film
Czerwony baron
Der rote Baron2008
2h 9m
Końcówka I wojny światowej. Manfred von Richthofen, znany po obu stronach frontu jako Czerwony Baron, to nie tylko as niemieckiego lotnictwa, ale i symbol oczekiwanego...
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły.
Czerwony baron
reżyseria Nikolai Müllerschön
scenariusz Nikolai Müllerschön
produkcja Niemcy, Wielka Brytania
premiera 31 marca 2008 (Światowa)
Śmierć marzeniom
Nie ma chyba nic gorszego, niż świadomość, że marzenia, które uważa się za nieskalane, są w rzeczywistości narzędziem straszliwego zła i krzywdy wyrządzanej tysiącom, jeśli nie milionom ludzi. Z tą świadomością żyć musiał Manfred von Richthofen, zwany Czerwony Baronem – legenda I Wojny Światowej. W filmie Nikolaia Müllerschöna Manfred ukazany... ... czytaj więcej
Ranking ról
Opis filmu Czerwony baron
Końcówka I wojny światowej. Manfred von Richthofen, znany po obu stronach frontu jako Czerwony Baron, to nie tylko as niemieckiego lotnictwa, ale i symbol oczekiwanego przez Niemców zwycięstwa. Walki powietrzne to dla niego bardziej kwestia współzawodnictwa sportowego i honorowej rywalizacji niż akty krwawej agresji. Jego imię wzbudza u... czytaj dalej
Informacje o filmie Czerwony baron
premiera 31 marca 2008 (Światowa)
dystrybucja Monolith Films
studio Niama Film
tytuł oryg. Der rote Baron
inne tytuły The Red Baron Międzynarodowy
więcej
Val Kilmer był rozważany do tytułowej roli.
Film kręcono w Ludwigsburgu i Stuttgarcie (Niemcy) oraz w Pradze (Czechy) i we Francji.
Zdjęcia do filmu kręcono od 10 lipca do 3 października 2006 roku.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Wiele sobie obiecywalem po tym filmie,ale niestety...Film nie trzyma sie w ogole kupy,jest bezplciowy i nudny.Aktorstwo mizerne i mnie nie przekonywujace a,dialogi niczym z mody na sukces....Jako fan lotnictwa liczylem tu chociaz na kino akcji,a tu wyszlo z tego jakies ni w 5 ni w 10 romansidło.Scenariusz to wg mnie...
więcej
Ten film to bardziej "Młody Indy Jones" niż np. "Na zachodzie bez zmian" Zero klimatu, sceny walk robione w 3D, wątek miłosny doklejony na siłę. Da się oglądać, ale raczej zawód...
