Co wam podobało się bardziej? Przeczytałam książkę i widziałam film, zakończenia są inne. Nie wiem, które mi się bardziej podobało, ale mogę polecić ksiażkę bo jest rewelacyjna. Napisana w bardzo ciekawy sposób. Film zmienia pare rzeczy, np. postać burmistrza w filmie to ksiądz w książce. Kilka takich zmian. Jest druga część książki, "Rubinowe czółenka". Może ktoś czytał i może powiedzieć czy warto za to się zabierać:)
To chyba tyle, książka i film są zupełnie inne ale jedno i drugie uwielbiam.
Tytuł książki brzmi: "Czekolada" :]
Też czytałam i bardzo mi się podobała, nawet mimo tego, że różni się bardzo do filmu (jednego z moich ukochanych). Jest za to tak samo jak film magiczna i wspaniała :] Polecam :)
I książka i film genialne... choć ja wolę szczęśliwsze zakończenia :) No i największym błędem było to, że przed oglądnięciem filmu nie wiedziałam, że jest na podstawie książki... Ale i tak kocham i jedno i drugie :) Również polecam! :*
Film jak i książka bardzo mi sie podobał. Nie wiedziałam, że jest druga część książki. Trudno mi powiedzieć, które zakończenie wole. Te filmowe jest o wiele przyjemniejsze. Tak ciepło sie robi na sercu:), ale książka bardziej ma takie realistyczne zakończenie i takie niedopowiedziane. Mam pytanie do osób, które przeczytały" Czekoladę". Jak myślicie, czy Vianne została z córka w miasteczku? Bo koniec taki był niedopowiedziany. Ja myśle, że pomimo wiatru została. A wy jak sądzicie?
No cóż, nie trudno odpowiedzieć na pytanie już po paru pierwszych stronach książki "Rubinowe Czółenka" bo jak parę osób wspomniało to kontynuacja losów Vienne, Anouk i... zresztą trzeba po prostu przeczytać ;)
Książka jest cudowna. Jednak nie będę porównywała, co jest lepsze, a co gorsze, bo fabuła jest pozmieniana.
Ale napiszę, że i ksiażka, i film są fenomenalne.