Film inspirowany starą chińską legendą. Opowieść o dwóch wężach, które w magiczny sposób przybrały ludzką postać stając się kobietami. Biały Wąż poznała nauczyciela Xian Xu, za którego wyszła za mąż. Zielony Wąż natomiast prowadziła swobodne życie zmieniając kochanków i ciesząc się rozkoszą. Z czasem jednak Zielony Wąż zaczyna zazdrościć Białemu i stara się uwieść jej męża...
Oryginalny, świetny wizualnie, ze świetną muzyką, tylko te kostiumy wężów chwilami rażą. Szkoda, że nie powstała kontynuacja.
Film naprawdę dobry. Dla miłośników azjatyckiego kina z lat 90-siątych pozycja obowiązkowa. Jeżeli podobały Wam się "Chińskie duchy", to na tym filmie się nie zawiedziecie. Joey Wong nadal uwodzi po mistrzowsku, a Maggie Cheung poprostu musicie zobaczyć na własne oczy - zwłaszcza taniec wśród tancerek brzucha ;)...
Gdyby nie końcówka to powiedziałbym, że najlepsze fantasy obok "Niekończącej się opowieści" do czasu pojawienia się "Władcy pierścieni" / "Harrego Pottera" w 2001 roku. Niestety bitwa z końcówki ambicjami przerosła budżet i możliwości technologiczne (choć w "Terminatorze" rok wcześniej dali radę). Cały film wygląda...
film pokazuje nieźle zestawienie dwóch światów, wymiaru ludzkiego i umysłu w medytacji. ludzie kłębią się miotani namiętnościami 5 klesiami gniewem, pożądaniem, dumą, niewiedzą, szarpią się, przy czym świat medytacji jest przestronny, jest przestrzeń, wiatr, nieskrępowanie.
ten obraz noszę w sobie od lat, choć film...