Wszystkie thrillery Tess Gerritsen zwalaja z nóg! Polecam!!! ;)

dzięki moonka przeczytałem Chirurga, teraz Skalpel i dla mnie bardz dobry kryminały :)

Przeczytałem wszystkie powieści tej autorki, począwszy od starej (przeciętnej) serii kryminalnych-harlequinów po te najbardziej znane z cyklu Rizzoli&Isles i za najlepsze uważam: "Chirurg", "Skalpel", "Klub Mefista", "Milcząca dziewczyna" i ostatnią, jak na razie "Umrzeć po raz drugi". Dorzuciłbym jeszcze do nich powieść spoza cyklu "Dawca", to ta, która otworzyła Tess Gerritsen drzwi do międzynarodowej sławy. Obejrzałem też pierwszy sezon serialu "Partnerki", ale jak na mój gust jest trochę za luźno powiązany z cyklem książkowym.

Every Dead Thing / Wszystko martwe
Dark Hollow / Kraina cieni - John Connolly
no i oczywiście Simon Beckett - Chemia śmierci i kolejne

Polecam thriller psychologiczny "Farma" Toma Roba Smith'a. Równie wciągający!

Zaginiona dziewczyna. :) Książka trzyma w napięciu chyba nawet bardziej niż film.

Tess Gerritsen i Camilla Lackberg- moje ulubione autorki. No i Thomas Harris z serią książek o Hannibalu Lecterze :)

Nie przeczytałem jeszcze ostatniej książki C. Lackberg "Pogromca lwów" i tej luźno powiązanej z cyklem "Zamieć śnieżna i woń migdałów", ale z całej serii o Fjallbace najbardziej podobał mi się trzeci tom "Kamieniarz". Natomiast, jeśli chodzi o Hannibala, to każda z czterech części jest znakomita, ale druga "Milczenie owiec", podobnie jak w filmowym przekładzie i tak najlepsza.

"Kamieniarza" właśnie czytam, ale najbardziej podobała mi się "Księżniczka z lodu" może dlatego, że to pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam.

Cudze chwalicie swego nie znacie :D Katarzyna Bonda... Kròlowa rodzimego kryminału.

Ze skandynawskich klimatów zdecydowanie Jo Nesbø, a także seria Cammili Läckberg.
No i klasyka kryminałow czyli Harlan Coben :)

'Zanim zasnę' ma podobny klimat.
Ktoś polecił Katarzynę Bonda. Jestem przekonany, że to obraża polską pisarkę. Bo jest ona milion razy lepsza od autorki tego kryminału. Całkowicie inny kaliber i warsztat. Tak samo jak w przypadku książek Zygmunta Miłoszewskiego.

Nie wiem dlaczego ale mi od razu do głowy przychodzi "Zaginiona dziewczyna" Gillian Flynn. Widzę podobieństwo w tych książkach.