Historia Kisielina, miasteczka na Wołyniu, w którym do II wojny światowej żyło w zgodzie kilka narodowości: Polacy, Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Czesi. 11 lipca 1943 roku... Zobacz pełny opis
Historia Kisielina, miasteczka na Wołyniu, w którym do II wojny światowej żyło w zgodzie kilka narodowości: Polacy, Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Czesi. 11 lipca 1943 roku nacjonaliści ukraińscy w brutalnym mordzie w kościele zgładzili część polskich mieszkańców Kisielina. Reszta ratowała się uchodząc na zawsze z rodzinnej ziemi. NarratoramiHistoria Kisielina, miasteczka na Wołyniu, w którym do II wojny światowej żyło w zgodzie kilka narodowości: Polacy, Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Czesi. 11 lipca 1943 roku nacjonaliści ukraińscy w brutalnym mordzie w kościele zgładzili część polskich mieszkańców Kisielina. Reszta ratowała się uchodząc na zawsze z rodzinnej ziemi. Narratorami jest rodzina Dębskich: Krzesimir Dębski, jego mama, brat, syn, bratanica. Występują także Ukraińcy - obecni mieszkańcy Kisielina. Tytuł filmu to również tytuł monografii napisanej na temat Kisielina i jego mieszkańców przez nieżyjącego już ojca Krzesimira Dębskiego. W filmie dużą rolę odgrywa muzyka Krzesimira Dębskiego poświęcona Kresom, oraz fragment jego oratorium skomponowanego dla uczczenia mordów na Wołyniu.
Okoliczności zagłady Kisielina na Wołyniu. W lipcu i sierpniu 1943 Ukraińcy zamordowali tam ponad 600 mieszkańców. Historię tę udokumentował Włodzimierz Sławosz Dębski w książce 'Było sobie miasteczko. Opowieść wołyńska'.
Choć najstraszniejsze w tej historii jest to, że spracami byli ludzie, nie zwierzęta. Czy można ufać, że podobne zbrodnie należą bezpowrotnie do mroków przeszłości? Naiwnością byłoby tak myśleć.