Szkoda, że rola Feyda była tak ograniczona, bo Sting wypadł w filmie świetnie, stanowczo lepiej niż Feyd nowszej ekranizacji.
Bo Sting jest stworzony do roli taki zimnych palantów:)
Ale ejst jedna osoba, ktora zagralaby ta role lepiej!! Billy Idol :):)
a odnosnie noweszej ekranizacji, to wszyscy tam wypadli o kilka klas slabiej
Przciez Idol zagral raptem w 2 produkcjach i to same epizody...
Wszyscy aktorzy wypadli lepiej niz w nowszej ekranizacji...