w wieku nieletnim Cie nie zniszczy. Jesli jestes z patologicznej rodziny niestety masz pecha. Tak to juz w naszym kraju jest. w stanach z kolej jest nie lepiej alko od 21 bardzo restrykcyjnie przestrzegane. W wieku 19 lat idzie sie do collegu i jest tyle zgonow z przepicia co w zadnym innym kraju. i tak xle i tak niedobrze. wybacznie brak duzych liter i interpunkcji i literowki ale pisze po ciemku i zmeczony juz jestem :p

Uważam że "Dziewczyna z Tatuażem" nie jest filmem dla 13 letnich dziewczynek, choćby nie wiem jaką dojrzałość deklarowały.
To że drastyczne sceny nie robią na nich wrażenia, czy oglądają gorszę filmy to nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu - są rzeczy przeznaczone dla dzieci/nastolatków i są rzeczy przeznaczone dla dorosłych, filmów to też się tyczy. Sorry, ale nikt mi nie powie że 13 letni dzieciak oglądający choćby filmy Tarantino to jest coś ok. Uważam że 15 czy 16 latek już "przejdzie" jeśli chodzi o "Dziewczynę.." o tyle 13 latka to już przegięcie. Sorry, ale nie wierzę że dzieciak który ledwo wyszedł podstawówki zrozumie wszystko w tym filmie. Poza tym to gdzie są rodzice? W końcu to za pewne oni dają pieniądze na kino, nie? Rodzice powinni się interesować tym co ich dziecko robi i ogląda. Nie mówię że jak ktoś ogląda takie filmy to od razu wyrośnie z niego jakiś psychol, no ale jednak jakiś ślad w psychice może zostać.

tarantino to juz jest "krwawa sztuka" to sie juz musi cenic jako kunszt rezysera. I zgadzam sie, 13-15 latek na takim filmie ewentualnie "jaral by sie" przemoca i iloscia krwi a nie zrozumial by z tego nic.

Czy ja wiem. Poczytałem i mam odmnienne zdanie. Po pierwsze 15 lat to wiek sugerowany z tego co mi się wydaje. Wydaje mi się, ze tylko 18 jest taką barierą.
Ale co do <15 to zależy na jaki poziom kto jest dojrzały. Czy na serio zrozumie coś z tego filmu? Uważam, ze taka 16 latka moż mniej zrozumieć niż np. taka 13 lataka. Wiec przepraszam. Dojrzałość to nasza osobista sprawa. Czy obejrzymy i przemyślimy każdą scenę z filmu czy uznamy, ze to było spoko i tyle i tu wiek nie ma znacznia tylko spsób myślenia.

zarówno masz racje, jak i jesteś w błędzie. Osobiście czuje niesmak jak np laska zaczyna robić loda facetowi na ekranie i słyszę śmiechy dzieciaków wpuszczonych na ten film. Śmianie się z takich rzeczy bynajmniej nie świadczy o dojrzałości. Oczywiście są wyjątki nie przeczę. Ale jednak zasady powinny być dostosowane do większości

Dojrzałość to nasza osobista sprawa. Czy obejrzymy i przemyślimy każdą scenę z filmu czy uznamy, ze to było spoko i tyle i tu wiek nie ma znacznia tylko spsób myślenia. "
Piszesz tak bo sam masz pewnie jeszcze te naście lat.
Niestety, ale do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć/ dojrzeć ,a to przychodzi z czasem.

nawet jeśli mam?
to co? To znaczy, ze nie mogłem zrozumieć tego filmu, bo co?


@Tanath3 :hunf: ? Co proszę o.o ? No to pozdrawiam wszystkich śmiejących. No ręce mi opadły i nie wiem co powiedzieć. .__.
Ciesze się, ze nie oglądałem tego w kinie -.-'

nawet jeśli mam?
to co? To znaczy, ze nie mogłem zrozumieć tego filmu, bo co?

Bo to nie jest film dla dzieci

Włąśnie - niewzruszonym być przy scenie mordu o to dzisiejsza miara dorosłości. A moim zdaniem, jak ktoś jest dorosły, to rozumie, że zabójstwo człowieka, czy wyrządzanie mu innej krzywdy to zbrodnia i nikt nie powinien się wstydzić odwracania wzroku na takim filmie.

To w jaki sposób postrzegasz scenę morderstwa nie zależy do końca od dorosłości tylko od wrażliwości człowieka. Ja np po obejrzeniu 10000 horrorów i niezliczonej liczby thrillerów nie mogę patrzeć na każdą brutalną scenę z wrażliwością. Bardziej niż wydłubane oko czy gwałt na ekranie rusza mnie natomiast jakieś nieszczęście psychologiczne, dotyczące uczuć bohaterów. Oczywiście, że odwracania wzroku nie ma się co wstydzić ale również nie uważam za wynaturzenie tego, że mogę na takie sceny patrzeć bez mrugnięcia okiem na ekranie. Co do wypowiedzi wyżej, żeby już nie dzielić mojej wypowiedzi to tak, grupa 3-4 osób w wieku 13-16 lat "podnieca" (nie mylić z podnieceniem seksualnym) się erotyczną sceną i przeszkadza w spokojnym odbiorze filmu reszcie.

Na ekranie już nic nie rusza nie tylko 13,15 ale też 30 i 40 latka. Zrozumieć film. Ładne sformułowanie ale co dokładnie się pod tym kryje, wiedzieć o czym jest fabuła? To zwykła historia, scenariusz, produkt, liczy się zysk. Nie niesie ze sobą jakiegoś głębokiego przesłania. Jakby ludzie w wieku 15 lat nie wiedzieli że morderstwa i gwałty to zbrodnie to biegali by po ulicach z nożami i dźgali się jeśli coś by im nie pasowało.

nieprawda, tzn jest to produkt nastawiony na zysk ale nie znaczy to, że nie może mieć głębszego przesłania, do którego trzeba dojrzeć żeby go pojąć.

Wiadomo, że są ambitni ludzie, którzy próbują kręcić coś z przesałniem. Ten konkretny film jednak moim zdaniem nie ma "głębi", bo niby jaką? Nie jest metaforą sensu życia. Jest akurat produktem, który ma przynieść zysk.

głębokiej metafory nie ma, ale 13 latek nie zrozumie portretu "dziewczyny z tatuazem" po wszystkich gwałtach i po tym co spotkało ją w życiu

Nie ma metafory. Jest przedstawienie współczesnego problemu dyskryminacji kobiet, ignorowania wydarzeń typu taki gwałt itp. Chodziło o to by ukazać, że takie rzeczy dzieją sie wokół nas a my tego nie zauważamy bo tak wygodniej.
A zysk ma przynieść KAŻDY film, który jest w jakikolwiek sposób sprzedawany. O to w tym chodzi.

No właśnie twoja wrażliwość została stłumiona przez te horrory np. One cię znieczuliły, więc łatwiej było ci oglądać film niż np mnie. A niekórzy myślą, że właśnie oglądanie bardzo brutalnych scen 'bez mrugnięcia okiem' świadczy o dorsłości 13latka.

Tak czytam i czytam...
I widzę, że ograniczenia wiekowe kojarzą się większości przede wszystkim z dupą, gorzałą (tudzież innymi używkami) i krwią płynącą po ekranie. To są rzeczy oczywiste, a tym czasem niezauważone przelatują wątpliwe moralnie postępowania głównych postaci. Salander ukradła pieniądze "złemu człowiekowi", ale nadal jest to kradzież. Włamania komputerowe w celu zdobycia informacji dziennikarskich, czy przydatnych w prywatnym śledztwie - nadal są włamaniami. Załamujecie ręce nad zgwałconą dziewczyną, a nie zauważacie, że ona też ZGWAŁCIŁA swojego oprawcę. Fakt, że film usprawiedliwia to niewydolnoscią systemu prawnego, ale to przecież fikcja literacka promująca metodę "oko za oko", od której niedaleko np do kamieniowania niewiernych żon (wciąż funkcjonującego na bliskim wschodzie). Dodać można wątek nazistowski albo fakt, że seryjny morderca mógł żyć sobie dziesiątki lat jako szanowany biznesmen (co może - podkreślam: "może", nie: "musi" sugerować myślenie typu "jemu się udawało, to czemu nie mnie..."). Tyle sobie ad hoc przypominam, ale pewnie sporo pominąłem.
Jeśli więc jakiś trzynastek pisze, ze film mu "nie zorał psyche", to raczej należałoby pomyśleć nad dwiema sprawami:
1. Jak bardzo ma psyche przeoraną, że "Millenium" nie robi już wrażenia na DZIECKU (nie obraź się dziewczynko/chłopczyku, ale 13 lat to wciąż i jeszcze długo - dziecko)
2. Kto mu pozwolił to obejrzeć
albo nawet w odwrotnej kolejności...
W żaden sposób nie krytykuję filmu - obejrzałem zarówno wersję US jak i Made by Sweden - obie oceniam bardzo wysoko. Przeczytałem też całą trylogię - z zapartym tchem. I uważam, że ograniczenia wiekowe mają tu bardzo mocne uzasadnienie. Salander (głównie ona, ale nie tylko ona) kieruje się tu własnym kodeksem moralnym, któremu oglądając film ochoczo się przyklaskuje. Pytanie tylko, czy wszyscy są w stanie odróżnić film od otaczającej rzczywistości?
Pozdrawiam
Stary Zgred

Bardzo dobre spostrzeżenia.
Warto też dodać, ze wiekszość młodych widzów nie dostrzeże poza wątkiem śledztwa prawdziwego przesłania, którym miało być nagłośnienie problemu dyskryminacji kobiet, traktowania imigrantów jako ludzi drugiej kategorii, przemocy, która zostaje zatuszowana przez milczenie innych oraz ukazanie pewnych błedów systemu socjalnego szwecji. Choć to jest już raczej problematyka rozciągnieta na całą serie to można ją dostrzec także w samej pierwszej cześci

Trafne argumenty ale muszę dodać, że wielu dorosłych też tego nie zrozumie :) Osobiście jako 19 latek skupiłem się oczywiście na śledztwie, ale problem dyskryminacji i powrotu do kodeksu Hamurabiego zauważyłem :) Wiecie, takiej zasadzie wymierzania sprawiedliwości przyklaskuje się nie tylko w filmach... Chociażby lińcze na wsiach itd. Z jednej strony prawo kuleje i tutaj jak poruszamy ten temat to założe się, że zaraz się okaże, że nawet pogląd na tą sprawę będzie podzielony :) Jestem za ograniczeniami wiekowymi i oczywiście wiem też, że w tej dobie to nie stanowi problemu dla ogarniętego 14-15 latka :) I w zasadzie nie miałbym nawet nic przeciwko temu gdyby 100% podkreślam 100% odbiorców poniżej sugerowanego wieku odróżniało fikcję literacką i filmową od rzeczywistości, a niestety tak nie jest. Dealric, z tego co pamietam ogladasz the walking dead, co z odcinkiem na ii tv ? :P

Nie oglądam go online, wiec nie mam pojecia.

No i o to właśnie chodzi.