W 1945 roku archipelag Kuryli został zaanektowany przez Związek Radziecki. Wkrótce potem wypędzono mieszkających tam od pokoleń Japończyków, a ich kulturę wymazano z pamięci. Dziś ten zdewastowany region potrzebuje nowych inwestycji, lecz obecna polityka państwa rosyjskiego woli grać na militarno-patriotycznych nutach i pozwolić na dalszą degradację, niż wpuścić tu obcy kapitał. Tymczasem dzisiejsi mieszkańcy wyspy Kunaszyr ciągle odnajdują ślady japońskiej przeszłości, rozprawiają o dzielących oba narody cywilizacyjnych różnicach i tęsknie wypatrują lepszego jutra.