film
Brutalna siła
Brute Force1947
1h 38m
Więzienie Westgate. Brutalne metody oficera Munsey'a skłaniają Joe Collinsa i jego towarzyszy do ucieczki.
Brutalna siła
reżyseria Jules Dassin
scenariusz Richard Brooks, Robert Patterson
produkcja USA
premiera 8 lipca 1947 (Światowa)
Ranking ról
„Brutalna siła” stanowi pierwszą część filmowej tetralogii reżysera, w skład której wchodzi również „Nagie miasto”, „Złodziejski trakt” oraz „Noc i miasto”. Akcja filmu toczy się w więzieniu Westgate. Sześciu więźniów przebywa w jednej celi za błahe przewinienia. Władzę w zakładzie karnym sprawuje sadystyczny oficer Munsey, który lubi pastwić się nad więźniami. Osadzeni przygotowują plan ucieczki.
Informacje o filmie Brutalna siła
premiera 8 lipca 1947 (Światowa)
studio Mark Hellinger Productions (przedstawia) / Universal International Pictures (UI)
tytuł oryg. Brute Force
inne tytuły więcej
Podczas sceny, w której Jeff Corey myje w celi głowę, jego włosy między ujęciami są raz spłukane a raz pokryte pianą.
Robert "Żołnierz" Becker przebywa w więzieniu oskarżony o morderstwo, które miał popełnić, będąc w armii przebywającej wtedy we Włoszech. W rzeczywistości wojskowy trafiłby do więzienia Departamentu Obrony - Fort Leavenworth, ponieważ czynu zabronionego dokonał, będąc na służbie i byłby sądzony przez sąd wojskowy.
Zdjęcia do filmu nakręcono w Universal City (Kalifornia, USA).
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Twórcy wyraźnie stoją po stronie więźniów. Oczywiście nikt nie usprawiedliwia tu przestępstw osadzonych ale też jednoznacznie wskazuje tu negatywną stronę konfliktu, która jest reprezentowana przez urzędnika państwowego McCollum'a (Richard Gaines) jako symbol źle zorganizowanego systemu penitencjarnego oraz przez...
To pierwszy w 100% amerykański film Dassina, z jakim miałem przyjemność i odnoszę
wrażenie, że to całe „wygnanie” mogło wyjść mu na korzyść. „Brute force” to, wg mnie,
dobry film, jednak brak mu charakteru, pewnego pazura i nieszablonowości filmów
takich jak „Night and the city” czy „Topkapi”. Omawiany obraz jest...
ocena 4p. za kilka ciekawych charakterów i jeszcze mniej dobrych scen - bez nich nawet 3p.
- śpiewający więzień jest świetny!!!
- retrospekcje z dziewczynami (może poza pierwszą) są ślamazarne, byle jakie, wręcz naiwne
- sztampowe potraktowanie fabuły - dobrzy i raczej niewinni a w każdym razie przyzwoici...
