Z początku film trochę kojarzył mi się z "Miłość jest zimniejsza niż śmierć" Fassbinder 'a z tego samego roku. ale jednak Ulli Lommel w jednej z głównych ról i czarno biały niemiecki film to jeszcze niekoniecznie Fassbinder. Przede wszystkim brak tu (tak mi się wydaje) symboliki, a wszystko nie jest takie umowne,...