Byłam dzisiaj w kinie z tatą. Szłam z obawą, że się zawiodę, bo głupio po części wierzyłam opiniom użytkowników ( mój błąd, człowiek całe życie się uczy ;P) i co?
Moje obawy okazały się w pełni niepotrzebne, bo i fabuła jak i efekty specjalne były naprawdę dobre. Bohaterowie i ich relacje(!) też zostały przedstawione w ciekawy sposób. Pokrewieństwa bogów też nie wzbudziły moich uwag. Nie zasługuje na tytuł arcydzieła ale na dno roku również. Wystarczy tylko chcieć spojrzeć na to pozytywnym okiem ;).
A co do was moi drodzy internauci?
Przede wszystkim, nie oceniajcie po trailerze czy plakatach, albo inaczej ( sama tak robię przy romansidłach xc) nie oceniajcie jeżeli nie widzieliście, a jeżeli nie chcecie wydawać kasy na bilet (rozumiem, nie dla każdego 18-20 zł chodzi drogą) to poczekać na moment aż pojawi się w necie.
I proszę tego nie odebrać jako pojazd po was, czy coś tam innego tylko o grzeczną prośbę, abyście nie zniechęcali innych do filmów, a do ludzi takich jak ja ( łatwowiernych publicznej opinii) nie czytajcie opinie ( ewentualnie parę), bo tylko popsujecie sobie obraz filmu.
Kończąc, film mi się naprawdę podobał i wbrew opinii ludzi nie był gniotem. :)
Mam nadzieje, że nikt nie odbierze tego jako "hejtu", bo wcale o tym nie myślałam.
Pozdrawiam! :)