W ramówce opolskiego Heliosnetu nie przewidziano miejsca na "DOM ZŁY". Za to przewidziano na renifera ratującego świat i inne komercyjne gnioty.
Na pocieszenie powiem że zarówno płocki Helios jak i Nove Kino "olały" ten film (więc nie Ty jeden "cierpisz" z powodu niemożności obejrzenia tego filmu),i prześcigają się przed świętami w komercyjnych "gniotach" a nawet dublują się (żeby nie być niesprawiedliwym-w obu kinach zdarzyło mi się zobaczyć wiele dobrych filmów-ale tu zawiodłem się-szczególnie na Nove Kino-które jakby powołane jest do szerzenia polskiej kinematografii,prócz puszczania komercji). No ba-poczkamy,a nuż się obudzą-w sumie to film nie dla każdego-więc jak w jakimś mieście ludzie szybko przestaną chodzić-puszczą kopię dalej. W końcu trzeba zrobić miejsce na kolejne gnioty :-)
i dlatego pojechalem do wroclawia jak czesto ostatnimi czasy bo opolska misja kinopleksu heliosu to zarabiac na jankach spod opola na komercyjnej papce...nikt im nie broni jakby chociaz bylo 2 kino:( tak wiec warto wydac ta kase na transport i obejrzec swietny film...dobrze, ze rewers puscili chociaz na sali bylo z 20 osob (masa) gdzie na 2012 sie zabijali w kolejce...ehh
Skandal, kpina i zwyczajny brak wyczucia! Skończeni debile zajmują się ramówkami na święta. Nie chcę, aby dobre filmy były wyświetlane w multipleksach - bo to niemożliwe - ale chociaż kilka (nawet późnowieczornych) seansów nowego Smarzowskiego to chyba obowiązek wobec widza?
W żadnym Heliosie nie jest grany. Podobnie było w przypadku "Rewersu". Przykre, że wolą puszczać ścierwo.
Słuchajcie, dobra nowina. Wczoraj byłem w Heliosiel w Opolu i spytałem. "Dom Zły" będzie od piątku 11 grudnia grany przez 7 dni.
To jedyne kino w Opolu, więc dobre i to. Chociaż zastanawiam się, czemu np. nie dwa tygodnie, żeby film mógł więcej zarobic? 2012 leci już od miesiąca chyba.
A Smarzowskiemu prydałyby się większe fundusze na kolejne filmy.