boże ludzie jacy wy mało skomplikowani jesteście :((((((((( film jest znakomity trzeba tylko móc, chcieć go zrozumieć i obejrzeć w lekkim skupieniu nie traktując go jak komedie dla kretynów!!! świetny obraz hollywoodu i praw nim rządzących.. momentami smutny, przez większość czasu jednak pogodny i przede wszystkim prawdziwy.. dla mnie 9/10.. byłoby 8/10 ale chce trochę podnieść filmowi notę bo ktos dzięki wam debile pomyśli patrząc na średnią ocen że film jest mierny a jest bardzo dobry!!! pozdrawiam fanów Spidermana i Ironmana.. żal pl......
po pierwsze: daruj sobie określenia "debile" itd., bo to forum dla ludzi, którzy oceniają filmy wg swojego uznania- a o gustach się nie dyskutuje. Skoro już jesteś takim ukulturalnionym człowiekiem powinieneś o tym wiedzieć.
a po drugie. co do filmu: to więcej się oczekuje niż się w rzeczywistości dostaje.
zresztą już wcześniej wyraziłam swoją opinię.
Bardzo dobry kawałek kina z solidną rolą Roberta De Niro. To przemyślana,dopracowana,najlepsza rola od wielu lat w dorobku Roberta. Świetnie oddane realia biznesu filmowego. Gorąco polecam każdemu kto lubi dobre kino i porządne aktorstwo.
dobra stary, mnie też film się podobał, ale nie obrażaj tych, co sądzą inaczej... moim zdaniem to kwestia gustu nie wykształcenia.
nie pisałem nigdzie o wykształceniu.. zapewne zagalopowałem się w rzucaniu inwektywami ale poraża mnie pojmowanie filmu jako produktu a nie jako obrazu a to właśnie czynią dziś "oglądacze" nagminnie.. pierwsza od (moim zdaniem) 1991 roku bardzo dobra rola De Niro ale mało kto ten fakt docenia.. we wspomnianym czasie była wymagająca dla tego aktora rola w "Przylądku strachu", a potem już na prawdę nic szczególnego (mało wymagające kreacje w filmach gangsterskich typu Kasyno na które Robert nie musi się specjalnie silić bo dobrze mu wychodzą i bez tego).. ale o filmie przeczytamy tu że to nuda i chujowa komedia.. nie bądźmy tacy prości i nastawieni na mało skomplikowane bodźce..
kubem4 według mnie próbujesz na siłę znaleźć jakiś głębszy sens tego filmu, a moim zdaniem po prostu go nie ma - jest to prosty film o kulisach Hollywoodu i tyle.
Słyszałem kiedyś takie powiedzenie: "Nie rób z p**dy jeziora" ;)
a gdzie ja pisałem że to jakiś głębszy film?? czytajcie to co pisze bo już druga osoba mi wciska że napisałem coś czego nie zrobiłem.. uważam po prostu że to jest DOBRY film z resztą dodałem że jest lekki i sympatyczny..
a twoje powiedzenie to nie wiem do czego się ma??? ani ja pizdy nie posiadam ani mi się nad jezioro nie spieszy bo za chłodno jeszcze..
Napisałem "według mnie", czyli w moim odczuciu (ale mogłem się mylić), a nie że tak napisałeś.
Według ciebie jest dobry i lekki według mnie "mułowaty" i nudny i nie ma co więcej o tym pisać, bo ani ja nie przekonam Ciebie ani Ty mnie ;)
Moje powiedzenie odnosi się do pierwszej części mojej wcześniejszej wypowiedzi, można by je zastapić: "z igły widły", czyli film według mnie igła, według ciebie widły.
W ogóle komentarz napisałem po to żeby inni którzy naczytają się pozytywnych komentarzy później się nie rozczarowali tak jak ja.