Doczekaliśmy się trójwymiarowych horrorów. Akcja poprowadzona dwutorowo: współcześnie i retrospektywnie. Chwilami straszy, ale częściej przynudza, stąd taka a nie inna niska ocena dla tej kinowej nowinki.
można objerzeć jednak nie zachwyca typowo amerykańsaki thriller dużo krwi z duża ilością akcesoriów do torrtur
Hasło reklamowe mówi że to pierwszy trójwymiarowy film grozy. Ale przecież przedtem były jeszcze "Potwór z Czarnej Laguny", "Trzynastego 3D" czy choćby "Amityville 3D". Czemu więc hasło reklamowe mówi że Blizna jest pierwszym filmem grozy w tej technice?
Ten film jest zajebisty! Dużo krwi, dużo przemocy, dużo krzyku, wszystko to co lubie w filmach. Polecam!
Żenada,syf,gówno,katastrofa,gniot,beznadzieja,głupota-nie oglądajcie tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
tylko proszę grajcie fair bo to nie będzie miało sensu. Nie szukajcie w internecie odpowiedzi, albo wiecie albo nie. Więc do rzeczy. W jednym z amerykańskich filmów postać Bishopa była grana przez Lance Henriksena. Oczywiście, chodzi o innego Bishopa, w którym filmie pojawiła się ta postać?. A co do samego filmu jakoś...
więcej...chociaż w sumie nie do końca, bo muszę przyznać, że na żadnym thrillerze się tak nie uśmiałam i to chyba jedyny plus jaki widzę w tym filmie. Poza tym zastanawiam się po co zrobili Blizne w wersji 3D ;O To w ogóle nie było potrzebne ani jakoś wielce odczuwalne w filmie. Kompletna pomyłka.
nie wiecie moze od ilu lat mozna ogladac ten film?? nie chcialabym pozniej doznac szoku w kinie kiedy mi powiedza ze od 18;/ prosze o odpowiedz
NIE tracic kasy ani czasu... SPOILER!
film pprosty, bardzo łatwo można było wychwycic kto jest moredrca, a do tego koncowa scena z wiertarka oprócz obrzydzenia mogła wywołac tylko śmiech.
w sumie straszna tandeta i sztampa- marne aktorstwo, durny i do bólu schematyczny scenariusz, tanie wykonanie. ale chyba dzięki temu, że można to "dzieło" podziwiać w trójwymiarze to staje się ono łatwe i nawet całkiem przyjemne w "przełykaniu". ja tam przez wiekszość seansu miałem niezły ubaw, choc twórcy zazwyczaj...
więcejgdyby nie 3d to bym wyszła z kina zła hihi jedna scena fajna gdy woda rozbryzguje się na ekranie poza tym fabuła przewidywalna już na początku wiadomo kto jest mordercą, standardowe kino made in usa