PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=557330}

Czarownica

Maleficent
2014
7,3 225 tys. ocen
7,3 10 1 225063
6,0 42 krytyków
Czarownica
powrót do forum filmu Czarownica

Już dawno nie miałem tak bardzo mieszanych uczuć podczas oglądania jakiegoś filmu. Z jednej strony jest piękna, baśniowa oprawa i klimat zaś z drugiej... no właśnie.. postać głównej bohaterki. Pozwolicie, że pominę bardzo dobrze zagraną rolę Angeliny oraz wszystkie pobudki jakie kierowały postać przez nią graną. Możecie nazwać mnie paranoikiem, ale dla mnie istota, która ma na głowie rogi, nietoperzo-podobne skrzydła zakończone charakterystycznym szponem (w tym wypadku pokryte dodatkowo piórami) oraz włada potężną magią to nic innego jak demon! Na dodatek samo imię, które nie pozostawia już żadnych złudzeń - diabolina. Normalnie było by to do przyjęcia, w końcu widziało się już dziesiątki filmów, w których występowały demony czy inne tym podobne potwory - wiadomo walka dobra ze złem, zło przegrywa, dobro wygrywa. W tym wypadku jednak idea ta została niejako przewrócona do góry nogami. Czarownica, a raczej demonica jest tutaj ukazywana jako postać ostatecznie pozytywna - ratująca dziewczynkę przed upadkiem i śmiercią, czy szybująca pośród chmur niczym anioł.... okropne. O ile osoba dorosła widzi coś więcej poza piękną oprawą i historią, o tyle dzieci jak każdy wie mają umysły chłonne i podatne na sugestie. Po zobaczeniu tego filmu będą one kojarzyły to:
http://lparchive.org/Might-Magic-Heroes-VI/Update%2015/7-heroes_6_artwork_50.jpg
jako coś pozytywnego i dobrego! I właśnie to najbardziej mnie niepokoi.
Uprzedzając złośliwe uwagi, nie jestem żadnym fanatykiem religijnym czy coś... po prostu dziwi mnie fakt, że nikt nie zauważa tego "drobnego szczegółu", który rzuca się w oczy już od pierwszych minut filmu.
Pozdrawiam!

Arookun

widzę nie tylko mi nasunęły się takie skojarzenia, jest to świat bajkowy pełen magii mogli się postarać o transformację Diaboliny w coś bardziej kojarzonego z dobrem to moje zdanie ;) Na samym początku to pomijam, ponieważ każdy ma zadatki do bycia złym, ale skoro bohaterka staje się w końcu dobra to jednak mogli to jakoś wizualnie zaakcentować ;) przepraszam za taką chaotyczną wypowiedź ale mój umysł troszeczkę gorzej funkcjonuje po 11 w nocy ;)

Ania09071996

To niestety prawda, z którą trudno się nie zgodzić. Nie jesteście sami, podobne skojarzenia i ja miałem podczas seansu. Jak szedłem na film myślałem że zobaczę film w którym wróżka staje się antagonistą. Na początku powinna mieć inne imię, na pewno nie diabolina. Jej motywy również były według mnie trochę za słabe na taką przemianę.
Liczyłem na to że zobaczę przeszłość czarnego charakteru ale zostanie zachowana też fabuła klasycznej baśni. Firma Disneya poszła trochę w innym kierunku.

ocenił(a) film na 6
Ania09071996

Ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli w wyglądzie Diaboliny nastąpiłaby jakaś zmiana, to byłoby o wiele bardziej krzywdzące dla dziecka? Disney od samego początku stosował schematy rodem ze średniowiecza - dobre jest to, co jest piękne, białe, jasne, delikatne. To, co jest brzydkie, nieforemne, ciemne czy chociażby z rogami - jest złe. Takie właśnie było myślenie w średniowieczu - piękna dusza= piękne ciało. Zła dusza= brzydota ciała. Czy to odzwierciedla rzeczywistość? Oczywiście, że nie. Dlatego chyba lepiej, żeby dziecko miało świadomość, że to, co decyduje o naszej wartości, to nie wygląd, a nasze postępowanie. I dlatego, dzięki bogu, Diabolina, kiedy godzi się ze światem, nie przemienia się fizycznie w bezrożną blond dziewoję, tylko po prostu pozostaje sobą. Czy naprawdę nasz wygląd zewnętrzny ma decydować o tym jakimi mamy być ludźmi? No chyba nie. Fajnie, jakby dzieci wyniosły właśnie taką lekcję z tej bajki. Nie jestem jakąś fanką tego filmu, ale akurat tę rzecz zrobiono jak należy.

ocenił(a) film na 9
nynavee

Zgadzam się z Tobą ;) .Jednak co do rzekomego braku zmiany Diaboliny...Przecie po uratowaniu księżniczki ze snu zmieniła swój wygląd.Rozpuściła włosy i ubrała brązowa szatę bez rękawów.

ocenił(a) film na 8
Ania09071996

Tylko jako mała dziewczyna Diabolina również miała rogi oraz skrzydła a była wtedy dobra. To jest mroczniejsza wersja śpiącej królewny :)

ocenił(a) film na 8
Asiek666

Swoją droga ona grała czarownice z śpiącej królewny która wyglądała tak"
http://images2.fanpop.com/image/photos/14600000/Maleficent-disney-villains-14612 658-1024-768.jpg
http://e5.pudelek.pl/f64c6594b83fc88018e920eebe6e00b2e6c53886
http://naekranie.pl/wp-content/uploads/2014/10/20311_rot1.jpg
A ona w bajce również ma rogi, kruka tylko skrzydła jej dorobili :)

ocenił(a) film na 4
Arookun

I tak widzę, że jesteśmy w mniejszości... Mnie się to niepomiernie kłóciło z oryginałem ,na podstawie jednak którego jest zrobiona ta opowieść.
Trochę to wszystko pomieszane. W ogólnym rozrachunku film był reklamowany jako opowieść widziana oczami czarownicy - nikt nic nie mówił o kompletnym pomieszaniu fabuły - kochającego ojca zrobili paranoikiem chcącym wyłącznie władzy, złą czarownicę kochającą "wróżką chrzestną", a opiekujące się małą Aurorą wróżki (bądź co bądź w bajce też nie najmądrzejsze) głupkowatymi, nic nie umiejącymi opiekunkami.
O imieniu nie wspomnę. W oryginale brzmi ono dokładnie jak tytuł i na kanale HBO przetłumaczono je jako "Maleficenta" dokładnie tak czytane i uważam, że mogło tak pozostać - nie byłoby takie znaczące. Diabolina kojarzy mi się wyłącznie z demonem, czymś z natury złym... A o jej wyglądzie już się tu wypowiadano, więc nie będę się powtarzać.
Nie wiem czy podoba mi się, by taka postać ,jeszcze kiedyś jednoznacznie i po wyglądzie i imieniu kojarząca się z czymś złym, teraz była postrzegana jako uosobienie dobroci. Tak jak napisał Arookun "O ile osoba dorosła widzi coś więcej poza piękną oprawą i historią, o tyle dzieci jak każdy wie mają umysły chłonne i podatne na sugestie".

ocenił(a) film na 8
Arookun

A mi właśnie to podobało się najbardziej. Świat nie jest czarno-biały, postacie mogą się zmieniać. Z początku negatywny charakter przechodzi metamorfozę, a pozytywny zostaje zaślepiony zemstą. Już w połowie filmu domyśliłam się kto uratuje śpiącą królewnę ze snu i podoba mi się ta wersja.

ocenił(a) film na 9
Arookun

...

ocenił(a) film na 9
Arookun

Kategorycznie się z Tobą nie zgadzam!Imię Diabolina może budzić kontrowersje, osobiście nie mam do niego zastrzeżeń.Pytam tylko czy wolelibyśmy,żeby postać o takim wyglądzie miała na imię np.Hania ;) ? Mi nie przeszkadza wygląd czarownicy,wręcz przeciwnie uważam,że bardzo do niej pasuje.Szanuje Twoje zdanie o ,,demonie" ,ale nie mogę popierać tego,że dzieci inność powinny uważać za coś złego!Oczywiście dzieci nie spotkają na ulicy pani z skrzydłami i rogami jak baran,mogą jednak spotkać człowieka na wózku inwalidzkim,osobą z protezom lub ślepego rówieśnika.Mogą się zachować w stosunku do niego/niej niegrzecznie,arogancko lub szyderczo,czy tak powinno być?Poza tym,myślę,że dziecko zawsze rozpozna złą postać,przecież od małego,każdemu dziecku podaje się definicję ,,zła". Co do zmiany charakteru Diaboliny...i tak i nie.Dobra stroną tego jest pokazanie zmienności ludzi,przedstawienie naszej przewrotności,która pod wpływem różnych zdarzeń może się zmienić.Wadą jest to,że dzieci mogą mieć nadmierne zaufanie do innych ludzi np.koleżanka,która zrobiła im coś złego po kilku dniach prosi ich o kredki,one bez wahania dają jej to o co prosi,ona zaś na następnej przerwie obraża ich po raz kolejny.Co do filmu,gra aktorska jest dobra,Angelina jak zwykle pokazała klasę ;) .Jedną rzeczą do której moge się przyczepić to dość sztuczny wygląd krainy Diaboliny.Pozdrawiam

Maggonagal

Po pierwsze chciałbym pogratulować dorosłej postawy mimo odmiennego zdania :) Wiesz jak jest w internecie.. masz inne zdanie to zaraz lecą na Ciebie hate-y i bluzgi ;) Co do Twojego komentarza to po pierwsze taka drobna dygresja - nie mówimy "ślepego rówieśnika" ale "niewidomego rówieśnika", tak samo jak nie mówimy o osobie na wózku inwalidzkim "kaleka" tylko "niepełnosprawny". Mówię o tym ponieważ ktoś mógłby poczuć się urażony ;) Wracając do tematu to zgadzam się z Tobą w wielu kwestiach, jednak w pewnej konkretnej muszę się nie zgodzić. Mianowicie Faktycznie trzeba uczyć dzieci, że odmienność nie jest zła i trzeba szanować oraz pomagać ludziom, którzy są "inni" - przede wszystkim tym, którzy nie mieli na ten stan rzeczy żadnego wpływu. W przypadku tego filmu jednak została nam zaserwowana "inność" bardzo jednoznaczna i dobitna. No bo nie da się nazwać "stworzenia" wyglądającego jak główna bohaterka inaczej jak właśnie demon. Żeby nie było niedomówień co do jej tożsamości nadano jej jeszcze odpowiednie imię. Jednym słowem został tutaj pokazany chyba jedyny przykład, w którym inność jest zła. No bo umówmy się - jest na świecie zło i dobro, i to są wartości niezmienne, tak? Z dobrem trzeba się utożsamiać i pomagać mu zaistnieć, a ze złem po prostu walczyć jak tylko się da. Idąc jednak drogą bezgranicznej tolerancji i bezgranicznej nie-dyskryminacji dojdziemy kiedyś do kuriozalnych wniosków, że zło też trzeba szanować, bo inaczej będzie to "dyskryminacja zła"! O to wszystko się rozchodzi właśnie :) W dzisiejszym świecie wolności i "równości" ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości faktu, że tolerancja też ma jakieś swoje ostateczne granice i nie może być bezgraniczna bo starci po prostu swój sens! Mam nadzieję, że się rozumiemy ;)

ocenił(a) film na 9
Arookun

Haha,tak ,,tolerancja zła". Myślę,że cały świat zgodzi się z nami,że taka tolerancja nie powinna istnieć.Nie powinniśmy tolerować jakiegokolwiek złego postępku (nieuzasadnionego oczywiście). Tutaj się z Tobą zgadzam.A propos filmu,możemy się spierać ile nam sił starczy,ale myślę,że w tym temacie wszystko już powiedziałam ;) .Pozdrawiam

Maggonagal

Również pozdrawiam i dziękuję za Twój wkład w ten temat :)