Donald podąża kolejowym szlakiem włóczęgów i nie może się oprzeć przed zwinięciem paru smakołyków od "Pierre'a". Łapie go jednak właściciel, postawny drwal Czarny Piotruś, i każe razem z nim pracować żeby pokryć straty. Donald zupełnie się jednak do tego nie nadaje czym wywołuje wściekłość drwala. Zamierza potraktować kaczora swoim toporem, a następnie ściga go drezyną.