literówka "Jezusa", a nie "Jezura" ofc.

Jak widać ludzie wierzą (tak, to odpowiednie słowo) w takie ściemy, ale śmieją się z osób wierzących w Jezusa :) Czyż to nie absurd?

Trafne spostrzeżenie. ;)

Bo to jest lewacka logika. Albo zauważ, że wiele osób niewierzących akceptuje święta typu Boże Narodzenie (chyba chodzi o to, że jak prezenty się dostaje na święta to w sumie fajna sprawa), bierze śluby kościelne, chrzci własne dzieci, chodzi na pogrzeby itp. Śmieszne. Negują istnienie Boga i oczerniają chrześcijaństwo a biorą udział w rytuałach tej religii. Do tego często obwiniają o coś Boga - tu pojawiają się dwa problemy. 1. Jak obwiniają (np o smierć kogoś młodego - ostatnio przykłąd, który wstrząsnał pseudoateistami i pseudokatolikami to śmierć ŚP Anny Przybylskiej) to dlaczego nie dziękują na przykąłd za to, że żyją, że mają pracę, zdrowe dzieci itp. Głupota w czystej postaci. 2. Jak można obwiniać o coś Boga, który podobno nie istnieje?
Tragedia co się z tymi ludźmi dzieje. Mi już nawet nie chodzi o poglądy bo każdy z jakiegoś tam powodu ma inne, bardziej mnie martwo brak logicznego myślenia i brak honoru.

Bardzo mądre słowa. Sam często się zastanawiam nad takimi sprawami. Ostatnio Wojewódzki powiedział, że: "Kościół powinien przeprosić dzieci Ani, a najlepiej sam Bóg!". Z jednej strony uważają, że On nie istnieje, z drugiej niech przeprasza. Najlepiej niech to zrobi pojawiając się, bo przecież wtedy to będzie wiedza, a nie wiara :/ Moc błogosławieństw, brachu!

Mam na facebooku dwójkę znajomych co polubiło ten komentarz Wojewódzkiego. Szkoda, że jak mąż jednej z tej osób przeszedł udaną operację usunięcia raka, córka spodziewa się dziecka i wyszła za mąż a druga z tych osób urodziła kilka dni temu dziecko to nie zobaczyłem na fb wpisu z podziękowaniami dla Boga i Kościoła. To jest lewacka logika.
A dlaczego ludzie tak myślą? Bo są poddawani lewackiej propagandzie. Polecam zacząć oglądać Wojewódzkiego. W co drugim odcinku "szmaci" Polskę. Wmawia widzom, że Polska jest gorsza, nienormalna, że Polacy są gorsi, głupsi itp. Polecam zobaczyć okładki Newsweeka prowadzonego przez Tomusia Lisa. Tu też widoczny antypolski nurt lub mowa nienawiści, którą to zarzuca się tylko prawej stronie polskiej sceny politycznej.
Pozdrawiam.

Tu masz dowód. Niestety tylko jeden. Jeśli tak się domagasz dowodów, to może chociaż wykonaj ten ruch i samodzielnie poszukaj. Ja daję Ci tylko jeden okruszek. Pozostałe znajdź sam.

http://merlin.pl/Jezus-3000-lat-przed-Chrystusem_Claude-Brigitte-Carcenac-Pujol/ browse/product/1,462938.html

Odnośnie dowodów potwierdzających pozostałe części filmu polecam książki Benjamina Barbera, Naomi Klein, Noama Chomsky'ego oraz Ericha Fromma. Wprawdzie nie ma tam rozdziału pt. "Dowody dla Writera z filmwebu", ale jeśli naprawdę szukasz rzetelnych informacji popartych mnóstwem przykładów, to zdecydowane zasuwaj do biblioteki i wypożyczaj. Na początek polecam Barbera "Skonsumowani".

"Jeśli tak się domagasz dowodów, to może chociaż wykonaj ten ruch i samodzielnie poszukaj."

Ale to nie ja jestem od szukania dowodów, to twórcy filmu powinni je przedstawić. Tak to działa.

Dzięki za polecenie książek. Skonsumowanych, Naomi Klein i Chomsky'ego chyba też, mam akurat na swojej liście "do przeczytania", więc na pewno po nie sięgnę.

Nadal jednak uważam, że film przedstawia prawdy wymieszane z manipulacją i kłamstwami. Tym bardziej, że dowodów nie mam (być może będę miał po przeczytaniu książek), ale za to mam dowody na manipulacje i kłamstwa w filmie - http://conspiracies.skepticproject.com/articles/zeitgeist/

a jakie masz dowody na istnienie Jezusa i potwierdzenie tego co robił? poza wiarą i czterema ewangeliami, których tak naprawdę jest więcej ale uznane są tylko cztery bo się ze sobą nie pokrywają?

wiara w ten film wydaje się być podobna - trzeba uwierzyć, że to prawda ale:
1. jest to dużo bardziej logiczne uzasadnienie wiary niż zmartwychwstania i cuda opisane w biblii, oczywiście patrząc z perspektywy osoby, która nic nie wie o obu podejściach. Patrząc z perspektywy wiary np. katolickiej, zawsze wszystko inne będzie nieprawdziwe.
2. jakich dowodów szukasz? na istnienie innych bożków? przecież na to nie ma dowodów, bo jest całkiem spora szansa, że nie istniały :) a jeżeli nawet jeden tekst gdziekolwiek ma opisane życie jednego z nich to dla osoby stojącej z boku jest to tak samo prawdziwy dowód jak ten na życie Jezusa

Czyli w odpowiedzi na pytanie o dowody, mówisz, że na inne rzeczy też nie ma dowodów? I to ma uwiarygadniać fakty przedstawione w filmie? To nie odpowiada na moje pytanie - gdzie są dowody. ;)

1. "jest to dużo bardziej logiczne uzasadnienie wiary niż zmartwychwstania i cuda opisane w biblii," -> to, że istnieje coś mniej logicznego od faktu X, nie oznacza, że fakt X jest prawdziwy. Nadal nie ma na niego dowodów

2. "jakich dowodów szukasz? na istnienie innych bożków?" -> dowodów na rewelacje przedstawione w filmie.

Pierwszy z brzegu przykład. Fakt, że Horus urodził się 25 grudnia. Nie ma na to dowodów, za to są fakty zaprzeczające temu stwierdzeniu:
"Horus was not born on December 25th, he was born on the 5th day of the "Epagomenal Days"[3], which does not even take place in December on the modern or ancient calendars, but rather between August 24th and 28th, but in terms of the rising of Sirius (August 4), they are July 30th through August 3rd[4]. His mother was also not a virgin. Horus's father was Osiris, who was killed by his brother Seth. Isis used a spell to bring him back to life for a short time so they could have sex, in which they conceived Horus[5]."

źródło: http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Plutarch/Moralia/Isis_and_Osir is*/home.html
"Isis and Osiris", Plutarch, translated by Frank Cole Babbitt, 1936, Vol 5 Loeb Classical Library.

więcej pod tym linkiem: http://conspiracies.skepticproject.com/articles/zeitgeist/part-one/#horus który już podsyłałem wyżej.

nie ma sensu dyskutowac z fanatykami ZAITGEISTA bo do nich nic nie dociera oni wierza danas browna i że hitler był kosmita tu nie ma z kim dyskutowac bo to jak rzucać grochem o sciane oni wiedza swoje a prawde objawił im David Icke dan brown i pan Yapa

to do wierzących nic nie dociera xD

Tiaaaa a elvisa porwali kosmici a bruce lee razem z tupaciem i gustawem holubkiem żyja na wyspie i walcza z handlarzami narktotyków. A obama jest reptilianem zresztą Macierewicz też .A David icke to jest taki mądry ze on to wszystko po prostu wie sam z siebie a tego czego on nie wie to nikt nie wie. Idz se lepiej uwolnij trzecie oko albo nie wiem zmaterializuj proszek wibutti na głowe saj baby albo se zmarszcz

Wy nic nie rozumiecie, ten film nie ma wam dawać dowodów, narzucać wam prawdę, on ma zasiać ziarno niepewności, zmusić was do szukania odpowiedzi. My sami musimy potwierdzić tezy w filmie, dzięki temu sami zrozumiemy jak funkcjonuje nasz świat, co jest prawdą a co kłamstwem.
Twórca filmu chce nas zmusić do myślenia, nie chce żebyśmy mu uwierzyli na słowo.
Straszne jest dla mnie to, że prawie nikt nie sprawdził tych informacji w książkach i napisał znalezione informacje tylko oznajmił, że to jest kłamstwo czy prawda i już. Nie tak się zachowują ludzie myślący.

Wszystko fajnie, niech zasiewa ziarno niepewności, ale problem jest taki, że tam nie ma mowy o ziarnie niepewności i wątpliwościach. Zamist tego pewne rzeczy przedstawia się jako fakty, pomimo tego, że dowodów na to nie ma.

"Straszne jest dla mnie to, że prawie nikt nie sprawdził tych informacji w książkach i napisał znalezione informacje tylko oznajmił, że to jest kłamstwo czy prawda i już. Nie tak się zachowują ludzie myślący."
To przecież sprawdziłem te informacje w różnych źródłach i wtedy oznajmiłem - dowodu nie znalazłem, uważam to za kłamstwo. Gdybym był niemyślący to bym na ślepo uwierzył temu filmowi. Po za tym ciężar dostarczenia dowodów zawsze spoczywa na stronie która przedstawia jakieś fakty i chce do nich przekonać.

Heh, Egzorcyzmy Emily Rose, ostatnia scena w sądzie, pani Bruner ci wyjaśni czym są fakty :) mówisz że nie ma mowy o wątpliwościach, mogę się założyć, że w twoim życiu jak i u każdego było wiele rzeczy co do których byłeś w 100% pewny, a potem się okazywało że było inaczej. Jeżeli znalazłeś zaprzeczenie w książce! (a nie w internecie gdzie każdy może napisać swoje "prawdy") co do przytoczonych tekstów, możesz mówić o potwierdzeniu czy zaprzeczeniu danej tezy, Nawet wtedy może się okazać że autor książki miał w tym jakiś interes i ta wiedza też może być manipulacją. Jedynie czego możesz być pewny to to co ty uważasz, logicznie myśląc. A takie poglądy warto zostawić dla siebie. Dla mnie człowiek który jest pewny i chce narzucić swoją pewność innym np. co do tego, że film przedstawia same kłamstwa i nie dopuszcza do myśli "załóżmy że to prawda", to człowiek ograniczony, nie rozwijający się, zamknięty tylko w obrębi swojej małej wiedzy...

"mówisz że nie ma mowy o wątpliwościach, mogę się założyć, że w twoim życiu jak i u każdego było wiele rzeczy co do których byłeś w 100% pewny, a potem się okazywało że było inaczej."
Dokładnie, i problem jest właśnie w tym, że film nie informuje o tych wątpliwościach, nie mówi "to nie jest pewne, to tylko podejrzenia".

"Jeżeli znalazłeś zaprzeczenie w książce! (a nie w internecie gdzie każdy może napisać swoje "prawdy") co do przytoczonych tekstów, możesz mówić o potwierdzeniu czy zaprzeczeniu danej tezy"
Po pierwsze tak jak pisałem wcześniej, ciężar udowodnienia tezy nie leży na mnie, ale na autorze tezy. Mogę powiedzieć "istnieją różowe niewidzialne dla ludzi kucyki" i teraz znajdź mi dowód na to, że to nieprawda. Oczywiście dowód musi widnieć w książce. :D W filmie nie ma żadnych dowodów na wiele tez, więc fakt, że ja szukałem ich sam (a znalazłem nie dowody ale zaprzeczenie tezy) jest moją dobrą wolą.

Po drugie: Dlaczego oceniasz fakty na podstawie tego czy są w książce czy w Internecie? Oceniaj treść argumentów a nie otoczkę. Ty zaprzeczasz pewnym informacjom tylko dlatego, że są "z internetu". Ja zaprzeczam faktom przedstawionym w filmie, bo nie widać dowodów, a nie dlatego "że są na filmie, więc są niewiarygodne". Jak zeskanuję książkę i wrzucę do sieci to też nie będzie się liczyć, bo jest z internetu? Bądźmy rzeczowi, medium nie ma wiele do prawdziwości przekazu, możesz zapisać wzór e=mc2 na chusteczce, a możesz zapisać jakieś bzdety na tablicy w sali do matematyki.

Co do reszty: Dokładnie, nigdy nie jest się niczego pewnym. Aczkolwiek gdy na tezę nie ma żadnych dowodów, ale istnieją mocne dowody na to, że są bzdurą, to wniosek jest prosty. Dziwne, że według Ciebie ktoś tutaj narzuca innym pogląd, że film to same kłamstwa. Nie wiem kto to robi, chyba nie ja, bo nie powiedziałem nigdzie, że to same kłamstwa, aczkolwiek film w zbyt dużej ilości składa się z kłamstw by mu wierzyć jako całości. Twierdzisz, że taki człowiek jest człowiekiem "zamkniętym", ale już film który narzuca jakieś dane bez potwierdzenia, nie jest według Ciebie filmem przeznaczonym dla zamkniętych i nie myślych ludzi, ale czymś co "otwiera myślenie, zasiewa ziarno niepewności".

Jeszcze co do zarzutu na "zamknięty umysł". Ależ ja byłem bardzo otwarty na ten film, otwarcie to wszystko przeanalizowałem i doszedłem do wniosku, że nie ma tam wiele wiarygodnych treści. To, że koniec końców film "zanegowałem" nie oznacza, że mam zamknięty umysł. Gdyby iść tym tropem, to każdy kto się nie zgadza z jakimś faktem z którym Ty się zgadzasz ma zamknięty umysł. I tak jak wspomniałem, nie zanegowałem filmu "ot, tak", ale na podstawie rzeczowych kryteriów wyjaśnionych powyżej w całej dyskusji.

Nie przeczytałeś ze zrozumieniem, zamknięty umysł mają ci którzy za pewnik stawiają że coś jest PRAWDĄ ALBO KŁAMSTWEM, bez uprzedniego głębszego przeanalizowania. Poza tym, nie napisałem że się zgadzam z wszystkim co jest w tym filmie :) jeżeli tak podchodzisz do informacji od innych ludzi to oznacza, że jesteś marnym poszukiwaczem prawdy

Więc tutaj popełniłem błąd, mea culpa. Założyłem, że odnosisz się do mojego głównego wpisu z tego wątku. ;)

A gdzie macie te fakty i dowody przeciw temu filmowi?Nigdzie.
Powoływanie się na bezmózga Wojewódzkiego to już szczyt bezmyślności.

W którym miejscu ktoś się powoływał na bezmózga Wojewódzkiego?

Przeczytaj całą dyskusję wyżej to się dowiesz, dlaczego nie potrzeba faktów i dowodów. Jak opowiem Ci bajkę o niewidzialnych różowych kucykach to też będziesz musiał dostarczyć dowodów przeciwko? Dowód musi dostarczyć osoba stawiająca jakąś hipotezę. Stąd nagłówek tego tematu "Dowody, gdzie dowody...". Poza tym trochę dowodów też jest w linku wyżej.

6 post
Gdzie są dowody ,że nie jest tak jak mówią w filmie? Nie ma i nie będzie.
Nie przyjmuję wszystkich rewelacji zawartych w filmie ,ale bardzo dużo z nich opisuje naszą rzeczywistość.
Poczytaj o "Operacjji Northwoods" zanim zaczniesz wrzucać ten film do kibla.Jest więcej takich perełek ,nie trudno je znaleźć , ale trzeba jednak na rzeczywistość podawaną przez media i osoby przy korycie patrzeć z dystansem.

"Gdzie są dowody ,że nie jest tak jak mówią w filmie? Nie ma i nie będzie."

Chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego ostatniego postu, albo udajesz.

Co do reszty, dzięki za informację, poczytam sobie o Operacji Northwoods.

Na niektóre fakty podane w filmie można znaleźć dowody. Na razie odniosę się tylko do horusa.

-Urodzony 25 grudnia

"and about the time of the winter solstice she gave birth to harpocrates"
~Plutarch, ( isis and osiris, 65)

http://truthbeknown.com/images/wintersolstice.jpg
Budge. An egyptian hieroglyphic dictionary,351
https://archive.org/stream/Budge.AnEgyptianHieroglyphicDictionary.vol.1#page/n50 5/mode/1up
Jest tu przedstawiona neftyda i izyda które trzymają dziecko słońce nad znakiem ankh oznaczającym życie. Odnosi się to do przesilenia zimowego.

-Urodzony z dziewicy izydy-meri

W świątyni setiego w abydos izyda tytułowana jest wielką dziewicą
http://truthbeknown.com/images/isisgreatvirgin.jpg

A co do tego że nazywano ją meri znalazłem dwa odnośniki
http://1.bp.blogspot.com/-dIOBJ5HEkJY/UrmDO_DhEVI/AAAAAAAACLo/S9CJKbFHfag/s1600/ c0026095_4b14926ae0a93.png
http://a401.idata.over-blog.com/560x191/3/98/98/62/DEITES-images/Isis/isis-meri- from-a-guide-to-thet-w3-copie-1.png

-Czynił cuda, wskrzeszał z martwych i leczył chorych

Horus wskrzesił ozyrysa.
"Stand up for me, father! Stand up for me, Osiris N...! It is I, your son:
I am horus"
Pyramid texts (606:1683a)

http://www.truthbeknown.com/images/horusraisingdead.jpg
Wizerunek horusa który wskrzesza ozyrysa.

"They say horus, in the greek tongue, is apollo, who was taught both medicine and divination by his mother isis, and who showers benefits on the race of men through his oracles and his cures"
~Diodor sycylijski, The Antiquities of Egypt (31-32)

-Miał 12 uczniów
http://www.spiritofthescripture.com/wp-content/uploads/2013/02/tomb-4.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img4/2025/horuson.jpg
http://i31.tinypic.com/25qqh61.jpg

-Zmartwychwstał po trzech dniach
Po trzech dniach zmartwychwstał asar o czym informuje nawet angielska wiki. Horus i asar zostali potem złączeni w jedną postać więc zeitgeist odwołuje do hybrydy asar-heru
http://en.wikipedia.org/wiki/Osiris
http://truthbeknown.com/asarheru.jpg (budge, an egyptian hieroglyphic dictionary, 87)

Fajnie ,że chciało ci się powrzucać odnośniki do faktów.
Większość dyskusji o tym filmie prowadzona jest na zasadzie- nie bo nie
Smutne jest to ,że w ogromnej większości ten film jest dezawuowany bo obiera z pierdół religię.