Przez większość życia koncentrujemy się na naszej małej codzienności, nadając często ogromne znaczenie drobnostkom, przeżywając niepowodzenia w sposób wręcz histeryczny, przesadzony i nieadekwatny. Klęską niemalże życiową staje się nieprzespana noc albo nieprzychylna ocena innych. Dopiero w obliczu prawdziwych a nie wydumanych nieszczęść potrafimy, niestety tylko na chwilę, rozpoznać, co jest tak naprawdę ważne.
Postać Leona to kwintesencja lękowej koncentracji na sobie. Dupek jakich mało!
Dupek? I mówi to ktoś kto pomaga tego typu osobowościom - wstyd. A może należy mu pomóc a nie nazywać dupkiem? Może to po prostu zaburzenie polegające na niewłaściwym postrzeganiu hierarchii wartości?
Film mi się podobał,postać Leona to ja sam na pewnym etapie swojego życia,cóż dupek ze mnie był że hej.Pozdrawiam.