Dla gościa, który grał Skorpiona.
Żeby zagrać tak wkur*iającą postać to trzeba mieć jednak talent.
Andrew Robinson został zatrudniony do roli Skorpiona na prośbę Clinta Eastwooda, który widział go występującego na Broadwayu w "Idiocie" na podstawie powieści Fiodora Dostojewskiego. Eastwood przekonał Dona Siegela, że Robinson idealnie nadaje się do tej roli.