film
Dagon: Sect of the Sea
Dagon2001
1h 35m
Bohaterami filmu są Paul Marsh i jego narzeczona Barbara, którzy wybierają się na wspólny rejs. W połowie drogi zaskakuje ich jednak sztorm a łódź rozbija się u wybrzeży...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Dagon
reżyseria Stuart Gordon
scenariusz Dennis Paoli
produkcja Hiszpania
premiera 12 października 2001 (Światowa)
nagrody Film otrzymał 1 nominację
Ranking ról
Opis filmu Dagon
Bohaterami filmu są Paul Marsh i jego narzeczona Barbara, którzy wybierają się na wspólny rejs. W połowie drogi zaskakuje ich jednak sztorm a łódź rozbija się u wybrzeży Hiszpanii. Paul i Barbara udają się do leżącej w pobliżu wioski Imboca po pomoc, ale na miejscu, ku swemu przerażeniu odkrywają, że oprócz ludzi zamieszkują ją również... czytaj dalej
Informacje o filmie Dagon
premiera 12 października 2001 (Światowa)
na podstawie H.P. Lovecraft (opowiadanie)
studio Castelao Producciones / Estudios Picasso / Fantastic Factory (Filmax) / więcej
tytuł oryg. Dagon
inne tytuły Dagon: Sect of the Sea Międzynarodowy
H.P. Lovecraft's Dagon (pełny tytuł) USA
The Lost Island Filipiny
więcej
Paul Marsh miał być postacią komiczną w stylu Woody'ego Allena.
Na podstawie opowiadania "Cień nad Innsmouth" autorstwa H.P. Lovecrafta. Film był w różnym stadium produkcji przez ponad 15 lat.
W jednej ze scen na pomarańczowej bluzie Paula możemy zobaczyć nazwę Uniwersytetu Miskatonic. Jest to miejsce gdzie została osadzona akcja wielu opowiadań H.P. Lovecrafta.
Ponure, wyludnione i podupadłe miasteczko zagubione gdzieś na hiszpańskim wybrzeżu zupełnie nie przypominającym tego z turystycznych biuletynów biur podróży. Do tego burzowa noc i tylko pozornie przyjaźnie nastawieni mieszkańcy, których dziwny wygląd budzi uzasadniony niepokój. Brzmi zachęcająco? A to jeszcze nie wszystko. Owe miasteczko -... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
lekko kiczowaty i bardzo słabe CGI jak na 2001r ale oprócz tego klimatem i oryginalną historią przebija się na wierzch. na uwagę zasługuje też muzyka - 10/10, niezłe aktorstwo, świetne lokacje, nietuningowany rzeczywisty obraz. W dodatku zakończenie, wiem że to historia Pana L. i dlatego takie dobre, ale jednak....
Doskonałe dzieło Stuarta Gordona, które stawiam na równi z absolutnie, kultowym
"Reanimatorem". Wciąga już od pierwszych minut i trzyma w napięciu aż do świetnego
zakończenia.Klimat tego horroru mnie urzekł.
Wojtas 47 punktów
Pinokio1983 38 punktów
k_z_illa 29 punktów