Gdyby nie Murdock film leżałby i kwiczał na łopatkach, że nieba nie widzi. Baracus... nie pana Jacksona ale to była tragedia! Buźka... o gustach się nie dyskutuje więc wypowiadać się nie będę... dość dobrze zagrał. Hannibal... nie wiem co się stało z Nessonem ale z filmu na film staje się coraz bardziej sztuczny. Tyle o grze aktorskiej wspaniałej trójki. Co do scenariusza, serial oglądałam bardzo dawno temu ale pamiętam, że był ciekawy, zagadki były zagadkami a humor zaproponowany przez scenarzystów rozśmieszał. W tej produkcji jakby coś się podzieliło...podzieliło się na scenariusz Murdocka i cała resztę. Reszta filmu dość zgrabna. Podsumowując wymienić trójce i scenariusz dla trójcy to film byłby rewelacyjny. Oglądało się go dobrze nie powiem, jednak całość podtrzymywała postać Murdocka jak i jego gra aktorska.