Tak daremny film, że w głowie się nie mieści. Musiałem na niego iść, bo z szkoły i starciłem 10 zł na bilet i 2 godz siedzenia i oglądania tego szitu.... Przecież to było nudne, dołujące... No przez 10 min filmu szczęśliwi a po 10 min płacze i tak cały film. Druga Moda na sukces!!! Ale chyba nie ma się czego spodziewać po Dramacie :/ W sumie fajne dwie sceny były jak posulali Winslet :)
No cóż są różne gusty...
Do mnie ten film bardzo trafił, szczególnie końcowa scena... . Film napewno wymaga zrozumienia i napewno nie jest filmem płytkim i pustym. I dobrze.
Tylko że nie każdy lubi takie takie filmy. Dużo osób coś troszke bardziej ambitnego omija szerokim łukiem.
Ja bym 10 zł na ten film nie pożałowała...
"szczególnie scena końcowa"
Oj racja, racja. Ostatnia scena odziałuje na widza bardziej, niż sam film, że tak powiem. Chociażby dla niej warto obejrzeć film.
Dla mnie przesłanie filmu brzmiało tak...
Przede wszystkim dla męższczyzn to chodzi o to, żebyśmy bardziej doceniali nasze piękne kobiety, i nie powinniśmy zwracać tylko na siebie uwage. Kobiety też potrzebują naszej opieki, i przede wszystkim muszą czuć się zainteresowane. W filmie pokazane jest jak Leo ciągle pracuje, a ona z dziećmi w domu siedzi - monotonnia codziennego życia. Kończy się to śmiercią Kate. Gdyby Jack więcej opieki i zainteresowania poświęcił Kate ułożyło by się inaczej. Mieli okazje jechać do paryża. Może było by to lepsze rozwiązanie, no ale on dostał awans i wszystko poszło się paść.
Film średni, no ale tak to bywa w dramatach...
"Dla mnie przesłanie filmu brzmiało tak...
Przede wszystkim dla męższczyzn to chodzi o to, żebyśmy bardziej doceniali nasze piękne kobiety, i nie powinniśmy zwracać tylko na siebie uwage. Kobiety też potrzebują naszej opieki, i przede wszystkim muszą czuć się zainteresowane. W filmie pokazane jest jak Leo ciągle pracuje, a ona z dziećmi w domu siedzi - monotonnia codziennego życia. Kończy się to śmiercią Kate. Gdyby Jack więcej opieki i zainteresowania poświęcił Kate ułożyło by się inaczej. Mieli okazje jechać do paryża. Może było by to lepsze rozwiązanie, no ale on dostał awans i wszystko poszło się paść.
Film średni, no ale tak to bywa w dramatach... "
to jakaś prowokacja?
:)
Oj nie prowokuj;-) Nie każdy dramat jest średni, to na pewno. Dla mnie film jest kolejną krytyką amerykańskiego snu, życia na przedmieściach, budowania klasycznego modelu rodziny. Z resztą inny film tego twórcy "American Beauty" był podobny. Akcję przeniesiono w inne czasy. Film pokazuje też, że monotonnia życia codziennego, może doprowadzić do złych skutków. W Paryżu byłoby inaczej.
Twoja wypowiedź jest tak głupia i infantylna, że mam wątpliwości do jakiej szkoły chodzisz. Puszczono Cię na taki film?? Chyba zerwałeś się z lekcji, bo patrząc na Twój język za często tam nie bywasz. Porównywanie tego filmu, do serialu - rzeka (albo wodospadu lepiej) jest tak niezasadne, że aż głowa boli od czytania. Nie komentując już ostatniego zdania, które jasno ukazuję Twoją głupotę.
Żenująca,to jest twoja wypowiedź. Jaaasne. Jeśli tylko zainteresowały cię sceny erotyczne,to współczuję. Wydoroślej o-0.
musiałeś iść, ze szkołą? raczej niemożliwe, że Cię zmuszali.
mogłeś zrezygnować.
Twoja wypowiedź jest żałosna. Jeżeli kręcą Cię tylko sceny związane z seksem to się wogóle nie dziwię. Nie jesteś wystarczająco dojrzały emocjonalnie, żeby oglądać takie filmy.
Jedyne co mogę Ci polecić to rozwinąć swoją wrażliwość :)
heheh, w końcu lepszy "nudny" film niż lekcje w szkole.
No ale cóż, biedne dzieci, zmuszane są na chodzenie na takie "beznadziejne" filmy... Szczerze współczuje takiej szkoły...
1."starciłem 10 zł na bilet i 2 godz siedzenia"-widać że masz dużo ciekawsze zajęcia niż zapoznawanie się z kulturą.
2. "i oglądania tego szitu...."-Twoje słownictwo użyte do opisania filmu przekazuje, jaki sort zajęć wybierasz.
3."Przecież to było nudne, dołujące..."- widać, iż rozrywka w Twoim wydaniu jest zawsze wesoła i nie wieje nudą, a dołowanie zwyczajnie nie ma sensu.
4."No przez 10 min filmu szczęśliwi a po 10 min płacze i tak cały film. Druga Moda na sukces!!!"- widać, że nie oglądałeś filmu zbyt bacznie, ale w końcu był nudny i dołujący.
5."Ale chyba nie ma się czego spodziewać po Dramacie :/"- no tak, dramat to zdecydowanie niezbyt ambitny rodzaj filmu. Myślę, że komedia bardziej pobudza nas do ambitnych przemyśleń.
6." W sumie fajne dwie sceny były jak posulali Winslet :)"- tak, myślę, że to stwierdzenie wybitnie pokazuje sort docenianych przez Ciebie filmów:)
Pozdrawiam!:)
W ogóle, to od kiedy ze szkoły chodzi się na takie filmy? Patrząc na Twoją wypowiedź masz może 10 lat, więc bardziej odpowiedni byłby "Cziłała w Beverly Hills" ;-) O, albo "Włatcy Móch".
o tak Cziłała w Beverly Hills jest bardzo adekwatny. a od siebie polecam Igraszki logopedyczne smoka Szczepana, może i przydługawy, ale gwarantuję, ze tenże półorganizm poradzi sobie z nim fenomenalnie. sprawna akcja, proste jak drut z miedzi dialogi, które nie wymagają ruszenia i tak już sporo nadszarpniętej grupy szarych komórek :)
hehe. uśmiałam się. serio. ;]. masz rację. Mam 14 lat, a film bardzo przypadł mi do gustu. Powiem wam tylko tak. W obecnych czasach młodzieć ogląda tylko pornosy i filmy typu High School Musical i jest prymitywna oraz głupia.
"W obecnych czasach młodzieć ogląda tylko pornosy i filmy typu High School Musical i jest prymitywna oraz głupia"
Muszę się zgodzić niestety. Oczywiście nie wszyscy, ale młodzież się psuje coraz bardziej.
Oj, "PRYMITYWNA I GŁUPIA" ... jak bym słyszała mojego byłego nauczyciela od WOSu. A może to jest po prostu tak że tylko głupich wszędzie widać?
Jak dla mnie to wszystko zależy od środowiska. Ostatnio porównywałam ludzi ze szkoły zawodowej i ludzi których znam z mojej szkoły którą już niedługo niestety kończę, i conajmniej o połowie klasy nie powiedziałabym że są prymitywni i głupi... . Tylko że ta mądrzejsza część nie rzuca się tak w oczy... .
Ale dobrze, dobrze, musi być jakaś równowaga, a filmy typu "Hight School Musical" też dla kogoś są... (tytuł dałam na przykład, czytając Wasze odpowiedzi, a przyznaje się że nie oglądałam, więc nie traktujcie jako krytyki z mojej strony)
Oczywiście "HSM" jest dla kogoś, ale niestety ogłupia ludzi. No, ale tych głupich jest bardzo dużo. Kiedyś na ulicach nie było widać, a teraz to, co się dzieje, przechodzi pojęcie.
no nak masz racje, szkoda tylko że tępaki reklamujący się na ulicach psują opinie całej młodzieży. Szkoda też że nie widać tak młodych wolontariuszy których mamy w sumie bardzo dużo, ludzi zajmujących się bezinteresownie opieką nad zwierzętami w schoroniskach, gdzie praca nie polega tylko na głaskaniu piesków i kotków... .
A część filmów, reklam, afert itd faktycznie ogłupia ludzi... Ale niech się zamkną w kręgu ludzi podobnych do siebie i niech sobie będą głupi. Z mojej strony pełna tolerancja żeby tylko się za bardzo nie wymądrzali i nie czepiali innych.
A to że część młodzieży jest jaka jest, to w sumie wydaje mi się że duża wina rodziców, bo z tego co się patrzy w normalnych rodzinach gdzie ludzie pracują nie ma takich bałwanów, a rodziny gdzie rodzice piją, albo po prostu nie interesują się dzieckiem, to czym ono winne... Choć powodów móżna się doszukać bardzo wielu...
Teraz to w sumie już zupełnie zmieniamy temat :)
Ja właśnie lubię dramaty.:) Nie przeganiam smutnej strony siebie, by mnie dopadła ze zdwojoną siłą. Zaakceptuj swój cień, Łukaszu!;>
A może Ty po prostu jesteś towarzyskim sangwinikiem wg Hipokratesa i dlatego się totalnie różnimy. Ale coś mi na optymistę nie wyglądasz...bardziej pozujesz. Nieważne.
Mnie się bardzo podobało, bo ładnie napisane, bardzo dobre zdania, słowa, połączenia i najmądrzejsza postać-wariata Johna, który jedyny miał odwagę i mówił co myśli.
Hm...Jakby mówienie prawdy było szaleństwem, a cała ta "normalność" "idealność" "idylla"...umiejętnym kłamaniem.
bOsHe ZiOoM. zApŁaCiĆ dYcHę Za DwIe ScEnY DyMaNia W uBrAnIu To SiĘ sAm WyDyMaŁeŚ ;P
A teraz bierz zabawki i spadaj na onet komentarze pisać.