Reżyser Peter Yates był osobistym wyborem Steve'a McQueena, ponieważ aktorowi spodobała się realistycznie nakręcona rok wcześniej scena samochodowego pościgu ulicami Londynu w "Robbery".
Katharine Ross odrzuciła rolę Cathy.
Gdy wytwórnia Warner Bros nabyła prawa do powieści detektywistycznej "Mute Witness" Roberta L. Fisha to z myślą o Spencerze Tracym w roli głównej zamierzano nakręcić film. Po śmierci aktora zmieniono jednak scenariusz i dodano słynną scenę pościgu samochodowego.
Podczas słynnej sceny pościgu samochód prowadzony przez Franka Bullitta (Steve McQueen) kilkukrotnie mija tego samego zielonego Volkswagena.
W końcowej scenie pościgu Frank Bullitt wypycha z drogi Chargera wprost na stację paliw powodując eksplozję. Przyglądając się jednak dokładniej można dostrzec, że samochód nie wjeżdża bezpośrednio w dystrybutory, a mija je od tyłu.
Siwowłosy płatny morderca wchodzi wieczorem do szpitala, po czym jest goniony po budynku przez Bullitta przez około 10 - 20 minut. Kiedy jednak bezpiecznie wybiega ze szpitala widzimy jasność poranka.
W filmie zostały użyte dwa różne Mustangi Fastback. Możemy je rozpoznać po bocznym lusterku. Samochód podczas sceny wymuszonego hamowania posiada lusterko. Ale samochód w nocnej scenie, kiedy Bullitt jedzie do postrzelonego w hotelu partnera, tego lusterka nie ma.
W słynnej scenie pościgu widać jak samochód bezpośrednio po minięciu niebieskiego GTO '68 uderza w kamerę.
Podczas pościgu Charger gubi trzy osłony kół, ale w scenie wjazdu w stację paliw dwa są nadal widoczne.
Kiedy Bullitt parkuje swojego Forda Mustanga niedaleko myjni, przednie koła pojazdu są skierowane mocno w lewo, kilka minut później można zauważyć, że gdy Bullitt zbliża się do swojego pojazdu koła są już w pozycji neutralnej.
Film kręcono w Brisbane, Daly City, Millbrae, San Francisco (Kalifornia, USA) Chicago (Illinois, USA).
Był to pierwszy hollywoodzki film, w który w scenariuszu pojawiło się przekleństwo "Bullshit!".
Ekipa nie otrzymała zgody na kręcenie ujęć pościgowych na moście Golden Gate. Filmowanie sceny pościgu zajęło 3 tygodnie, z tych zdjęć powstało niemal 10-minutowa sekwencja (9 minut 42 sekundy).
Steve McQueen oparł swoją postać na inspektorze Davie Toschim z wydziału zabójstw San Francisco, sławnym wówczas z dochodzenia nad sprawą morderstw Zodiaca. McQueen podchwycił między innymi zwyczaj noszenia kabury na ramieniu, dzięki czemu można szybciej wyciągnąć broń.
Zdjęcia kręcono od lutego do maja 1968 roku.