PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108141}
5,1 13 tys. ocen
5,1 10 1 13291
3,6 5 krytyków
Dublerzy
powrót do forum filmu Dublerzy

Ja pierdziele, co sie dzieje z polskim filmem? Totalna porażka! Te idiotyczne "komedie" to tylko strata czasu. Twarze? Ciągle te same, do obrzydzenia! Od kiedy Kayah jest aktorką? Stylizacja na J.Lo? Nie ma Pazury i Lubaszenki w tym filmie? O kurcze! Szook!!
Nie znosze polskiego filmu! Kiedy chceliśmy zrobic coś psychologicznego- wyszła głupio-mądra "Pornografia". Kiedy chceliśmy zrobic coś romantycznego? Wyszło nudne "Nigdy w życiu", a kiedy chceliśmy zrobic coś życiowego, wyszła monotonna "Symetria".
Ale niech będzie tak dalej... reżyserzy w dalszym ciągu niech łożą kasę na "gwiazdy z Gdańska" albo wciskają przed ekran przypadkowych ludzi z castingów. Pewnie! A prawdziwi aktorzy niech dalej żebrzą o łaske i dalej cisną się w teatrach... Bo po co inaczej skoro tłum lubi czysty kicz?

ni3sia

Polskie filmy sa robione w beznadziejnym stylu...''Zabija śmiechem''. No tak...I główny bohater zawsze musi się nazywać Max czy inny Leon...Albo inny schemat: cycki, wóda lejąca się strumieniami, Pazura/Linda ,kilka niby śmiesznych haseł i nudaaa...Nie ma ciekawych scenariuszy, a aktorzy ciągle ci sami ,tylko po to ,aby przyciągać potencjalnych klientów do kin. Naprawde jakby ktoś chciał zrobić coś ambitnego to by to zrobił ,ale jak narazie filmy robi się tylko dla kasy...

jarhead_

Moze teraz wypowiedziałby sie nasz znajomy udzielający się tutaj jeden z twórców, czyli pan j.wielgopo lan. bo odkąd większość ludzi zaczeła po premierze krytykowac ten film facet przestał się udzielać.

Kaleem

Ten facet, którego przywołujesz nie umiera ze strachu w chałupie i nie chowa się przed przed krytyką małych gości, którzy nic w życiu nie zrobili i nie osiągnęli. I jedno na co ich stać to krytykować POLSKĄ kinematografię (nie mając do tego żadnego przygotowania). Stac was w większości tylko na to by obrzucać filmy błotem a nie macie zielonego pojęcia ile to kosztuje pracy, wysiłku i pieniędzy !!!!!!!!!!!!!!
No ale cóż tak jak wy "ameryki" z tym filmem nie odkryliście bo wszystko co pokazuje nasz film jest stare i przechodzone tak i ja nie przejmuje się waszym pitoleniem bo jak świat światem to polak dla polaka byl zawsze i pozostanie ... wy juz wiecie czym lub kim.
A film mimo waszych nie żadko nieprzychylnych opinii odnotował jedno z największych "otwarć weekendowych" tych wakcji. Myślę, też , że jakoś sobie poradzi z waszą złośliwością i zawiścią. A teraz , no cóż żegnam a wy idźcie do kina po kolejną okazję do swoich narzekań. Jacek Wielgoplan

j_wielgopolan

A skąd Ty wiesz co ja w życiu osiągnąłem? To że nie jestem producentem, pisarzem czy politykiem nie znaczy że niczego nie osiągnąłem. Są ludzie ktorzy w swoich profesjach osiągneli dużo nawet jeśli jest to operator koparki. Taki koleś mógł zrobić jakąś trudną robote i w swojej firmie jest uznawany za najlepszego operatora koparki. Czy on nic nie osiągnął? Akurat mam styczność z kinematografią (jako maciupeńki ooperator kamery) i wiem ile kosztuje wysiłku i pieniedzy. Ale to nie znaczy że to się ma podobać. Ludzie robią wielkie filmy za małe pieniądze. Nie wszyscy lubia kino typu "Wyłącz mózg i oglądaj"
A że akurat Wy (jako twórcy) macie ochote robić akurat takie kino, to sobie róbcie. Własnie w oczach ambitniejszych oglądaczy filmów nic nie osiagneliście. I koło się zamyka. Dla Ciebie ja lub inny operator koparki nic nie osiągnął, a dla kinomaniaków szukających inności w teraźniejszej papce robionej po amerykańsku ten film nic nie wniósł.

Pozdrawiam

Kaleem

Cóż z tego ,że ten film kosztował wiele pracy ,wysiłku i pieniędzy skoro jest gówno wart...Kolejna głupawa komedyjka...Nie można nakręcić czegoś ciekawszego?

jarhead_

Słuchajcie Jarhed i Kalem, ten pierwszy pracuje jako mały operatorek kamery na planie - tak o sobie pisze - , więc pan szwenkier ma ukryte ambicje i nie spelnione marzenia. Ciągle musząc wysłuchiwać komend operatora obrazu czy reżyserów byc może marzy o kolejnym ambitnym kinie tak jak Kalem. Jeśli tylko macie pieniądze - WŁASNE - to róbcie sobie kolejne ambitne shity, których napewno nikt nie obejrzy w tym kraju, a już z pewnościa nie obejrzy waszego filmu operator koparki. Film zrobiliśmy z myślą o przeciętnym i wakacyjnym widzu,a nie nadętym , małozdolnym "krytyku" - nie mam na myśli prawdziwych zawodowych krytyków - ktorych kariera zawodowa poukładała się w ten a nie inny sposób. To w końcu nie moja wina! Co się tyczy operatora koparki to żywię do takich ludzi szacunek. pomimo, iż juz dzisiaj nie muszę wstawać na 6.00 do pracy to nadal zapieprzam fizycznie bo tym charakteryzuje się praca prywatnego, niezależnego producenta filmowego. Przynajmiej tak ja ją pojmuję. Pozdrawiam

j_wielgopolan

hmmm... Mylisz sie myslac ze nikt w tym kraju nie oglada ambitnych "shitów" takich ludzi jest duzo, oczywiscie mniej niz zwyklej szarej masy ale jednak. Dla takich ludzi warto robic takie shity, oczywiscie nie dla Ciebie bo ty nawet nie znasz, nie rozmawiasz i nie bedziesz chcial rozmawiac z takimi ludzmi. Dla Ciebie to banda niedouczonych, nie znających branży gówniarzy kótrzy pozjadali rozumy nie wiadomo gdzie. A szkoda. Pamiętaj że jest duzo wykształconych kretynów po studiach i duzo madrych ludzi z głowa na karku np: zawodówkach. A jeśli chodzi o docinki i komendy operatorów na planie: Nigdy nie zwróciłem uwagi i nie zasugerowałem swojego pomyslu na planie komukolwiek kto jest moim zwierzchnikiem jeżeli mnie sam nie spyta jak ja to widze. płacą mi za prace za kamerą i mam w dupie co koleś myśli i jak to widzi. Ma swoją koncepcje to niech to realizuje. Tyle ze robiąc swoje czasem mam totalną beczke z pseudo ambitnych scenariuszy(nie myśle tutaj o Dublerach). Myśle że czas kończyć ta rozmowe bo do niczego nie doprowadzi. Ale powinieneś przyjmować każdą krytyke. Nie ważne czy od profesjonalnego krytyka czy od kolesia który chodzi do kina bo lubi i wypowiada sie na ten temat. I nie ważne jakim ten człowiek się posługuje jezykiem. Bo własnie widzisz z kogo się ten świat składa? I Ci wszyscy ludzie poszli na Twój film i wypowiedzieli sie na jego temat. Powinieneś to przyjąc hmmm.... na klate. A czy film jest sukcesem komercyjnym? Zobaczymy, kiedy wyjdzie na DVD. To dla mnie swoisty wyznacznik czy ludzie zostawiaja kase w kinie czy po premierowych pokazach to poprostu to olali.

Ja juz powiedzialem wszystko na ten temat co chciałem
Pozdrawiam.

Kaleem

Hehe, sam producent sie wlacza do dyskusji na Filmweb, tego jescze nie bylo. Teraz to juz musze ten film zobaczyc:)

ocenił(a) film na 10
Man_Behind_The_Sun

hmmm przyznam ze filmu nie mozna uznac do Arcydzieła kinematografii ale kiedy wyszedlem z kina byłem w pelni usatysfakcjonowany, nie rozumiem osoby ktora rozpoczeła ten watek ze w naszym kraju grane sa same shity, moze przymknałbym na to oko ale jesli odniosłes sie do symetri to ja czlowieku nie rozumiem jakiego ty filmu oczekujesz od ludzi tworzacych ten biznes, co jak co ale symetrii nie mozna uznac za film mierny, chociazby z powodu tematu ktoremu jest poswiecona.
niestety nie da sie chyba porozmawiac merytorycznie na temat "dobrosci" naszych filmow bo krytyka ich lezy w naszej podswiadomosci, po prostu nic co polskie nie moze byc dobre, bo nie jest zrobione przez osobe ktora to krytykuje, tu nie chodzi tylko o filmy, o wszystko, niestety jako polacy jestesmy bardzo zawisni i po prostu wszystko co obce jest dla nas zle [ oczywiscie uogolniam sprawe ].
nie kwestionuje natomiast ze w naszym kraju wychodzi wiekszosc kiepskich produkcji jak show, stacja, roznego rodzaju seriale niby komediowe w polskiej telewizji panstwowej, ale takie filmy jak dublerzy, symetria, dług na prawde sa ockocznia od realiow polskiej kinematografii. czekam na polemike pozdrawiam

Kaleem

Jak widzisz , sam potwierdzasz to, ze operator czy reżyser "czegoś Tobie nie pozwala". Nie mam do Ciebie oczywiście pretensji. Mogę tylko współczóć tym dla , których pracujesz bo być może masz nie rzdko genialne pomysły. A dużą sztuką jest słuchać innych, zwłaszcza w takim zawodzie. Proponuję też abyś nie miał w dupie tego co myślą inni na planie. Film to przede wszystkim praca twórcza i zespołowa. I nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Zapewniam Ciebie, że nie jeden reżyser czy też operator obrazu improwizuje w czasie pracy na planie. Powód jest prosty, czasami brakuje pomysłów, czasami ktoś jest już zmęczony, czasami ... pada mu wizja. Ma więc stres. Nie poprosi Ciebie o wsparcie, bo ku... wstyd mu, więc go ośmiel. Być może wówczas złapiesz swoją szansę. A zatem więcej aktywności życzę.
Co się tyczy ambitnego kina , anie shitów to powiem Tobie, iż prawie każdego wieczora oglądam tylko takie kino. Pozwól, że nie wymienie tytułów , gdyż czytałbyś to przynajmiej przez godzinę :) Kiedy inwestujesz prywatne środki w produkcję filmu w naszym kraju to musisz traktować to jak biznes czyli żadnych sentymentów czyli żadnego "ambitnego treściowo" kina. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Rynek oczekuje pewnego rodzaju produktu , a Ty starasz się mu to ofiarować. Jestem chętny na każde spotkanie z kimś co ma coś ciekawego do zaoferowania w kwestii filmu, filmu , który byc może odmieni losy naszej kinematografii lub pozostanie w pamięci na długo(zawsze). Jest pewien problem: Niko takiego do tej pory nie spotkałem. Ciągle szukam takich ludzi i nigdzie znaleźć nie mogę. Historia Dublerów, jest taka, ze ogłosiłem 9 lat temu konkurs na scenariusz filmowy. Dostałem dzisiątki różnych projektów..., nie prawda dostałem ich zaledwie kilka. Brak umijętności może obawa ? Choc nie wiem o co i dlaczego. Wybrałem jeden z tych kilku. Scenariusz młodego człowieka, kóry wówczas kończył studia. Uparłem sie i ten scenariusz przekuliśmy na film. Jest w kinach. Cuda sie zdarzają bo każdy ma szansę, a ja nigdy nikogo w życiu nie lekceważę, bo to może być i moja szansa (!)

Krytyke przyjmuję i to każdą. Szkoda, że nie byłeś obecny na konferencji prasowej Dublerów. Najpierw stać było wielu aby przyjść na pokaz (ok. 160 osób). Później wielu z szanownych gości wyszło - powody różne _ większości nie znam. Grupa , ktora pozostała (ok.40 osób) prezentowała, i myślę, że tego dnia i pokazu stac ich było na wiele tylko nie na to aby zadawać pytania twórcom. Na czałe szczęście mieliśmy odważnego prowadzącego te konferencje, który rozruszał całe to towarzystwo. Kiedy juz państwo poczuli wiatr w żaglach to się zaczęło. Żadnej sensownej krytyki czy dyskusji na temat przedsięwzięcia. Ta konferencja to nic innego kolego jak RZECZYWITY OBRAZ POLSKIEJ KINEMATOGRAFII I POLSKOOŚCI. Skąd w naszym Narodzie, aż tyle kompleksów i zawiści zarazem? Na to pytanie chyba nikomu nie uda si e odpowiedzieć.
Podsumowując, w naszym kraju co kolwiek nie zrobisz to zawsze tobie powiedzą, ze to gówno. A jeśli się czymś wyróżnisz to dodadzą, ze w złotym papierku - cytat : Karolina Korwin Piotrowska (sama nigdy chyba nie popełniła żadnej produkcji filmowej, po za beznadziejnym programem sprzed lat Stopklatka i mizerną próbą krytykowania innych).

Cóż można zbudować w kraju w, którym żyją tylko tacy co uwielbiają burzyć...

Kończę , bo za chwilę ktoś puści pawia od tej ilości tekstu. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
j_wielgopolan

Panie Jacku, całkowicie rozumiem pana punkt widzenia, jednak pozwolę sobie się z nim nie zgodzić.

Jestem już po seansie. Zawiść moim zdaniem nie jedynym powodem dla którego ludzie krytykują ten film. Owszem, "krytyka z zazdrości" zdarza się nawet najwybitniejszym produkcjom, ale spora część widzów naprawdę chce zobaczyć rewelacyjną polską produkcję. Spora część widzów chce zmartwychwstania polskiego kina - a wasz film obiecuje sporo... Może nawet za wiele... Czy wziął pan pod uwagę, że temu filmowi rzeczywiscie może czegoś brakuje?

Scenariusz mi się podobał, a Grabowski i Zamachowski ciągną film w górę jak tylko mogą. Jednak zastanawiam się co w filmie robi (na przykład) Kayah? Jest taka sławna złota myśl: "dawniej aktorki pragnęły zostać gwiazdami, dziś gwiazdy z całych sił próbują zostać aktorkami". Niestety - nie zawsze im to wychodzi.

Nie wątpię, że ludzie zaangażowani w film bardzo się starali, nie wątpię też, że ma pan podejście emocjonalne do tej produkcji. Niestety coś w całym procesie twórczym umknęło - coś, co można by nazwać duszą filmu. Nie należę do ludzi, którzy widząc film rozrywkowy narzekają "błeee, a czemu to nie jest ambitne treściowo kino". Ale niezależnie od tego czy mówimy o filmach ambitnych, czy nie - film potrzebuje duszy. Tutaj niestety jej nie dostrzegam. Może ginie gdzieś za efektami specjalnymi, a może indywidualne starania ludzi zaangażowanych w produkcję rozdarły tą duszę na strzępy.

Analogia ze świata muzyki: film nie ma "flow". Nie płynie. Nawet bardzo dynamiczne filmy akcji powinny mieć jakiś rytm, a tutaj troszeczkę szarpie.

Po skonsultowaniu filmu ze swoją przeponą i mięśniami brzucha stwierdzam, że trochę śmiechu było. Ale spodziewałem się większej dawki wesołości :)

Tak czy inaczej: czuję niedosyt, ale wystawiam mocne 6/10. Według Filmwebu oznacza to "niezły". Za starania, za ambicję, za próbę ruszenia czegoś w polskim kinie. Sukces finansowy powinniście odnieść bez problemu, bo mimo wszystko jest to coś nowego na rodzimej scenie.

Pozdrawiam.
SC

space_cowboy

Bardzo Dziękuję za wyczerującą opinię. JW

ocenił(a) film na 1
j_wielgopolan

No pewnie również dzięki mnie odnotował takie otwarcie - poszedłem, bo Pan tak wychwalał ten film, a inni go mocno ganili - chciałem mieć swoje zdanie. Po zakończeniu filmu wszyscy będący w kinie byli zniesmaczeni, przewijały sie teksty "dno", "chała", "nuda", "gdzie było śmiesznie?". Czegos tak upiornego dawno nie widziałem. I polskie kino ma się nienajgorzej - weźmy takie perełki jak "Tulipany", czy "Jasminum" - znakomite filmy dla myślącej publiczności. Jeżeli Pan chciał zrobić film dla debili to gratuluję - udało się bez pudła. I żeby krytykować beznadziejną pseudotwórczość nie trzeba mieć specjalnego przygotowania - wystarczy odrobina dobrego smaku i IQ powyżej delfina. Czego w przyszłości życzę.

ocenił(a) film na 3
j_wielgopolan

Cóż - film jest produktem przeznaczonym dla przeciętnego widza, a widz ocenia ten film na tle innych - i tyle, nie potrzeba do tego żadnej wiedzy z zakresu produkcji filmów. To tak jakby Pan skrytykował np. cyfrowy aparat fotograficzny który wolno chodzi i daje kiepską jakość obrazu, a na to ktoś by powiedział "człowieku czy ty masz w ogóle pojęcie ile pracy inżynierów i pieniędzy pochłania zaprojektowanie i wyprodukowanie aparatu cyfrowego ?" - sam Pan przyzna że odpowiedź pcha się na usta jedna: "a co mnie to obchodzi, aparat jest kiepski i już - konkurencja robi o wiele lepsze".

Film Dublerzy niestety jest kiepski - nudny, chaotyczny i w niewciągający. Nie ma w tej opinii nic z zawiści, to tylko obiektywne przyrówanie do innych produkcji choć - może będzie to pocieszające - produkcji nie polskich, gdyż 99% polskich filmów jest niestety kiepściutka (wyjątki są ale nie z tego typu kina). Co w tym wszystkim zastanawiające, to że widać po filmie że warsztatowo stoi na dość przyzwoitym poziomie tylko część fabularno dialogowa (czyli najmniej kosztowna) jest mocno kulejąca.

ocenił(a) film na 7
ni3sia

Może od razu zaznaczę, że nie jestem w jakikolwiek sposób związany z "branżą filmową", więc wypowiadam się z pozycji przeciętnego widza, który nie odwiedza kina zbyt regularnie.
Może i "Dublerzy" nie są hitem kinowym na miarę waszych ambicji i pragnień.. ale czy ten film taki miał w ogóle być?? To jest komedia przy której ktoś kto chce mieć odrobię rozrywki wśród znajomych w sobotni wieczór, będzie mógł sie dobrze bawić.. i tyle. Jeśli chodzi o mnie było dobrze, nie czułem się ani trochę zdegustowany po wyjściu z kina, a wręcz przciwnie bawiłem się dużo lepiej niż na niejednej "nie polskiej" produkcji:)
Na seansie sala była niemal pełna (to już coś) i patrząc po twarzach ludzi i słysząc ich szczery śmiech oraz opinie po wyjściu z kina wiem, że oni również miło spędzili czas.. mieli to czego chcieli.
A jeśli nie możecie zdzierżyc takich filmów po prostu na nie nie chodźcie.. i już, proste. Więc nie widzę problemu i wasza krytyka jest beznadziejna. Skoro potraficie tylko narzekać zróbcie coś swojego.. życzę żeby widzowie bawili sie na nich równie dobrze.. :)

Pawcio_4

Bardzo Dziękuję za korespondencję i opinię! Pozdrawiam JW

ocenił(a) film na 6
j_wielgopolan

ja się na filmie zawiodłem. po licznych głosach że będzie to najlepszy polski film od lat spodziewałem sie jednak czegoś więcej, choć muszę przyznać że jak na polskie kino był niezły. ale nie wiem czemu cały czas mialem wrażenie, że jest on parodią filmu, i np. Kayah nie mam pojęcia po c osie pojawiła, czemu odgrywała tak znacząca rolę na plakatach, w filmie natomiast wyglądała jakby się tylko bawiła w kino, jakby nie było dubli, jakby to była produkcja idiotkamerą w gronie przyjaciół
efekty specjalne są fajne, ale po co ich tyle? czy samolot nie mógł wylądowac normalnie, po co ten pocisk na cmentarzu tak sie odbijał?! i za dużo tycj matriksowych kul
żarty ok, calkiem ambitne i śmieszne, bawiłyby mnie na pewno bardziej gdyby reszta była lepsza. mam pytanie - w scenie w windzie gdy Gonera mówi że "dla ozdoby to na ma krawat" i okazuje sie , że tylko on nie ma krawata - czy to miał być żart? bo mnie śmieszył, ale chyba tylko mnie na całej sali

no trochę żałuję kupna biletu, ale bardzo chciałem zobaczyć czy ten film rzeczywiście jest taki dobry...

ocenił(a) film na 2
ni3sia

Ja nie ogladalem jeszcze filmu, ale zamierzam go obejrzec, glownym motywem jest to, ze byl krecony m.in w moim miescie. Nie moge go ocenic, ale pan producent Jacek powinien, mimo krytyki nie odpowiadac tak emocjonalnie, bo to sa ludzie dzieki, ktorym byc moze ten film sie zwroci.

Kiedy sie inwestuje swoje pieniadze, mozna to zrobic tak jak pan, sprobowac zrobic film pod publiczke, moze sie sprzeda i bedzie z tego zysk. Jednak mowi pan, ze nie warto inewstowac w filmy ambitne. Otoz uwazam, ze pan sie myli, tylko potrzeba inewstycji dlugoterminowej i wiekszych nakladow. Jak nie pierwszy film sie sprzeda i nie drugi to bedzie to np trzeci czy czwarty, a wtedy przyjda okreslone korzysci i moze sukces nie tylko w Polsce, ale i zagranica.

A ja, jak kazdy normalny czlowiek tez lubie obejrzec lzejsze kino i nie ma czlowieka, ktory czasami nie lubi obejrzec glupowatej komedii czy filmu sensacyjnego gdzie glowny bohater odstrzeliwuje kazdego wroga, kiedy ten w liczbie kilkunastu osob nie moze go trafic.

W kazdym razie zycze powodzenia i byc moze w przyszlosci zainwestowania w jakis film obyczajowy, czy dramat jak juz byla komedia, czy zla czy nie jeszcze nie wiem byc moze niedlugo sprawdze. A np Wesele - film dramat z domieszka humoru jakis tam sukces odnioslo.

Lestat

Panie j.wielgopo lan@... gdybym wiedział o takim konkursie na scenariusz filmowy to sam mógłbym Panu kilka podesłać. Nie którzy ludzie mają pełno oryginalnych pomysłów lecz przeważnie nie można ich zrealizować ze względu na brak funduszy. Sam mam kilka scenariuszy ale nie stać mnie aby zrealizować te projekty nawet jeśli bardzo bym chciał. Oczywiście jeśli jest Pan zainteresowany to moge je podesłać tylko prosze napisać do mnie na maila: mark240@wp.pl

Co do filmu to nie miałem jeszcze okazji go obejrzeć ale postaram się to nie długo nadrobić. Myśle, że nie jest aż taki zły chociaż jak czytam komentarze to łatwo można zmienić zdanie.

mark240

Szanowny Panie,

każdy może oczywiście spróbować bo jak już cześniej pisałem na formum Dublerzy to efekt konkursu rozpisanego przed laty. Prosze wybaczyć, że narazie wybieram ten adres do korespondencji z Panem. Mój e.mail Pan zna ponieważ nie schowąłem swojej tożsamości za dziwnym pseudonimem.
chętnie zapoznam się z Pańskim dorobkiem, jedna proszę w pierwszej kolejności o krótkie streszczenia historii. Jeśli jakaś bedzie interesująca poprosze Pana o cały scenariusz.
I proszę pamiętać, że na własne życzenie wchodzi Pan do gry w, której czasami sie wygrywa a czasami przegrywa , a jury nie jest wyrozumiałe - patrz forum filmweb :)

Pozdrawiam
jw.

mark240

Proszę wybacyć za krótka info, ale napisałem wcześniej znacznie więcej jednak komputer odmówł posłuszeństwa , a tekstu nie da się odtworzyc .
Prosze przesłać na mój adres e.mail - jest podany - nie stosuje zasłon, kilka historii o jakich Pan pisze pisze. Prosze tylko ostreszcenia. Jeśli któraś z nich będzie interesująca poprosze o całość.
pozdrawiam
JW

j_wielgopolan

Niestety widać tylko początek Pana maila j.wielgopolan@... niewiem jaka jest końcówka dlatego się zapytałem.
Co do jury to nie da się stworzyć takiego filmu który by się wszystkim podobał. Chociaż w tym wypadku dziwie się, że jest aż tyle negatywnych opini.

mark240

Jednak Pana mail jest ukryty i go niewidze więc nie moge nic wysłać. Prosze podać mi końcówke j.wielgopoloan@ Mam nadzieje, że jeszcze Pan tutaj zagląda bo nie będe mógł nic wysłać.