Henry Jekyll eksperymentuje z kokainą; nagle wszystko wymyka mu się spod kontroli i zmienia się w odrażającego Jacka Hyde`a. Jako Hyde spędza noce wędrując po ulicach Londynu... Policja nie może go złapać, a Hyde i tak nie ma nic do stracenia...
Nawet kupuję konwencję. Twórcy filmu zatrudniają Anthonego Perkinsa by jeszcze raz odegrał swoją rolę z Psychozy, a przy tym kreuje on tutaj Mr. Hyde'a ale sposób działania odpowiada Kubie Rozpruwaczowi. Wszystko to polane dużą dawką kiczu. Można by się spodziewac prawdziwego koszmaru. Jednak źle nie wyszło.
Perkins...
brutalne epatujące golizną, szaleństwem, seksem i przemocą kino! moim zdaniem niedoceniona wersja jekylla i hyde'a ...do tego ten obłęd na twarzy Perkinsa!
Oto Anthony Perkins (słynny Norman Bates) wciela się w Pana Hyde'a, który "podrabia" Kubę Rozpruwacza. Nieźle, co? Ale choć wydawałoby się, że takie wybuchowe połączenie może być ciekawym eksperymentem, to jednak okazuje się, że wszystko popada w przeciętność, a ciekawy pomysł nie został najlepiej zrealizowany....