Obejrzałem ten świetny film drugi raz w życiu. Poczytałem trochę recenzji oraz interpretacji. Dorzucam więc swoją cegiełkę, czyli znaczenie imion. Zaintrygowała mnie owa kwestia podczas sceny konfrontacji Donniego z Jimem. Czy przedstawienie się jako Gerald mogło być przypadkiem? Otóż nie!
Gerald – Donnie podczas spotkania z Jimem przedstawia się jako Gerald – imię to oznacza "władającego włócznią". Macki wychodzące z ciał w jednej ze scen są przez Donniego nazwane włóczniami.
Donald – imię głównego bohatera oznacza "władcę świata".
Gretchen – pochodzi od imienia Małgorzata. Możliwe skojarzenie z bohaterką "Fausta" Goethego
Jim – po naszemu Jakub, czyli "Ten, którego Bóg ochrania". I rzeczywiście Jim został ostatecznie uchroniony przed wypłynięciem prawdy o nim.
Frank – w języku angielskim oznacza kogoś szczerego i prawdomównego. Być może królik zwie się tak nieprzypadkowo. Wszak jest "doradcą i przewodnikiem" głównego bohatera.
Cherita – imię można tłumaczyć jako najdroższa.
Nauczycielka od "linii emocji" nosi imię Kitty, czyli Katarzyna – "czysta", "bez skazy". Chyba też nieprzypadkowe.
Być może gdzieniegdzie dokonałem nadinterpretacji, ale pisałem to na szybko - pod wpływem nagłego natchnienia.
Pozdrawiam.
>Donald – imię głównego bohatera oznacza "władcę świata".
Już wiem, o co chodzi z Tuskiem.
Też Jakub. Imiona mają to do siebie, że raz dokonywano tłumaczeń, innym razem dopasowywano formę do określonego języka, innym razem przekształcano zdrobnienie itd, stąd też wiele jest imion w różnych formach, ale mających to samo pochodzenie np. John, Eva, Ivan czy Sean to wariacje tego samego imienia.