Oj masz w 100% rację. Pasuje mu taka rola. Fajny był też jako Gilbert Grape. Skoro jest przystojny to powinien częściej to pokazywać. A on wybiera filmy,w których go zawsze dziwnie ucharakteryzują - Edward Nożycoręki, Willy Wonka, Szalony Kapelusznik, Sweeney Todd, Tonto, Mortdecai... Nie mówię że są to złe role ale wolę go w "normalnym wydaniu". Choć jako Jack Sparrow też wygląda dobrze ;)
Jestem bosy... tfu... boski - jak by powiedzieli z Kabaretu Potem. Jedno i drugie prawdziwe.