koszmarny, po prostu straszny, muzyka owszem spoko, ale tylko wtedy gdy słyszymy Kazika i jego Kult, tylko że jest go tam naprawdę niewiele. Ja ze swej strony nikomu nie polecam marnować 80 minut życia na takie badziewie, chyba, że podczas mocno zakrapianej imprezy, bo inaczej naprawdę ciężko dotrwać do końca. Ach te wysublimowane dialogi ;P.
człowieku, o czym ty mówisz, to jeden z lepszych polskich filmów, ale ty go pewnie nie rozumiesz po prostu,
Witam, ważne że Ty go zrozumiałeś, może mi kiedyś opiszesz tą głębię w nim zawartą. Pozdrawiam i do miłego.
po obejrzeniu tego filmu wiedziałem mniej niż przed :)
szczerze mówiąc nie wiem jakie przesłanie niesie i nie potrafię go opowiedzieć gdyby ktoś pytał
ale w tym filmie jest "takie coś"
"takie coś" co znajduję w naprawdę niewielu dziełach m.in. w piosenkach Kultu czy Republiki
"takie coś" psychodelicznego
jeden z moich ulubionych :)
Interpretacja jest dowolna, nie ma jednej wyznaczonej. Każdy może mieć swoją. To nie polski w szkole.
O ile mam problem z rozszyfrowaniem intencji jakie ten film niósł, to jednak zdjęcia zrobiły na mnie wrażenie. Film jest utrzymany w ciekawym niekonwencjonalnym klimacie lekko psychodelicznym i choć cała ta historia o fałszerzach ludzkich serc nie powala to nie żałuje poświęconego na niego czasu. Spodziewałem się jednak trochę więcej Kultu :)
Po prostu niektórzy myślą, że muzyka instrumentalna obecna w filmie nie jest autorstwa Kultu. ;] A to przecież bzdura.
Szkoda, że nie ma szans na wydanie tej ścieżki dźwiękowej na cd...
Przecież to Czarne słońca i W czarnej urnie na przemian :/ wydawane kilkanaście razy w ciągu 20 lat
I po raz kolejny okazuje się że polskie komedie są najlepsze, nawet jeśli nie są to komedie.
Nie zgadzam się, cała ścieżka dźwiękowa była autorstwa kultu. Co do oceny filmu, każdy ma prawo do własnego zdania, owszem, dialogi mocno surrealistyczne, ale klimat filmu jest niepowtarzalny. Mnie zaczarował.
Muszę się zgodzić. Widziałem już wiele dziwnych filmów, ale jak dla mnie ten był po prostu bez sensu. Jedyne co mi się podobało to fajna muzyka i interesujący klimat. Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Być może ten film był dla mnie zbyt ambitny i dlatego zupełnie do mnie nie przemówił.