Kiepskie aktorstwo, wybitnie głupie zachowania bohaterów, zero nagości i prawie wcale gore. Gówniana historia. Jak jestem fanem śmieciowych slasherów w których grają amatorzy którzy kreują niezbyt rozgarnięte postacie, to ten film niszczy system. Przeważnie produkcje które nie mogą się poszczycić dobrym scenariuszem i obsadą epatują w zamian przemocą i golizną, w tym konkretnym tytule nie ma zupełnie nic.
Na porządku dziennym są takie głupoty jak wychodzenie na zewnątrz się odlać chodź w środku jest toaleta tylko po to żeby zobaczyć jakieś krwawe ślady, albo w sytuacji zagrożenia robienie wszystkiego z wyjątkiem dzwonienia na policje z telefonu na który cały czas przychodzą smsy. Główną nagrodę jednak otrzymuje morderca który... wyważa siekierą otwarte drzwi!