W części odpowiem: Podstawą jest wiedza czym hip-hop czy rap nie jest. Przesłuchaj płyty Rap Eskadra. Umieszczone na niej piosenki w ogóle nie są prawdziwym rapem czy hip-hopem.
Myślę że odpowiedź znajdziesz tutaj:
http://www.hip-hop.pl/forum/projector.php?forum=4&thread=12186133440414
Moim zdaniem hip-hop jest to rodzaj muzyki, w której ważniejsza jest treść niż bit. Chodzi mi tu o sens w utworze, a przede wszystkim flow.
hip hop to kultura w ktorej sklad wchodzi rap (pierwotnie freestyle), bboying, beatboxing, graffiti, dj'ejka i ubior.
rap to rymowanie do bitu
umownie hip hopem nazywa sie rap, ale roznice trzeba znac
a termin hip hopolo zostal wymyslony przez kogos tam, gdzies tam, wiec nie pytaj nas co ten ktos mial na mysli. to nie jest odkrycie fizyczne ktore zostalo udowodnione i szczegolowo opisane.
ktos po prostu uwaza sie za lepszego i twierdzi ze inni nie robia hip hopu tylko hip hopolo.
wielu mowi, ze na przyklad verba to hip hopolo. a dla mnie to zwykly rap, tyle ze h*jowy jak barszcz.
pozdro jak verbe nazywasz rapem.
To tak jakby dresów malujących nazwy klubów na blokach nazwać writerami
:)
popowa odmiana rapu, nazywana hip hopolo ze względu na podobieństwo warstwy tekstowej do disco polo.
Po pierwsze hip hopu nie nazwałbym nawet stylem muzycznym, a po prostu jakimś zjawiskiem, które cechuje nawijanie na system rządzenia, polityków , biedę itd... To przede wszystkim słowa, ludzie w bluzach z kapturami, nie zawsze chcący pokazać twarz, zamknięci w sobie- żyjący we własnym wymyślonym świecie (sybkulturze), w którym jest się znawcą ludzkich problemów. To przede wszystkim ludzie a nie "muzyka". To niekomercyjne nadawanie w eter tego, czego nikt inny w żaden inny sposób nie puściłby w media.
Rap to już coś więcej- to styl. To komercha, pokazywanie siebie, afisz, no i oczywiście muza odpowiednio dobrana. To są ludzie, którzy nadają na to samo co hip-hopowcy, ale w inny sposób. Po odbębnieniu swojego wracają do swojego życia, które nie zawsze musi być związane z muzyką.
Polski rap? nie wiem czy coś takiego istnieje, a jeśli tak to rzeczywiście tylko polski, bo gdzieś indziej nie byłby pewnie rapem. Po co zresztą roztrząsać różnice skoro i tak są one tylko subiektywne. Żaden krytyk muzyczny czy znawca muzyki (np. Rogowiecki) nie powie obiektywnie na czym polega do końca różnica bo zawsze będą to własne przekonania, które nie zawsze muszą mnie przekonać.
Zgodzę się z przedmówcami, że różnice są- wystarczy spojrzeć. Nie zgodzę się jednak że rap wywodzi się z hip-hopu bo to bzdury!!! Zapytam: "A skąd Ty wiesz, że się wywodzi?" Przecież hip-hop często nie ma nic wspólnego z muzyką. no i wielu się zgodzi, wielu się nie zgodzi- jak zwykle.
widac ze masz zerowe pojecie o muzyce :]
dla ciebie moze muzyka jest techno disco polo pop i chuuuj wie co jeszcze ;] o gustach sie nie dyskutuje ;]
po sie wypowiadac o czyms o czym sie wogole nie ma pojecia ?;p
Buahahahaha
daniel_r78 -----> jesteś kretynem, który nawet nie wie co pisze.. To jest tak żenujące że nawet dam sobie spokój z tłumaczeniem
Posłuchaj Łony, Sokoła, Eldo
masz na to, że "Polski rap? nie wiem czy coś takiego istnieje...":
przykład pierwszy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ice_T - Ice-t - on pewnie nie jest raperem, ani hiphopowcem, i gówno wie o rapie w Polsce, pewnie nie wie co to w ogóle jest ta Polska...
http://www.youtube.com/watch?v=V61vfIjnDbc&feature=related - a to teledysk Liroya i tam jest ten Ice-t
przykład drugi:
http://www.youtube.com/watch?v=vjqFH7ireJ0&feature=related - teledysk gdzie jest Kool Savas, Rytmus i Bigz - jak sobie wpiszesz któregoś w google to może zmienisz zdanie
a co do Rogowieckiego, Kazik w piosence "12 groszy" zaśpiewał "...Rogowiecki i Brzozowicz to się na muzyce znają", po czym w wywiadzie skomentował to tak "Grzesia Brzozowicza znam od kilku lat Bardzo go lubię, ale uważam, że zupełnie nie nadaje się do pisania o muzyce. To, co robi Rogowiecki, pozostawiam bez komentarza."
niestety daniel też muszę stwierdzić że jesteś kretynem, bo tylko kretyn opowiada coś o czym nie ma pojęcia i myśli że ma rację.
"Nie zgodzę się jednak że rap wywodzi się z hip-hopu bo to bzdury!!!" - możesz się nie zgodzić, ale to nie zmieni faktu że rap jest częścią hip hopu a nie odwrotnie. Hip hop to głównie muzyka i prawie zawsze ma coś wspólnego z muzyką.
hip-hop to przede wszystkim B-boying,DJ,Rap i Graffity.
I najlepiej jak się zapoznacie z tym wszystkim od samych poczatków,ja sama niedawno mało o tmy wiedziałam.
coś się palkoo tak do mnie przyczepiła ;)
nie słucham verby wiec nie wiem co oni tam sobie tworza. slyszalem opinie ze to rap. w sumie oni chyba probuja rapowac, ale nikt ich za raperow nie uwaza, zreszta oni sami siebie chyba tez nie.
podam inny przyklad: mezo ktory byl kiedys czolowa postacia polskiego rapu dzisiaj nagrywa kawalki z kasia skrzynecka i uwaza sie ze robi hip hopolo.
"hip-hop to przede wszystkim B-boying,DJ,Rap i Graffity." - no to nie mam racji ze prawie zawsze ma cos wspolnego z muzyka? trudno tanczyc breaka bez muzyki, trudno grac bez plyt, rapuje sie zazwyczaj do bitu.
nie napisałam że hip-hop nie ma nic wspónego z muzyką :) Zgadzam się bo ma.Chodzi o to że to co robi np. Verba nie wiem czym nazwać,ale Rap mi tu nie pasuje i sądze że oni chyba o tym wiedzą,że nie robią rapu.
Polski rap to kult istnienia, pozytywny przekaz. Dzięki temu przekazowi człowiek zastanawia się nad sobą, nieustannie stara się być lepszy, próbuje rozwiązywać problemy, a nie od nich uciekać. Przynajmniej tak działa dobry rap na mnie i na wiele innych osób.
Więc nie pisz o czymś, o czym nie masz pojęcia.
Pomijając oczywiscie fakt, że ten "hiphopolowiec" Mezo zjada wielu tzw "prawdziwych raperów" dwoma linijkami.
Ci tzw "prawdziwi raperzy" to bożyszcza małolatów typu Wilki, Bilony, Jędkery, Korasy i inne takie wynalazki, co nie umieją złożyć poprawnie dwóch zdań po polsku.
Z tym sie zgodzę.Ale ci "hiphopolowcy" sa tak samo warci jak Ci wyzej wymienieni.
No ale każdy ma inny gust ;)
.Xristo. mrozu to nie jest raper , śpiewa pop, r&b i sam siebie nie nazywa raperem! Sprawdź zanim napiszesz.
ale poza tym masz rację Tede i Mezo to nie raperzy tylko jakieś komercyjne wytwory
Hip - hop to kultura, nie muzyka. Tak w ogóle to myślę, że ten temat jest na poziomie podstawówki, nie ma czegoś takiego jak muzyka hip - hopolo, jest to muzyka rozrywkowa której celem jest się sprzedać, a nie trafić do konkretnego odbiorcy. Ten kto zaczął ten temat powinien poszukać innego forum, bardziej odpowiedniego dla siebie... Innymi słowy uważam ten temat za zamknięty. "Pozdrowienia dla ludzi czających klimaty"
Tak jak powiedział # .Xristo., wystarczy przesłuchać np. ostatnie dokonania pana tede, a zrozumiesz czym jest hiphoppolo :) - marność nad marnościami.
Psychofan pana Ryszarda? Note2 bardzo dobra płyta, F.u.c.k (dzięki ci filmwebie za brak możliwości podania tytułu, bo "za ostro pojechałem") Tede/Glam Rap też ok, Notesu 3D jeszcze nie słyszałem ..
"Niestety" nie słucham Pana Ryszarda, chociaż zdecydowanie większym szacunkiem darzę go niż Tedego. Jeśli chodzi o rap to zagłębiam się w starsze klimaty typu Paktofonika i Grammatik - to mi wystarcza zdecydowanie.
Ja był bym delikatny w ocenach i osądach, ale jesli coś takiego jak hip-hop-polo istnieje to przykładem tego był by Funky Filon feat. Kaja Paschalska - Mała Chinka przy czym raczej można mówić o tym że jakis kawałek jest "hip-hop-polowy" niż przypisywać go konkretnemu artyście. Jak ktoś ładnie zauważył nie jest to pojęcie encyklopedyczne i jako tako zdefiniowane więc wszystko co powiemy na ten temat bedzie subiektywną oceną.
Hip hopolo to takie komercyjne wytwory, pseudo hip hop. Chcą pokazać jacy to są cool, mieli trudne dzieciństwo o wzbogacić się na tym. Przyjmują propozycje Vivy, Eski, zrobią wszystko by zarobić trochę kasy. Ich teksty są beznadziejne, ale za to beaty wpadające w ucho aby debile chcieli słuchać.
Przykłady : Mezo, WSZ( pajac bez talentu), Doniu, Liber, 18L