Non stop akcja , polecam każdemu kto lubi dobre kino akcji, pewnie mnie z minusuja jacyś krytycy, ale to moja opinia pozdrawiam
Może do tych starszych, jak transporter, ale jak dla mnie lepszy od filmów ze Stathamem, polecam sprawdzić samemu.
Jak typowy film z Stathamem. Nawet bardzo podobny do "Fachowca" pod względem klimatu i miejsc akcji tylko zdecydowanie bardziej krwawy i więcej sie działo. Tak na dobrą sprawę Statham nawet by lepiej pasował do roli głownej niż Hardy. Jason jest sprawniejszy i wiarygodniej wypada w scenach akcji.
Ocena 10 czyli nieskazitelne, pozbawione wad arcydzieło.
Tacy właśnie jak ty pokazują jak bez sensu są te oceny.
Cóż, dla niego Havoc to Arcydzieło, a dla Ciebie być może Star Wars Acolyte to dobry serial. Tak czy siak, nie rzucałbym "kamieniami" ;)
Nie "rzucam kamieniami". Bardziej mnie interesuje czy "dobre kino akcji", o którym kolega wyżej pisze zasługuje na maksymalną ocenę. I, idąc dalej, po co nam oceny, które są przyznawane ot tak, bez pomyślunku i bez żadnej wagi.
No ale autor postu napisał, że to tylko jego ocena.
Jemu się podobało - co w tym złego? Ja bym dał 5/10, ale nie mam z tym problemu, że ktoś widzi arcydzieło tam, gdzie ja nie widzę.
Nie zrozumiałaś co chciałem powiedzieć. Czy twoim zdaniem "dobre kino akcji" zasługuje na 10? I pójdźmy dalej: co oznacza ocena 10? Jaki film na nią naprawdę zasługuje? Ludzie po prostu rozdają na prawo i lewo dziesiątki. Bez pomyślunku.
Zgadzam się, dobre kino akcji, a w dzisiejszych czasach gdzie wychodzą jakieś miałkie niewiadomo co, to nawet i Perełka Kina.
Krytykami się nie przejmuj, oni pewnie filmy Akiry Kurosawa uważają za nieporozumienie, a Ojca Chrzestnego za film dla bigotów xD
zgadza się a opinia jak dupa - każdy ma swoją :) Niezły akcyjniak z napierdzielanką jaką można by obdzielić całą serię filmów z Johnem Wick'iem. Dobry na wieczór do chipsów i piwa
Myślę, że krytycy jacyś, Cię teraz nie "zminusują", zajęci są minusowaniem innych, często nie oglądając i nic nie pisząc na temat:). Opinię popieram, jest Twoja, oceniasz jak lubisz, ważne, że oceniłeś po obejrzeniu:)
Nie bolały Cię oczy? Bo ja ledwo wytrzymałem, kamera skacze jak poj... nasrana fabuła nie wiadomo o czym i najlepsze pościgi komputerowe, co za chłam... jak tak mają wyglądać filmy akcji to dziękuję bardzo
Straszny gniot. Bez fabuły, bez odrobiny realizmu. Broń przyszłości bez konieczności przeładowania. Jakbym oglądał jakąś grę fpp.
Właśnie mnie to najbardziej się podobało, zamiast oglądać 1 scene gdzie się bije ktoś z 5 jak u stathama xD to mamy wiele różnych akcji z różnymi bohaterami i to jest fajne
To jest dobre kino? To jest nie porozumienie... ale rozumiem Twoja ocenę... po prostu się nie znasz na dobrym kinie.... te nieudolnie nakręcone komputerowo pościgi są dla dzieci.
Nieporozumieniem jest twoja ortografia... ale rozumiem... po prostu się nie znasz na podstawach polszczyzny.
Akcji mogłobyć więcej. W sumie komputerowy pościg z początku, strzelanina w klubie, strzelanina w szpitalu i strzealania z końca filmu. Bywały filmy bardziej przeładowane np. "Tyler Rake". Nie maniej całkiem dobrze się oglądało
No właśnie nie non-stop akcja. Dużo scen zwykłych dialogowych jest, widać że ten dramat i psychologię też próbowano tu zbudować i nawet nieźle wyszło. Tom Hardy w mocnym kinie, to zawsze czysta przyjemność do oglądania. No i o ile ten film ma swoje problemy, to finalnie jest dobry.