Zrozumiałam tylko tyle, jedna dziewczyna wyglądająca identycznie jak druga, ukradła jej konto. A kim w końcu była ta co ukradła - niewiadomo. Ktoś jest w stanie to jakoś logicznie zinterpretować?? O co chodziło z ta czarna co to umarła, a ktoś inny (taki sam jak ona) dalej prowadził transmisje online? Rzadko kiedy nie jestem w stanie ogarnąć jakiegoś filmu, ale tutaj to jakaś totalna abstrakcja wyszła
Też mi nie pasuje ze nie wytłumaczyli choćby niewprost tego w filmie. Wiadomo, że ta kopia to był bot, ale nadal sporo nielogicznej akcji w filmie było, która wymagała wytłumaczenia, jak na przykład pokazywanie przez bota jej mieszkania.
Ciekawie się zaczęło, fajnie zbudowali tajemnicę i dobrze się oglądało aż do momentu gdy okazało się że nie mają pomysłu jak to wszystko wyjaśnić xD rozczarowanko
widzę blondyny nie zrozumiały, jest to powiązane z niedawną aferą dotyczącą FakeApp:
https://www.antyradio.pl/Technologia/Komputery/Wysyp-porno-ze-slynnymi-aktorkami -efekt-dzialania-programu-FakeApp-20076
co daje nie taką znowu odległą przyszłość (np. obecnie twarze aktorów są na zapas skanowane na przyszłe potrzeby co było wykorzystane np. w star wars)
Ok, fajnie wytłumaczone, tylko powstaje jedno pytanie kim była przyjaciółka ? bo akurat w jej gronie nie było żadnej czarnoskórej koleżanki.
Nie każdy słyszał o tej aferze. Poza tym mogli lepiej to pokazać i jakoś wyjaśnić.
Film jest o kradzieży tożsamości w internecie. Nie wyjaśniło się kto ukradł Loli tożsamość. Nie zrobiła tego dziewczyna, która się za nią podawała. Co więcej, ta "fałszywa Lola" nie wiedziała kogo udaje i wcale nie była do niej podobna z twarzy, gdyż twarz miała nakładaną w czasie rzeczywistym - tak to jest już możliwe - proszę zapoznać się z tym artykułem: https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/face2face-czyli-idealne-odtw arzanie-mimiki-na-podstawie-wideo-z-youtube/bxx0w0s
O tym, że twarz była nakładana w czasie rzeczywistym wyjaśnia się w ostatnich minutach filmu, gdy obie Lole występują na żywo.
Wszystko się wyjaśniło, tylko trzeba pomyśleć. Przecież to główny serwis brał tożsamość bo miał dane wszystkich dziewczyn, po co miał płacić im skoro mógł je skopiować i użyć botów ? Całą kasę z tych żetonów brać dla siebie. A najlepiej jak dziewczyna zmarła to nie miał się kto wykłócać o kradzież tożsamości.
Gdyby to zrobił "główny serwis" to nie dopuściłby już nigdy prawdziwej Loli do udziałów w czacie, a już na pewno nie daliby jej hasła do konta. Mieliby nieograniczone możliwości kontroli nad kontem i nawet gdyby je usunęła oni by je przywrócili bez trudu. Serwis zarabiał na setkach dziewczyn i przejęcie raptem kilku kont nie miałoby sensu, zważywszy na to, że i tak musiał zatrudnić do roli dublerki inną podobna dziewczynę. Serwis zabiera dziewczynom połowę zysku i naprawdę nie musi uciekać się do takich ryzykownych sztuczek. Kradzież tożsamości to poważne przestępstwo i na pewno nie ryzykowaliby dla przejęcia drugiej części zarobku. To mogłoby skusić utalentowanego hakera, ale nie serwis o zasięgu międzynarodowym. Gdyby dziewczyny zaczęły tak masowo umierać, ktoś zwróciłby wcześniej czy później na to uwagę. Podobnie zresztą jak i kradzież tożsamości wydałaby się wcześniej czy później - serwis nie ryzykowałby aż tak, skoro i tak zarabia. Czego nie zarobi na jednej dziewczynie, zarobi już na dwóch - wszak zabiera im połowę. Ryzyko nie warte zysków.
Dla twórców filmu, to kto przejął konto było bez znaczenia. Chcieli zwrócić uwagę na zagrożenia jakie kryje internet i nowe technologie - kradzież tożsamości i Face2Face.
Poza tym scenariusz jest dość kulawy, a zachowanie Loli mocno niewiarygodne.
Bo to film netfliksowy, lekko wydłużony odcinek black mirror. Spoko jako odcinek, ale trochę za słabo na film.
Dokładnie tak jak mówisz, zagrożenie i konsekwencje jakie niesie za sobą współczesny internet...Do tego należałoby jeszcze dołożyć kwestię uzależnienia, którą ukazują końcowe sceny.
Naprawdę? Przecież to jest proste jak budowa cepa.
Ktoś zwęszył interes, skanuje twarze dziewczyn, które rokują, że znają sie na szczycie. Potem używa ich twarzy - efekt komputerowy - dlatego dziewczyna która odgrywała Lolę nie rozpoznaje jej gdy ze sobą rozmawiają na czacie, ona ją tylko odgrywa. Po sieci krążą nagrania jak w czasie rzeczywistym nakłada się twarz chyba prezydenta, a nawet pozwala się mu mówić (syntezator mowy). Doprowadziło to przecież do tego, że zastanawiano się czy np twórca wikileaks nadal żyje i czy nagrania na których występuje to nie efekt komputerowy. Jeśli już teraz w czasie rzeczywistym jestesmy w stanie symulować nie tylko mimikę twarzy ale i głos i całkowita kopia kogoś jest bardzo możliwa.
W połowie filmu twórcy sugerują ją to dłuższym się ładowanie obrazu i zakłóceniami (piksele) gdy występuje fikcyjna lola.
Świetna finałowa scena i słowa mówiące, że odzyska swoją twarz -- niszcząc ją. Co prawa efekt komputerowy pojawił się po czasie! ale jednak to pokazywało, że nie ma tu mowy o sobowtórze. W sumie film jest bardzo dobry i stawia pytania też o autentyczność i prawdziwość. Dopiero przez dekonstrukcję i zniszczenie może pojawić się nam to co prawdziwe. I to co realne.
Nie byla w jej domu, tylko w tym, ktory odwzorowala (?) ona przeciez siedziała i oglądała transmisje w tej sypialni, do ktorej one weszły i pokazały o zdjecie
Ten dom byl idealnie odwzorowany, ten jej pokoj i wszystko z tego co zeozumialam
Haker/program znał jej prawdziwe dane. Zapewne najpierw się włamali wszędzie gdzie można i pościągali wszystkie zdjęcia/filmiki czy to z insta, fejsa, whataapa, messengera etc. Na podstawie tego 'zbudowali' jej dom w tym jej sypialnie i zdjęcie brata.
Nikt nie odgrywa, jest renderowana na żywo, sztuczna inteligencja zbadała archiwum jej filmów i teraz sama tworzy show w oparciu o inne też. Już nie pamiętacie że była scena że baby zgineła 6 miesięcy temu ta prawdziwa, baby też jest renderowana dlatego mogła zrobić wspólny show.
Ta baby zgineła 6 miesięcy temu i jej show został przejęty przez sztuczną inteligencje, dlatego mogła zrobić wspólny show z lola, bo obie były renderowane przez AI na żywo. Gdzie AI zbadała wszystkie nagrania z archiwum i odtworzyła scenerie oraz postacie. Ktoś dysponuje zaawansowaną technologią i jest w stanie zhackować konto po czym renderować na żywo show w oparciu o sztuczną inteligencje, dlatego oddała hasło a jak głową walili to pierw AI nie załapało że ma krwawić dopiero jak zobaczyło to u niej to glitche wywaliło ale pokazało się. nowe konto nie ma sensu bo by miało ranking coś tam niby 140k więc hackują z top 50 dla zarobku. A ona przekonała sztuczną inteligencje żeby oddała hasło, AI po prostu robi określone zachowania i spełnia rzeczy więc nie ogarnia że utraci dostęp do konta, nawet nie wie jak wygląda, nie potrafi się rozpoznać. Czaicie ?
Całkiem spoko wytłumaczenie, natomiast zachowanie tej laski nie ma sensu, jak ktoś ma taką technologią to i tak może konto odzyskać, do tego po cholerę kraść konto skoro można zrobić AI na dowolnej lasce, zakładając konto od początku. Trudno uwierzyć że ktoś kto potrafił zrobić tak zajebiste AI w realu zachowuje się jakby miał IQ na poziomie 90, do tego po cholerę robić to na portalu kogoś, jak można 2x tyle zarobić wystawiając swój ;) ale spoko, filmu by nie nakręcili.
Wydaje mi się, że chodzi oto że sztuczna inteligencja musi się na kimś uczyć, wykorzystywać jakieś sprawdzone schematy aby funkcjonować a przynajmniej na początku , tak samo jak człowiek się uczy od dzieciństwa. Nie mogliby umieścić stworzonej od początku AI aby zdobyła szczyt bo by nie wiedziała jak sie zachować. Jeśli daliby jej algorytm z wielu różnych top babek to by nie była konsekwentna w działaniu, poza tym ktoś mógłby zauważyć, że plagiatuje. A tak zabierając konto jednej babce odwzorowuje to co już pokazała ta dziewczyna wcześniej i co mówiła - tylko trochę to zmienia. Jest tak przekonywująca, że fani nie widzą różnicy jak obie są na wizji a nawet momentami twierdzą, że IA jest lepszą Lolą niż prawdziwa Lola.
Sama Alice nie widzi na początku różnicy i kiedy nie ma dostępu do konta dzwoniąc na infolinię dopytuje dlaczego puszczają jej stare nagrania.