raczej odwrotnie - to dzien swira nawiazuje do dnia wariatów.
Oczywiscie ze filmy sa ze soba powiazane (choc niestety ogladałem tylko jeden z nich) - we wszystkich wystepuje ten sam Adas Miauczyński (mimo ze jest grany przez roznych aktorow).

Adaś Miauczyński jest grany przez tego samego aktora - Kondrata. Oczywiście, że są ze sobą połączone. Wystarczy je obejrzeć i wszystko jasne. "Dzień Świra lepszy" ale "Dom wariatów" też rewelacyjny. pzdr

oraz Cezary Pazura i Wojciech Wysocki :)

oraz Zbigniew Rola :P Wysocki odtwarzał rolę Michała Miałczyńskiego :P

oraz Andrzej Chyra też dobrze zagrał młodego Adasia Miałczyńskiego we "Wszyscy jesteśmy Chrystusami"

chronologicznie - Dom wariatów, Życie rodzinne, Porno, Nic śmiesznego, Ajlawju, Dzień Swira, Wszyscy jesteśmy... :)

"Życie wewnętrzne", a nie rodzinne... Gwoli ścisłości ;]

Porno to owszem film Koterskiego, ale nie są to już dzieje Adasia Miałczyńskiego.

Ale za to powtarza się motyw utraconej miłosci...

Porno jest zapisami dziejów Adasia, tyle ze w tym filmie na Adasia mówia Michał. Zaieg ten rezyser wyjasnia w "Nic smiesznego", w scenie ukazujacej chrzest głównego bohatera- do konca trwa spor o imie syna (córki ;p) Adas czy Michas.

Z reszta w "zyciu wewnetrznym" Adas tez nie jest nazywany po swoim imieniu, tylko "Ja" i to jest chyba najlepsza alternatywa dla jego imienia. Imie "Ja" najlepiej oddaje charakter bohatera i załozenia wszystich filmow, w ktorych wystepuje tylko jedna postac o wielu twarzach. Sam Koterski chyba powiedzial, ze moglby wystawic swoje filmy w teatrze z wykorzystaniem tylko jednego aktora.

A ja byłam w teatrze na "Dniu Świra" i występował tam tylko jeden aktor ;)

Powstała teatrala wersja Dnia Świra? super :)

W moim mieście Piotr Chajec, dziennikarz lokalnej gazety, wystawił "Dzień Świra" jako przedstawienie teatralne :)! Było świetnie, bo on był sam, ale angażował też publiczność, m.in. zaczął wrzeszczeć na jakąś kobitke siedzącą w 3 rzędzie przed sceną, żeby zabrała "TEGO PSA CO MU SRA POD OKNEM" :D xDDD!!! Wypadło super :D!

Nie do końca ,chociaż we wszystkich opisach i dystrybutorach DVD , jest napisane , że główny bohater odnosi się do siebie "Ja" to w filmie ani razu nie jest to pokazane.
Kiedy milicjanci rewidują "Ja" , nareszcie wiemy jak się nazywa "Miauczyński Michał" , żona "Ja" , w nocy gwałtownie się budzi , wykrzykuje "Michał !" ,prawdopodobnie Kondrat , Pazura , ,CHYRA MAJĄ TAK ZAPISANE W DOWODZIE ale wolą,żeby zwracać się do nich Adam.

A ja myślałem że Ajlawju to wyjaśnia...

http://www.filmweb.pl/blog/entry/481755/MAREK+KOTRESKI+-+ADA%C5%9A+MIAUCZY%C5%83 SKI.html

Zajrzyjcie tutaj, to moje rozumowanie, odnośnie oczywiście Adasia.