film
Bractwo sprawiedliwych
The Brotherhood of Justice1986
1h 37m
Koledzy zakładają organizację broniącą uczniów przed narkotykami. Inicjatywa z czasem przeradza się w niekontrolowaną krwawą wendettę.
Bractwo sprawiedliwych
reżyseria Charles Braverman
scenariusz Jeffrey Bloom, Noah Jubelirer
produkcja USA
premiera 18 maja 1986 (Światowa)
Ranking ról
Opis filmu Bractwo sprawiedliwych
Rozwijający się handel narkotykami doprowadza w jednej ze szkół do gorszących zajść. Pewnego dnia 16-letni Derek zakłada z czterema kolegami tajną organizację, która ma dbać o porządek w szkole. Na początek dają nauczkę narkotykowym dealerom. Wkrótce ich działalność przybiera formę krwawego samosądu. Bicie i podpalanie samochodów... czytaj dalej
Informacje o filmie Bractwo sprawiedliwych
premiera 18 maja 1986 (Światowa)
na podstawie Noah Jubelirer (materiały do scenariusza, historia)
studio Guber-Peters Company, The / Margot Winchester Productions / Phoenix Entertainment Group (PEG) / więcej
tytuł oryg. The Brotherhood of Justice
inne tytuły więcej
Derek odkrywa narkotyki w portfelu Willy'ego i następnie wyciąga go siłą spod prysznica. Można zauważyć, że Willy ma na sobie bieliznę.
Zdjęcia do filmu kręcono w Aptos, Santa Cruz oraz Watsonville (Kalifornia, USA).
Film oparty jest na wydarzeniach, które miały miejsce w 1985 roku w szkole średniej (R.L. Paschel High School) w Fort Worth w Teksasie. Działał tam gang o nazwie Legion of Doom. Jego prawdziwa nazwa oraz miejsce powstania nie zostały użyte w filmie, ponieważ po uwięzieniu członkom Legion of Doom zabroniono pisania wspomnień (ksiażek) o gangu, jak również nie wolno im było podawać jakichkolwiek informacji, które mogłyby zostać wykorzystane w filmie.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Jak w tytule. Myślałam, że film będzie na miarę Pump the Volume, ale daleko mu było. W
historii można by dodać wiele ciekawych wątków i różnych spięć. Cały czas czekałam, aż w
końcu wydarzy się to BUM które rozładuje tworzące się napięcie, jednak tak się nie stało.
Koniec mnie rozczarował, aż się zdziwiłam gdy...
Przypomina typowe telewizyjne produkcje z cyklu "prawdziwe historie". Jedyne co go różni to doborowa obsada (choć Keanu Reeves i tak zagrał średnio, a Sutherland nieźle ale rzadko pokazywał się na ekranie) i ciekawy pomysł. Jest tu kilka niezłych scen, kilka słabych, ogółem ogląda się dobrze, ale szybko zapomina. 5/10....
więcej
kacper_gangsta 16 punktów
weeman86 15 punktów
Boniu 15 punktów