Uwe Boll to niewątpliwie fenomen i jakkolwiek byście sie nie starali - on wpisze się w karty kinematografii. Inną kwestią, że blasku chwały będzie ciutkę przy tym brakowało... Film był, znaczy przepraszam co nie, że nazwałem to filmem, ale będzie mi łatwiej. No więc "film" ten otrzymał zasłużenie ode mnie 1/10 oraz obietnicę, że koejnej części nie obejrzę. Oceniłem ten film w kategoriach gatunku, w jakim (wg założeń) był kręcony. Mówię o tym, bo jako komedia na pewno jakoś by się wybronił. Na solidne 3.5/10 by zasługiwał.
Pozdrawiam filmwebowiczów. :)
Czy nikomu ten film sie nie spodobał ? Ja dałbym mu 6. Dlatego ze to BLOODRAYNE !!! choć z grą ma niewile wspólnego poza imieniem głownej bohaterki ale mimo to film oglądało mi się przyjemnie. Natomiast jego kontynuacje to całkowite porażki, dwójke jakoś obejrzałem, trójkie widziałem tylko wyrywkowo i odpóściłem sobie.