naprawdę fajny, z podtekstem.
Ale końcówkę spieprzyli aż żal.
Jak Quentin za Nimi zdążył (mówię konkretnie: ja dostał się do ostatniego sześcianu?)
ogólnie film bardzo fajny, i wcale nie trzeba wydać góry złota aby stworzyć dobry film.
Choć gra aktorska zostawia trochę do życzenia, to film dostały 9 gdyby nie ta ostatnia scena.
W ogóle co to byłby dla nich za problem aby przeżyły trzy osoby?
ostatnia scena 1/10.
całość filmu ( z wyłączeniem ost. sceny) 9/10
suma: 7/10
polecam film
Mogli pokazać, co było po wyjściu z sześcianu...Ogólnie mimo wszystko, film bardzo dobry
Nie było tam na pewno magazynu żadnego. Kto oglądał kolejne częsci ten wie co tam było.
wyczytałem kiedyś że ten film kręcili w jakimś opuszczonym magazynie i był tylko dostępny jeden sześcian bo wiecej by sie nie zmieściło coś jest fajne bo wszystkie sceny zostały nakręcone tylko w jednym pomieszczeniu, sześcianie pzdr
A najlepsze że wydostał się tylko ten autystyczny Kazan który i tak nie mógł nic nikomu opowiedzieć o sześcianie
"ostatnia scena 1/10.
całość filmu ( z wyłączeniem ost. sceny) 9/10
suma: 7/10"
IMO 1/10 + 9/10 = 10/10. Średnia to 5/10. Skąd wzięło ci się 7/10? To potężniejsza zagadka niż ta w filmie. Przygotowałem kilka możliwych jej rozwiązań. Albo:
a) sprawdzasz użytkowników Filmwebu
b) jesteś idiotą
c) chodziło ci o sumę, ale zapomniałeś wspomnieć o -2/10 dla rasistowskiego wątku AKA murzyn jako "czarny" charakter
d) chodziło ci o średnią, ale zapomniałeś dodać 4/10 za muzykę
Przykro mi to mówić, ale ułożyłem możliwości w taki sposób, że której byś nie wybrał, zawsze będzie potwierdzeniem B.
Wiem, że to stary wątek ale nie mogę się powstrzymać, ponieważ neureese poruszył ważny temat bycia idiotą. W filmie pewien niepełnosprawny osobnik okazał się sprawnym kalkulatorem, być może geniuszem, kto wie, ale pokazane były tylko jego możliwości szybkiego liczenia. Neureese widzi za to cały świat w postaci liczb, z których można policzyć średnią arytmetyczną i z całą pewnością jest w tym biegły, to jego wielki talent! Niestety tego, że istnieją inne możliwości uśredniania ocen (chociażby taka "wg mnie poszczególne sceny mogę ocenić na tyle i tyle, a w sumie film zasługuje na tyle") już nie dostrzega. Tak to już w życiu bywa, że im większy jest ten jeden talent, tym gorzej sobie człowiek radzi z całą resztą. Doceńmy go.
średnia to średnia nie ma czegoś takiego jak wg mnie wychodzi tyle to już nie jest matematyka. tak jakbyś czwórkowemu uczniowi wystawił 1 na koniec bo wiesz że ściąga i nazwał to średnią jego ocen ;)
Jakby nie patrzeć, należy Cię określić przez pkt B
Jest coś takiego jak "średnia ważona", stosowana o wiele częściej podczas oceniania "czegoś" niż średnia arytmetyczna, która bardzo rzadko okazuje się być przydatna w praktyce.
To przecież zadanie z matmy i to nie z gwiazdką.
Kolega, który założył wątek, ocenił film na 9/10. Ostatnią scenę ocenił na 1/10
Co oznacza, że suma ocen wszystkich poprzednich scen w filmie to 9
o tylko ostatnia scena została oceniona na 1
Zatem nie są to dwie równoważne jednostki.
Musiałbyś najpierw policzyć ile było scen w filmie i sumę ocen równą 10, podzielić przez liczbę wszystkich scen.
Ale to pewnie trochę zbyt skomplikowane dla kogoś, kto w innych widzi idiotów ;)
A tak poważnie, oceny filmów są subiektywne i tak naprawdę, to jak ktoś ocenia filmy nie ma żadnego znaczenia. Natomiast ocenianie innych ludzi, przez pryzmat wielkiego ego, kojarzy mi się z policjantem z tego filmu :)
Też uważam, że koniec mógł zostać zrealizowany inaczej.Jak dla mnie mogła przeżyć dziewczyna i ta dwójka, która z nią była. Aczkolwiek jeśli już Quentin musiał ich wyzabijać, dobrze że chociaż nie udało mu się wyjść. Także byłem ciekaw co jest na zewnątrz sześcianu, gdzie został on zbudowany. Film bardzo dobry - trzyma w napięciu.
pewnie po wyjsciu jest tak jak w drugiej częsci, co bardzo mi sie nie spodobalo, ze pokazali cala prawdę w drugiej czesci. W jedynce to wyjscie chorego psychicznie czlowieka, tylko jego, mozna na wiele sposobów interpretowac.
Właśnie o tym samym pomyślałem oglądając ten interesujący chociaż nie pozbawiony słabych punktów (gra aktorska). Może właśnie tak wygląda piekło? Próbujesz wydostać się bez szans na wyjście? I tak przez całą wieczność... Przerażające...
Mysle, że chodziło o to aby tych 'normalnych' ludzi udupić i dać przepustkę psychicznemu
Nie żebym się czepiał ,ale następnym razem jak będziesz chciał żeby nie czytał tego ktoś kto jeszcze nie oglądał filmu to kliknij okienko "Spojler!.."
Oczywiście, tylko że kiedy pisałem to w 2011 nie było jeszcze takiej opcji, a po wprowadzeniu - jakoś o tym zapomniałem :)