kocham ogladac horrory! jest to moje hobby. I zazwyczaj horrory sa nie straszne, nie klimatyczne, zle opowiedziane etc. Ów ten film posiada wszystkie rzeczy ktore powinien posiadac: straszny, klimat rewelacyjny, bosko opowiedziany, na dodatek przyzwoite aktrostwo! czego by tu chciec wiecej... a mozna by sie jeszcze domagac dobrej koncwoki! i tu ona jest! ale nie jest ona dobra! jest to perfekcyjna, boska, zaskakujaca, swietna, nie do przewidzenia etc. (moglbym tu wymieniac i wymieniac ;) ) czekam na kolejne filmy tego scenarzysty ( ha! no ale to po nim mozna sie spodziewac samych dobrych filmow i koncowek ;) pila , pila 2 - mistrzostwa) Ale mimo ze tamte filmy sa rowniez arcydzielami ten film bardziej mnie ujal pod wzgledem koncowki i strachu. kto uwaza ze ten film jest slaby jest... hmmm zeby brzydko nie mowic - dziwny. jesli ktos lubi horrory to jest pozycja obowiazkowa. oceny nie bede podawal bo jest chyba jasna?! ;D
Ze wszystkim się zgadzam tylko nie z tym, że piła jest mistrzostwem. Piła zalicza sie do ohydnych filmów, a wiele osób za tym nie przepada- ja np.wole horrory psychologiczne(mimo, ze pila tez troche jest). W prawdzie ciekawie wszystko jest tam rozegrane(az do pily IV, bo V nie widzialam jeszcze)i trzeba tam troche pomyśleć, ale ogółem za piłą nie przepadam. Tak pomijając temat, to już mi sie w głowie kręci, ile jeszcze części tej piły?? Dziesięć? Piła 1, 2, 3, 4, 5......100 :P Nie lubie takiego ciągnięcia w nieskończoność.
PLUSY:
- Końcówka - [Mocna i zaskakująca]
- Reżyseria -
[Niektóre ujęcia były wyświechtane, ale ogólnie znalazło się wiele nowych i ciekawych.]
Przykład:
Moment pierwszego wejścia Jamie'go do teatru
Przejście od momentu zdjęcia zamordowanej żony do jej pogrzebu
Cała scena w motelu
Odwrócenie głowy przez lalkę na samym początku (kiedy żona Jamie'go grzebała w szafie)
itd.
- Pomysł - [Sam pomysł na film był bardzo dobry. Inny i ciekawy]
- Muzyka i dźwięki - [Jeśli o to chodzi, dobra robota. Motyw dzwonków i sam efekt 'wyciszenia' kiedy nadchodziło niebezpieczeństwo, dawał po uczuciach:)]
MINUSY:
- Logika -
[Filmy z tego gatunku mają to do siebie, że logika jest najwidoczniej odstawiana na tor dalszy. Nawet 'bardzo dalszy']
Przykład: Henry jest przesądnym mężczyzną. Widział nawet na własne oczy tą całą wiedźmę. Mimo to, bierze w ręce lalkę, którą powinien w ogóle spalić, pociąć, powiesić, zadźgać, utopić i zakopać jak tylko ją zobaczył. Nie zrobił tego, no dobra, przeżyjemy. Nagle słyszy, jak jego żona z kimś rozmawia, SŁYSZY GŁOS. Idzie tam i zastaje lalkę. Bierze ją i idzie do prosektorium. Trzyma ją tak, jakby trzymał własne dziecko. Ja na ten przykład złapałbym ją za ubranie, miotnął na ziemię, poszedł po łopatę ( tak jak zrobił to on ) i zakopał ścierwo, dla własnego, świętego spokoju. Nikt by za nią nie płakał. Nie dość, że zrobił całkiem inaczej, to jeszcze słysząc głos swojej żony z wiadomo jakiego miejsca idzie tam, gdy nawet nie słyszał kiedy i jak tam weszła. Mało tego, wlazł tam cały, podczas gdy wcześniej wystarczyło stanąć w wejściu i ją zawołać.
Innym ważnym przykładem braku logiki jest motyw zabicia detektywa.
Shaw zabijała potomków tych, którzy wcześniej zrobili z nią co zrobili. Dlaczego więc zabiła detektywa? Jednorazowy skok w bok? Jak dla mnie bezsens i tandeta.
- Główny Bohater -
[Co jak co, ale koleś był totalnym idiotą. Nikt nie wkłada rąk w ogień, bo wie, że się oparzy. Widać w wypadku głównego bohatera (i nie tylko ) ta reguła jest jakimś pomówieniem i przesądem. Jeśli słyszę głos swojej żony, idę do salonu i znajduję ją martwą, to nie robię tego samego słysząc głos 65 letniego kolesia w słuchawce, który umawia się ze mną, cholera wie czemu, w opuszczonym teatrze.
- Zachowania ludzi -
[Tak to ogólnie można nazwać. Ten minus pojawia się (podobnie jak logika) w bardzo wielu filmach tego typu.
Jamie i detektyw Jim byli jak starzy, dobrzy znajomi. Nie wiem jak Wy, ale jak ktoś zamordowałby moją żonę, a jakiś 'pies' niemal wmawiałby mi, że to byłem ja, jeździł za mną, mimo iż nie byłem o nic posądzony, oraz robił multum innych rzeczy (łącznie z dziwnymi aluzjami), to serio, prędzej czy później wk***** bym się i jeśli nie niewerbalnie to werbalnie wyznałbym mu bezgraniczną niechęć i pogardę, a nie gadał jak z kumplem albo przyjacielem, który chce mi pomóc. Szczególnie, że w świetle prawa gówno mógł mu zrobić]
- Gra aktorska -
[Nie wiem, czy wina leży po stronie aktorów czy scenarzystów. W każdym razie owa gra jest nieciekawa]
------------------------------- PODSUMOWANIE --------------------------
Film ma ciekawą historię do opowiedzenia, jednak przez błędy logiczne oraz grę aktorską, staje się denerwujący i zamiast śledzić rozwój wydarzeń, co bardziej wnikliwy widz zacznie skupiać się bardziej na tych logicznych niedociągnięciach, na których bezsensownie jest budowana fabuła i większość scen.
Klimat ratuje reżyseria, muzyka i końcówka.
Tak, końcówka ( choć motyw sprawczyni całego zamieszania nie jest do końca jasny. Można się tylko domyślać i snuć teorie na temat - czym tak na prawdę była panna Ella ).
-----------------------------------OCENA -------------------------------
5/10
Jeśli nie jesteś zbyt wymagający, potrafisz przymknąć oko na notorycznie powtarzające się błędy logiczne to warto, byś obejrzał ten film. Przynajmniej dla samego pomysłu, muzyki i końcówki:)
Polecam do wieczorów jeden na jeden:)
Eee czepiasz sie ;) minusy, ktore wymieniles sa szczegolami, ale kilka nie... Rzeczywiscie gra aktorska w szczegolnosci gl. bohatera jest b. slaba. ZERO emocji. Gral jak sedzia Anna Maria Wesolowska :\ reszta daje rade zwlaszcza Ella :D Kolejny trafny minus to, ze Shaw zabijala tylko czlonkow rodziny naszego glownego bohatera... a nagle pan detektyw... ale... mozna powiedziec, ze to nie jest duzy minus, bo mozna to uzasadnic tym, ze mu przeszkodzila i go zabila, no ale jak musisz mozna sie do tego przyczepic ;) Zreszta wydaje mi sie moj drogi, ze film jest wlasnie dla ludzi gdzie musza troche pomyslec... Sama koncowka... To nie jest zakonczenie typu pan Siekierka ginie przez serie kul i po tym mozesz sobie zobaczyc Mode na sukces... W dead silence jest ona perfekcyjna. Najlepsza jaka widzialem! I oczywiscie bo widze masz pewne watpliwosci Ella byla lalka doskonala, ale i Shaw. Aaa i podwyz ocene bo na to zasluguje hihi ;)
pozdro
Może i się czepiam, ale jednak te szczegóły (potknięcia logiczne) nie dawały mi spokoju:)Hmm, zabicie detektywa tylko dlatego, że jej przeszkodził, tak czy siak burzy jakiś taki mistyczny porządek rzeczy:)
No, ale po przetrawieniu mogę dać te 6/10:P
oglądnij jeszcze raz ten film i przysłuchaj się wierszykowi “Strzeż się spojrzenia Mary Shaw. Miast dzieci miała lalek sto. A jeśli ujrzysz ją we śnie, przed krzykiem niech Bóg broni cię” i zrozum że detektyw zobaczył twarz Mery Shaw i zaczął krzyczec i dlatego zginął zresztą możesz to też zrozumiec chwile po zabiciu detektywa kiedy gł.bohater spada do tej wody szybko zakrywa usta żeby nie wydac okrzyku.
Mogli byscie mi opowiedziec ten caly horror od poczatku do konca bo z koleznakami sie umuwilismy kto opowie lepszy horror. Błagam
Długo by tu opowiadać:) Akurat ten film ma to do siebie, że najlepiej 'smakuje' podawany na 'szklanym' ekranie:)
Ale ja pierw mam go opowiedziec a potem bedziemy go ogladac:D A ja nie umiem obejrzec filmy przed dowiedzeniem sie o czym jest:/ Wiec mi prosze opowiedziec... Błagam
ANIMAVILIS zgadzam się z Tobą w większości. W moim przypadku BRAK LOGIKI (w życiu nie spotkałem tak
głupiego bohatera) oraz szablonowe zagrania wpłynęły na to, że oceniam ten film na 1/10. Plus nędza
aktorska.
Gdybym miał max. 15 lat, może film by mi sie spodobał.
też się zgadzam z Jackiem, że piła nie jest mistrzostwem.Jest tasiemcem, opierającym się głównie na okrutnych morderstwach w torturach i sztucznej krwi, blee nie lubię takiego szajsu.
ANIMAVILIS zgadzam się z Tobą w większości. W moim przypadku BRAK LOGIKI (w życiu nie spotkałem tak
głupiego bohatera) oraz szablonowe zagrania wpłynęły na to, że oceniam ten film na 1/10. Plus nędza
aktorska.
Gdybym miał max. 15 lat, może film by mi sie spodobał.
Ja powiem więcej, tak nielogicznego filmu nie oglądałem już dawno. Szczytem jest akcja gdy ten detektyw ściga głównego bohatera żeby zabrać mu tę lalkę, na cmentarzu mu ją zabiera, następnie obaj nocują w jakimś motelu, po czym rano odjeżdżający detektyw zostawia lalkę w swoim pokoju (!) a nasz bohater jak gdyby nigdy nic wchodzi i sobie ją bierze z powrotem. Dla mnie ta scena uwłacza inteligencji widza i dlatego 3/10 (za początkowe 10 minut).
opowie ktos o czym to jest??Bo z opisów nie wydaje sie ciekawy,ale tu widzę że sie większości podobał:))
Mi też się podobał ten film.
Jednak "straszność" horrorów nie jest hm... narzucona. To kwestia gustu i wrażliwości człowieka. Dla człowieka o silnych nerwach horrory w ogóle mogą być niestraszne. Ja osobiście lubię horrory gdzie są chwile napięcia, w tym filmie ich nie brakowało.
Za dużymi ilościami krwi nie przepadam, chociaż piła mi też się podobała ;). Fajne jest dołączanie wątków psychologicznych to horroru :).
Mnie się spodobał fajna fabuła klimat ,no i końcówka super ,podobnie uważam ,że główny bohater miał idiotyczne zachowania jakby sie nie bał o swoje życie .końcówka przypominała mi piłe ale dałem 8 pkt. naciągane
Zgodzę sie chyba z większościa ze troche brakowało temu filmowi do perfekcji no i faktycznie ta scena w motelu to całkowicie wybija z rytmu zabrac dowód a potem jak gdyby nigdy nic go zostawić. Z początku film miał atmosferę muzyka klimat ale im dalej tym słabiej, nie mniej oceniam pozytywnie choćby za początek no i ostatnie pare min bo też były dobre. Ale co tam każdemu podoba się co innego :)
P.x, pochwal się, jak to wygląda u Ciebie. Ja też mało horrorów widziałem w życiu, poleć mi coś ;]
forum o horrorach. pierwszy lepszy temat
http://www.filmweb.pl/topic/1054609/Co+polecacie+na+ferie.html
:)
Żeby była jasność, nie mam ochoty przeszukiwać całego forum ( uzasadnienie: patrz P.P.S) Natomiast jeśli chodzi akurat o wybrany przez Ciebie odnośnik, znalazłem tam takie tytuły ( nieliczne zresztą, więc zakładam, że właśnie na nie chciałeś zwrócić uwagę)
"teksańska masakra 1974 i 2003
halloween
koszmar z ulicy wiązów
piątek 13-go ale nie pierwsą część
Martwica Mózgu, etc."
TO mają być dobre horrory?
I z pewnością ich porównanie z totalnie beznadziejną Martwą Ciszą, pozwala Ci nadawać sobie status "piedestału" z którego lepszym okiem, bardziej doświadczonym wzrokiem konesera filmów "grozy" patrzysz na innych?
Mimo, że staram się być w tym poście asertywny, to jednak żadne bluzgi i obelgi nie denerwują mnie tak, jak czyjeś wywyższanie się. Wyluzuj.
P.S
W tym wybranym przez Ciebie temacie znalazła się też Armia Boga, Dziecko Wojny, Pies Andaluzyjski i inne...
Nie no, horror jak nic.
P.P.S
Poza tym nie obchodzi mnie to, jakie tytuły są wymieniane tam, gdzieś, na forum. Interesowało mnie to, jakie horrory TY polecasz.
najpierw mi powiesz w którym miejscu się wywyższyłem. facet napisał że jest wielkim fanem horrorów, a Martwa Cisza jest najlepszym jaki oglądał. no sory, ale musiał ich oglądać bardzo mało, skoro nie wie, co jest dobrym horrorem.. i skoro to jest dla Ciebie wywyższanie się, no to wybacz...
i owszem. przy:
"teksańska masakra 1974 i 2003
halloween
koszmar z ulicy wiązów
piątek 13-go ale nie pierwsą część
Martwica Mózgu, etc.ę
Dead Silence wypada bardzo miernie.
ps. "TO mają być dobre horrory?" - Co to ma oznaczać?
Ten cały CIS nie napisał, że ten film to jego najlepsza pozycja w rankingu horrorów. Jako "mistrzostwa" wymienia też kilka części filmu Piła. Poza tym, wymienia później pewne błędy filmie. Po prostu swój pierwszy komentarz pisał pod wpływem emocji, a Ty
zareagowałeś w sposób, jaki na Filmwebie często się powtarza: "Mało filmów widziałeś/aś w życiu", "nie znasz się" etc. Przeczytaj swój pierwszy post, a jeśli nie widzisz w nim "wywyższania się" to na prawdę idziesz w zaparte. Nie chcę nikogo umoralniać ani uczyć asertywności, ale tak to wygląda.
Co do tej listy, Teksańskiej Masakry, Piątku 13go etc.
Na prawdę uważasz, że są to dobre horrory, definitywnie lepsze od Dead Silence? Jestem całkiem odmiennego zdania. Wolę oglądać parodie tych filmów, wiele się nie zmienia.
Cóż, takie Twoje zdanie, odpowiedź na moje wcześniejsze pytanie otrzymałem i już mi wystarczy.
Może powtórzę, Dead Silence nie jest filmem genialnym, lecz posiada wiele elementów, które zasługują na uznanie.
Jeśli ktoś nie "trawi" horrorów, w których scenariusz nie przewiduje uniwersalnego hasła: "ręka, noga, mózg na ścianie" to faktycznie, ta pozycja z pewnością nie przypadnie mu do gustu.
może co nieco sprostuję: Martwą Ciszę również uważam za niezły horror, powala w szczególności klimatem którego brakuje innym nowszym (oczywiście większości) horrorom. ja jako fan klasyków, zareagowałem tak a nie inaczej, bowiem nie lubię jak się wielbi te nowsze filmy grozy, a starsze omija.
owszem: koszmary, piątki, halloweeny, teksańskie masakry są dla mnie lepszymi i wartościowszymi horrorami, chociażby dlatego, że to tym filmom zawdzięczamy zapoczątkowanie slasherów i tych innych gatunków, które w obecnych czasach już, że to tak ujmę, twórcom nie wychodzą (wspomnę o bzdetach typu Hostel i inne pseudo-gore, jedyne oryginalne od roku 2000 filmy grozy które wyszły, to Piła (jedynka) i Silent Hill).
nie wiem czy zareagowałem źle czy dobrze, ja sam nie wywyższam się, nie lubię jak ktoś to robi, a odpowiedziałem autorowi tematu tak jak powinienem i tak jak uważam. też często piszę komentarze pod wpływem emocji, ale staram się pisać je rozważnie, po prostu (a często się mówi, by nie dać się ponieść emocjom).
autorowi tematu też to polecam. zanim napisze o jakimś horrorze, że jest najlepszy na świecie, niech obejrzy jakiś film grozy nieco starszy, by się przekonać że jednak może istnieje jakiś lepszy.
sluchajcie! przepraszam was! zobaczylem wczoraj ten film jeszcze raz! AAAAAAA! Po prostu tak tandetny momentami, przerysowany, teatralny (nawiedzona babcia z krukiem , ktora tak na prawde wszystko wie i nikt jej wierzy, ratunku!) Nastepnie brak logiki jak juz wczesniej wspomnieliscie (do scen powyzej wymienionych dodalbym szczegolnie ta z koncowki , gdzie pan clown kaze sie przyblizyc bohaterowi , by wyszeptac mu sekret do ucha , ten oczywiscie zauroczony clownem podchodzi do niego ochoczo ;D), fatalna gra aktorska, zly klimat - mgla , stary teatr i zamczysko, gdzie mieszka tato kukla ^^ momentami smieszne sceny (zabojcze lalki, smiejaca sie Shaw a przede wszystkim jej wijacy sie niczym waz jezyk!!) na dodatek mocno przewidywalny (np. stary dziad zaraz zginie). W zasadzie film ratuje bardzo dobra koncowka. podsumowujac ocena 6+
sluchajcie! przepraszam was! zobaczylem wczoraj ten film jeszcze raz! AAAAAAA! Po prostu tak tandetny momentami, przerysowany, teatralny (nawiedzona babcia z krukiem , ktora tak na prawde wszystko wie i nikt jej wierzy, ratunku!) Nastepnie brak logiki jak juz wczesniej wspomnieliscie (do scen powyzej wymienionych dodalbym szczegolnie ta z koncowki , gdzie pan clown kaze sie przyblizyc bohaterowi , by wyszeptac mu sekret do ucha , ten oczywiscie zauroczony clownem podchodzi do niego ochoczo ;D), fatalna gra aktorska, zly klimat - mgla , stary teatr i zamczysko, gdzie mieszka tato kukla ^^ momentami smieszne sceny (zabojcze lalki, smiejaca sie Shaw a przede wszystkim jej wijacy sie niczym waz jezyk!!) na dodatek mocno przewidywalny (np. stary dziad zaraz zginie). W zasadzie film ratuje bardzo dobra koncowka. podsumowujac ocena 6+
Po pierwsze nie powiedzialem, ze to jest najlepszy film , ktory ogladalem - powiedzialem, ze to jest jeden z lepszych filmow, ktore widzialem - to roznica... Zreszta nie czepiajcie sie tym "poddaniu emocjom" bo uwazam, ze moja wypowiedz nie jest jakos zle napisana - podalem argumenty oraz + i - ... byla ona obiektywna
pozdrr