Skoro w ekranizacji Enoli Holmes, znany wszystkim wszystkim asystent Sherlocka Holmesa Dr Watson jest czarny w imię równouprawnienia, to czemu w tym dziele wszyscy Afrykanie są czarni? Przecież to rasizm pełną gębą.... ;>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ten film ma ogromną różnorodność:
Tenoch Huberta(Namor) jest z Meksyku
Letita Wright z Gujany
Florence Kasumba z Ugandy
Dominique Thorne(Ironheart) z USA
A Martin Freeman z Wlk Brytanii
A to tylko główna obsada, która jak widzisz pochodzi z różnych części świata, więc na brak różnorodności narzekać nie można
Tak wiem, że twój komentarz jest w celach humorystycznych, ale są osoby, które serio mają taki tok myślenia
Tak mi się fotki rzuciły w oczy po prostu :) Generalnie uważam, że tak powinno być. Afrykanie powinni wyglądać jak Afrykanie, a Watson jak rdzenny Anglik. No i tyle :) Śmieszy mnie ta błędnie pojęta polityczna poprawność.
Też miałam kiedyś takie myślenie, dopóki nie zainteresowałam się tematem. Zastanawiałam się dlaczego w filmie opartym na faktach, gdzie niemożliwe aby dana postać była ciemnoskóra, grał ją Afroamerykanin, bądź w filmie na podstawie książki, gdzie miałam wyobrażenie postaci w głowie po jej przeczytaniu, nagle jest zmieniona cała wizja w ten sam sposób. A potem zainteresowałam się tematem, poczytałam na czym to DOKŁADNIE polega, jak czują się osoby których temat dotyka i zmieniłam całkowicie zdanie. Polecam Ci również poczytać na ten temat, abyś w przyszłości nie szerzył ignorancji. O ile uważam że każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania, tak przynajmniej pohamuj się z używaniem pojęć których ewidentnie nie rozumiesz jak "rasizm" czy "polityczna poprawność", zwłaszcza jak jeszcze chcesz dodać "błędnie pojęta"- o ironio ;)
Ależ każdy zna to tłumaczenie. Powiem więcej - sam powinienem być jednym z tych wykluczonych, bo jak dużo znasz superbohaterów - słowian? Albo pozytywnych ról w filmach tychże? Zwykle to sami złoczyńcy, o ile w ogóle występują.
Ba! Wręcz kreskówki oglądałem w języku, którego nie znałem (czasy, gdy mogłem podglądać Cartoon Network w oryginale u wuja, który akurat miał te zachodnie magiczności). Czy czułem się wykluczony? W żadnym wypadku i to pomimo tego, że do spider-mana miałem dalej niż niejeden murzyn w USA pod względem kulturowym czy językowym.
Nie wiem też czy zdajesz sobie sprawę, ale innym - chyba nawet częstszym pseudoargumentem jest jednak różnorodność, a nie to, że murzyńskie dziecko z USA czuje się niedoreprezentowane, a tutaj już na każdym kroku możesz znaleźć hipokryzję i głupotę.
Poza tym istnieje niestety rasizm skierowany w stronę białych ludzi. O tym też możesz sobie poczytać, bo to całkiem szerokie akurat zjawisko.
No to mi wytłumacz na przykładzie serialu Anna Boleyn. W oryginale była białą rudowłosą kobietą. A tutaj jest czarna tak jak i jej brat. Co ciekawe, reszta dalszej rodziny jest biała. Bo dla mnie powinno się jak najbardziej trzymać źródłowego materiału. A nie w myśl zasady: Hej, kilkaset lat temu czarni byli niewolnikami i teraz musimy im to wynagrodzić. I wszędzie ich upychają. Nawet tam gdzie historycznie jest to niemożliwe.
Nikt im nic nie wynagradza. Czy coś dobrego wynika z tego dla nich , czy mniejszości seksualnych? Burdel robiony za grubą kasę, raczej się ich tu wykorzystuje
Śmieszą mnie te argumenty. Niech nakręcą film o Bykach w których Michael Jordan, Denis Rodman i Scottie Pippen będą biali, a Steve Kerr i Luc Longley czarni, no bo w końcu możemy kogoś urazić :D Śmieszne to dla mnie jest. Ludzie, którzy nie mają problemu z czarnoskórymi za pisanie, że czarny jest czarny a biały biały są szufladkowani jako rasiści. Nie tędy droga. Jestem za równością między rasami, nie oceniam osoby po jej kolorze skóry czy pochodzeniu. Każdy jest inny. Jednakże to co oni odwalają w show-businessie i w polityce (szczególnie w USA) to zwykła hipokryzja. Góra mówi im, słuchajcie musicie dać czarnego do jednej z głównych ról. Nie dlatego, że jest dobrym aktorem czy pasuje do postaci, ale dlatego, bo jest czarny. Czy to aby nie rasizm? Wystawiają bogu ducha winnego człowieka na krytykę i podsycają tylko animozje pomiędzy ludźmi. Trzymajmy się źródła, nie róbmy szopki dla taniego poklasku. Ma to odwrotny skutek od zamierzonego.
Odpowiem na jeszcze jedną zaczepkę : jeśli chodzi o błędnie pojęta polityczna poprawność to główny przykład masz w USA. To już nie jest polityczna poprawność to co tam się wyrabia, to już jest jakieś groteskowe wypaczenie tego sformułowania. Tam polityczna poprawność względem podejścia do koloru skóry zamieniła się w kult wywyższania czarnoskórych za przeszłe przewiny ludzi białych (niewolnictwo itp.). Do tego stopnia, że ruch BLM, który tam powstał, nie dość że mógł sobie pozwolić na rozboje w biały dzień w wielkich miastach to potrafił wymusić, np. na sportowcach klękanie (a czemu ma jeden wolny człowiek klękać przed drugim, czy jakąś ideą? Nie rozumiem). Wolni ludzie klękać nie muszą, o to nasi przodkowie między innymi walczyli i dlatego cieszę się, że Polscy sportowcy nie uprawiali tego procederu. W złym kierunku to wszystko idzie. Ludzie niestety tak mają. Nie potrafią znaleźć złotego środka, jest albo lewo albo prawo. Dobry, zły. Albo zakładają plantację i wyzyskują czarnych jako niewolników, albo klękają przed nimi. A może po prostu ich traktować tak jak wszystkich? Na równych prawach? Niestety ludzie nie potrafią tego zrobić, to jest dla nich jakiś niesamowity fikołek intelektualny. Nigdy tego nie zrozumiem i tyle.
Dodam, że skończyłem politologię, więc proszę nie szastaj tu szabelką jak to ja błędnie stosuje pewne zwroty, bo Ty jesteś jedyna mądra, wszak się doedukowałaś na internetach.
Umyka mi znaczenie obecnej gimnazjalnej nowomowy, więc nie do końca rozumiem o co ci chodzi.
@AchitofelGilonita to zabawne, że neofaszysta wypowiada się o tym z jakim ugrupowaniem społecznym można się dogadać lub nie xD
Człowieku, jaka góra, jaka polityka xD Wyobrażenie, że istnieje jakaś mityczna "GÓRA" która wyznacza, nie wiem, skalę różnorodności rasowo/płciowej, jest szczytem głupoty. Ludzie po prostu są różnorodni i różne postaci pojawiają w filmach i na castingach... Jednocześnie oczywistym jest bycie niewolnikiem własnych uprzedzeń, jeśli całe życie spędzamy w homogenicznym rasowo i narodowościowo otoczeniu - to generuje takie właśnie fobie. "Góra" xDDXDDD nie mogę... xD
Góra to taka metafora człowieka, który jest szefem i coś kreuje. Np kilku ludzi z LA wymyśla sobie jak mają być ubrani ludzie i nazywają to modą. Jak tego nie nosisz nie jesteś "modny". Mody nie wymyślasz Ty, ani ludzie tylko tak zwana "góra" Czyli parę osób ustalających trendy na świecie. Myślisz, że skąd ta moda się bierze? Od Ciebie? Naiwny jesteś
Polecam Netflix. Czarnoskórych wpycha się na siłę tam gdzie ich nigdy nie było. Nie mam nic do czarnoskórych ludzi, Azjatów, Żydów ani innych narodowości czy czy "kultur" etnicznych, ale idąc w tym kierunku Jezus będzie czarnoskórym homoseksualistą w kolejnej adaptacji biblijnej. Ludzie popadają ze skrajności w skrajność zamiast zwyczajnie szanować się wzajemnie zachowując przy tym rozsądek i szacunek na równi do siebie i innych. Takich "gór" jest wiele, np właśnie Netflix.
to nawet nie problem, że tworzą masę contentu, gdzie główne skrzypce grają czarnoskórzy.. problemem jest brak szacunku dla źródła, czy logiki.. bo jeśli masz ustalonego bohatera, który jest białym mężczyzną i potem robisz o nim film na siłę zmieniając jego rasę czy płeć, co nie ma później sensu (np. cała rodzina jest biała albo chuda 50kg laska kładzie trzy razy cięższych od niej kolesi jedną ręką) to tu jest problem..
Oni nie tworzą nowych bohaterów. Nie kreują nowych postaci, które można polubić za ich charakter. To zawsze jest albo już ustanowiony bohater, któremu robią 'blackwashing' albo jest to przedstawione jak w powyższym filmie - kobiety są idealizowane i bez istotnych wad, a mężczyzna jeśli już wystąpi w pozytywnej roli to musi być czarny. Nawet jeśli nie ma to sensu wewnątrz filmu.
Dokładnie, dlatego szykujmy się na premiery nowych filmów o matce Teresie, czarnoskórej homoseksualistce, Budda to azjatycki mulat homoseksualistą i ojciec Rydzyk jako dobry człowiek. Mocno przerysowane, na potrzeby tematu. Nowe hity od Netflixa.
a w jaki sposób cię o. Rydzyk skrzywdził? przecież ty nawet na tacę nie dajesz bo do kościoła nie chodzisz? naczytałeś się lewaku postubeckiego tvn-u, naczytałeś żydowskiej wyborczej i pier...lisz kocopoły
Zgadza się do kościoła nie chodzę, tym bardziej na tacę nie daję. Czy żeby mieć świadomość, że ktoś jest złym człowiekiem, muszę zostać osobiście skrzywdzony? Ten człowiek żeróje na słabszych, starszych i nieświadomych jednostkach pod przykrywką religii. Ten człowiek dawno powinien siedzieć, w Stanach byłdy dawno za kratami. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie prawdziwy rząd weźmie się za to i skończy się przymykanie oczu.
Dobre, jeszcze dodałbym czarnego Hitlera. A tak na poważnie w Sexmisji Kopernik była kobietą, Minęło 40 lat i dla poprawnych jest.
" Człowieku, jaka góra, jaka polityka xD Wyobrażenie, że istnieje jakaś mityczna "GÓRA" która wyznacza, nie wiem, skalę różnorodności rasowo/płciowej, jest szczytem głupoty." no trochę teoria spiskowa, jeżeli uważasz, że coś takiego nie istnieje. Nazywa się to punktacja ESG, wprowadzona przez największą organizację świata BlackRock(ma akcje prawie każdej ważniejszej spółki na świecie, zresztą drugi kolos Vanguard i parę kolejnych to ci sami ludzie). Taki Netflix wcale nie chce dawać wszędzie czarnoskórych, bo wiedzą, że usilna "różnorodność" powoduje spadki w oglądalności(gdy zamiast umieścić w roli kogoś kto umie grać patrzymy tylko na jego rasę), ale jest zmuszony do tego, ponieważ w innym przypadku spada rating ESG i inwestorzy odpływają i następuje upadek organizacji.
Mówimy o projektach, które często kosztują setki milionów dolarów(np. czyli filmy Marvela), to oczywiste, że w grę wchodzi właśnie góra czyli Blackrock, który od ostatniego kryzysu finansowego ma praktycznie nielimitowane zasoby. Polecam więcej nie szerzyć szurskich teorii na forum publicznym.
Spoko od jutra nie będziemy już mówić "czarna porzeczka" żeby czasem kogoś nie urazić. Będziemy mówić po prostu "porzeczka" lub "afroamerykańska porzeczka". Wiwat polityczna poprawność!!
Przez prawie dwie godziny czułem się wykluczony i niedoreprezentowany było mi smutno, co mam zrobić, nie mogłem się wczuć w żadną rolę, bo nie chcę być ciapowatą podrzędną w filmie ofermą jak Everett. Chcę być bohaterem jak te czarne przerysowane dobrocią, inteligencją i zaradnością siostrzyczki, ba choćby stroić głupiogroźne miny jak człowiekomałpiszon (Man-ape ). Nie mogę sobie z tym poradzić, bo nie ma tam tak silnej białej postaci. Czy to moja wina, że jestem biały? Taki się urodziłem, dlaczego rezyser nie pomyślał o mnie i moich uczuciach.
Ba, biali to w tym filmie planują iść na wojnę i udupić czarnych :) Czarni w tym filmie walczą tylko o pokój, pamiętaj.
"... jak czują się osoby których temat dotyka i zmieniłam całkowicie zdanie." Rozwiń to proszę bo mój umysł tego nie ogarnia.
Nie no, proszę wytłumacz o czym ty piszesz. O jakich osobach ty piszesz, których temat dotyka i o ich uczuciach? Zafrapowało mie to na maxa.
Co mnie interesuje jak dane osoby się czują? Jeśli autor książki umieścił w niej białego, to ma go na ekranie grać biały. Jeśli czarnego, to czarny. Chińczyka Chińczyk, itd. Każde zmiany, to cios w twarz dla czytelnika a potem potencjalnego widza.
Po co tłumaczysz coś oczywistego i czekać na odpowiedzi pisdeczek progresywnych (Jak niektórzy w komentarzach). Dla mnie w takich filmie to i 120 % może być czarnych - wiadomo to ma sens, tylko te same "pisdy"jak mają obsranie jak by w Wiedźminie zrobić samych białych. Ostatnio zesrali się że do gry, FF 16 nie wsadzają Murzynów (Akcja dzieje się w fikcyjnej Miejscu w stylu Europa średniowieczna)
Naprawdę nie potrzebowałam tego strasznego przypomnienia o Watsonie... Będę płakać. Jak w Mrocznych Umysłach... Ta blondwłosa, białoskóra dziewczyna z niebieskimi oczami... Gdzieś po drodze zmieniła się w czarnoskórą dziewczynkę z afro... Ech. Jak nie znam pierwowzoru jest łatwiej. Nie mam nic do czarnoskórych aktorów (wielu z moich ulubionych aktorów do Afroamerykanie), ale jak znam pierwowzór i mam wyraźne oczekiwania co do wyboru aktora dla danej postaci a on/a okazuje się innej rasy myślę, że mam prawo być rozczarowana. To nie ma związku z rasizmem.
Najlepsze ze ten syf dostanie Oscara tak jak poprzednia cześć która tez była syfem
Jeszcze lepsze jest to ,ze czesc z tych pozytywnie nieuleczalnych zwolennikow tolerancji,akceptacji itp/itd nie ma problemu zeby co niedziele pojsc do kosciola gdzie obrazy przedstawiaja...bialego Jezusa!!! Gdzie oburzenie,niesmak,krytyka?Zyjemy w czasach w ktorych nieznajomosc I brak zrozumienia materialu zrodlowego jest oznaka nowoczesnosci,nowatorskiego podejscia(ekranizacje serialowe Sapkowskiego,Tolkien )
Dlaczego ludzie przestali czytac I myslec samodzielnie?
Obsada niemal każdego filmu marvela składa się w 90% z białych ludzi W JEDNYM filmie jest odwrotnie i od razu rasizm.
Biali faceci to stan umysłu przysięgam