Oparta na autentycznych wydarzeniach historia Briana Banksa - wschodzącej gwiazdy amerykańskiego futbolu, który został niesłusznie skazany za gwałt na koleżance z klasy. Po pięciu latach spędzonych w więzieniu, jego oskarżycielka przyznała się do fabrykowania dowodów. Banks został całkowicie oczyszczony z zarzutów. Dziś sam walczy o prawa osób, które stały się ofiarami wymiaru sprawiedliwości.
Brakowało mi na końcu informacji o tym czy Brian dostał odszkodowanie (bo oczywiste dla mnie było, że powinien dostać kilka milionów za stracone lata i karierę) znalazłem informacje, że dopiero w 2015 r. dostał $142,200.
Dziwne, że można tak sobie kogoś oskarżyć i tak zniszczyć życie, gość dostaje wyrok za coś czego...
Ciekawi mnie jak to jest , że pominęli postać graną przez Morgana Freemana (jako Jerome Johnson) nawet w napisach końcowych. W końcu on był osobą, która na samym początku naprowadziła Briana do dalszych, dobrych decyzji w życiu.
Może chodziło o kasę, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. hehehe. :)