Casey (Nathan Forrest Winters) jest 11-letnim chłopcem, który panicznie boi się klownów. Pewnego dnia razem z braćmi idzie do cyrku, by stawić czoło swoim lękom. Tej samej nocy 3 psychopatów ucieka z pobliskiego szpitala psychiatrycznego. Udają się oni wprost do cyrku, gdzie mordują cyrkowych klownów. Tak zaczyna się koszmar Caseya i jego braci.
Kiedy dowiedziałem się że reżyser gwałcił wielokrotnie i bił odtwórce głównej roli, czternastoletniego wtedy Nathana Forresta Wintera to już nie mogę wracać do tego filmu. Victor Salva odsiedział za to 15 miesięcy więzienia. Aż dziwne że po wyjściu na wolność wrócił do reżyserowania, między innymi dla Disneya. A to Mel...
więcejOglądając go kilkanaście lat temu każda scena była straszna i mordercze klowny śniły się po nocach. Teraz oczywiście już taki straszny nie jest, ale nadal uważam, że klimat ma naprawdę wspaniały. Aktorstwo stoi również na wysokim poziomie.
"Clownhouse"nie straszy, nie ma tu brutalności ani krwi. Jest natomiast niezła atmosfera i trójka braci, na których grę i interakcje patrzyłem z przyjemnością (jednak nie tak nabrzmiałą jak u Salvy).