PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30707}

Działa Navarony

The Guns of Navarone
1961
7,2 38 tys. ocen
7,2 10 1 38451
6,9 7 krytyków
Działa Navarony
powrót do forum filmu Działa Navarony

Ujdzie w tloku

użytkownik usunięty

Dosc slabo zrealizowany, kiepskie ujecia, srednie dialogi, naiwnosc sytuacji. I wszyscu mowia po angielsku. Napisalbym, ze klasyczyny film dla lat 50/60. Slabo jest, to kit.

ocenił(a) film na 10

wyczajnie jestes gupi! H.

ocenił(a) film na 9

Strefa X to jest dobrze zrealizowana ?ujecia lepsze jak w Działach Nawarony ,pajac to mało powiedziane

tomasz_nowak6

Kolega Galnospoke woli gąskę Balbinkę(10 gwiazdek). To jest film na jego poziomie,z dobrymi ujęciami i dialogami,które rozumie. I co najważniejsze,gąska mówi po polsku...;-)

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

Debile jesteście bez wiedzy historycznej. Film jest może i klasykiem, ale lat 50-60. Czyli słabym, mało realistycznym przedstawieniem "bohaterskich wyczynów" brytyjskich poddanych Jerzego VI. Z prawdziwą wojną ma to tyle wspólnego, co nasz "Gdzie jest generał?", ale to przynajmniej komedia, więc nikt jej nie bierze na serio. Nawarona jest po prostu naiwna i przest to też śmieszna.

bartek_k_szczecin

Ty też jesteś śmieszny z tą żałosną wypowiedzią, i "wiedzą" historyczną, tylko co z tego? Powinieneś się może przenieść w lata 60-te? Wtedy byś się zorientował, że w latach 60-tych kręcono filmy charakterystyczne dla ... lat 60-tych. A jakie mieli kręcić? Pewnie było za mało efektów specjalnych i były za słabe...
Widzę,że Misiowi dałeś 10 gwiazdek. Znaczy wg ciebie jest bardzo realistyczny. W rzeczy samej miał z rzeczywistością tyle wspólnego co bajka o Bolku i Lolku. No, ale to komedia i jest śmieszna...

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

Właśnie. Miś to komedia. Bardzo dobra komedia, a nie realistyczne przedstawienie życia w późnym PRL-u. Dlatego dostał 10, a nie 2. A "Działa Nawarony" oceniłem nisko nie za efekty specjalne, bo wiem, że innych spodziewać się nie można było, ale za naiwność, pseudofilozoficzne pogaduszki i oderwanie od wiedzy historycznej. O wiele lepszy jest "Tytus Andronicus", choć to w rzeczywistości przedstawienie teatralne i nie ma w nim efektów sp. Ale wy i tak tego nie zrozumiecie...

bartek_k_szczecin

Szkoda,że nie oglądałeś Dział ze 40 lat temu. Podejrzewam,że wtedy jeszcze cię nawet w planach nie było. Wtedy byś je oglądał z wypiekami na twarzy, jak tysiące ludzi w kinach, a nie pisał głupoty i mądrzył się swoją rzekomą wiedzą...Filmy, które ty dziś oglądasz z wypiekami i uważasz za realistyczne i doskonałe, za 40,50 lat też będą uchodzić za naiwne i prymitywne. I przestań już bredzić o wiedzy historycznej. Od kiedy to w fabularnym filmie ktoś się przejmuje wiedzą historyczną? Czy ty masz z 15 lat? Jeśli tak, to wiele wyjaśnia...

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

No tak, tworząc "działa" nikt się historią nie przejmował, dlatego wyszła pokraka. Bo Amerykanie mają ogólnie małą wiedzę o świecie i historii. A Hollywood zwłaszcza. Średniowiecze to dla nich okres, gdy żyły smoki mówiące głosem Sean'a Connery'ego. Do dziś zresztą niewiele się zmieniło, toteż można śmiało produkować pokraki typu "Troia", bo kogo historia obchodzi... Otóż obchodzi wielu, a nawet więcej niż wielu. A jeżeli Ty ze swoim ptasim móżdźkiem (czy też byczym mr el toro) tego nie pojmujesz, to nic na to nie poradzę.

bartek_k_szczecin

Jeśli ty się nie znasz na filmach, mimo całej swojej "wiedzy" i nie potrafisz odróżnić dobrego filmu od chały to ja też nic nie poradzę. Ignoranci też mają prawo żyć na świecie. Ja im tego prawa nie odmawiam...

ocenił(a) film na 10
bartek_k_szczecin

Kolego, dziś to jest wiedza historyczna, w 61 roku to jeszcze ssmani się po argentynach ukrywali. To było 16 lat po wojnie człowieku. Dziś znawcy historii mogą zabłysnąć wiedzą o wojnie, bo to już historia, wtedy to były całkiem świeze wydarzenia, wydarzenia nie do końca jeszcze poznane.

Poza tym w tamtych latach w kinematografii nie obowiązywał realizm. Takie się wtedy kręciło filmy, miał być szlachetny bohater, a wróg miał ostatecznie dostać w kość.

I tak to jest klasyk, i nie klasyk lat 60, bo po kilku latach film nie staje się klasykiem wbrew dzisiejszym opiniom że jakiś film po 5 latach to już klasyk (bo od czasu jego premiery wyszło już 15 dalszych części)..

eltoro10000

Piszesz, że w fabularnym kinie nikt się wiedzą historyczną przejmować nie musi. Jednocześnie jednak krytykujesz inne filmy za odchodzenie od realizmu, od wiedzy naukowej. Czy to nie jest niekonsekwencja?
Dlaczego od wiedzy medycznej czy fizycznej odchodzić się nie powinno, gdy można od historycznej?

eltoro10000

Tu na przykład piszesz o poziomach użytkowników, gdy oceniają filmy, które schematycznie myśląc należy zaliczać do twórczości kierowanej do dzieci. Czy z tego względu, że ktoś uznał jakiś produkt dla cieci za dobry, można wnioskować zasadnie, że ten ktoś sam jest dzieckiem albo ma umysłowość dziecka? Czy ktoś dorosły, dojrzały, musi konsekwentnie filmy dla dzieci oceniać gorzej od produkcji dla dorosłych?

To pytanie o logikę. Kilka razy obrażałeś użytkowników pisząc o logice. A teraz ja powoli uczę cię, czym jest błąd rzeczowy.