PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4241}
6,7 2,7 tys. ocen
6,7 10 1 2685
6,0 2 krytyków
Bliskie spotkania z wesołym diabłem
powrót do forum filmu Bliskie spotkania z wesołym diabłem

o ja piszczałka latałka !!!!!!!!!!!miałem nadzieje ze to już zamknięty rozdział ! 23 września kończę 27 lat, a to bydle przerażające działa na mnie tak jak 20 lat temu! bałem się cholernie !!! ten kto go wymyślił był na barbituranach! prawdopodobnie fanodorm!!!

ocenił(a) film na 6
Fanodorm

muszę przyznać Ci rację, ja też niczego się tak nie bałam jak piszczałki! chociaż po wielu latach, obejrzałam film (on ma fabułę i chłopca na wózku - tego nie pamiętałam, tylko najstraszniejsze urywki piszczałki) i okazało się że jest przyjazny aczkolwiek nieokrzesany.

Fanodorm

ja mam 32 lata i nadal się go boję. A ten jego widelec....maskara :D

ocenił(a) film na 9
Fanodorm

U mnie tam strachu nie budził, zawsze odbieralem jako dobrotliwego duszka, fakt po obejrzeniu całego filmu. Do dzisiaj pamiętam niektóre teksty, takie jak " ja kudłaty durnowaty nie wiedziałem co to taty" czy "mniamniuśna", który to na stałe wprowadziłem do swojego słownictwa, mimo że mam już albo dopiero 36 lat. Dzisiaj ponownie po latach sobie oglądam "Bliskie spotkania..." Bo "Przyjaciel wesołego diabła" wcześniej już sobie przypominałem. Rewelacyjny filmy wg mnie.

Fanodorm

Ja też - mam 29 lat i puszczali mi to w dzieciństwie - to było przerażające, nie mogłam po tym spać a kazali mi to oglądać - już nie wiem czy to były koszmary czy te historie które mi się z nim kojarzą to historie z tego filmu! :) Pamiętam go w piwnicy u mnie, z widelcem przy drzwiach mieszkania i zawsze już było ciemno jak to leciało:/

Fanodorm

jako dziecko byłam "zmuszona" do obejrzenia tego w kinie, rodzice byli zadowoleni że zabrali dziecko do kina a dziecko mimo 30 na karku dalej ma dreszcze na samo wspomnienie tego koszmaru, dobrze że w tych czasach nie było 3D

Fanodorm

Widzę, ze to horror naszego pokolenia :) Mnie w dzieciństwie Piszczałka też przerażał. Teraz z sentymentu obejrzałam. Ale patrząc na całość filmu, to uważam że nie tylko "twórca" Piszczałki brał prochy, przynajmniej połowa kadry musiała je łykać :D.

Fanodorm

Kpisz sobie?

Fanodorm

Podpisuje sie pod waszymi postami, i choc w moim przyypadku ja nie odebralem tego filmu jako horror i nie mialem po tym specjalnych traumatycznych konsekwencji, to jednak juz jako dziecko ogladajac ten film mialem bardzo silne wrazenie ze nie tak powinien wygladac film dla dzieci i nie tak powinno sie go robic, dla mnie tam nic nie bylo na miejscu, ani dialogi ani scenografia, ani sama historia, ekipe ktora wykreowala i nakrecila ten film powinno sie wybatozyc, jest zupelnie inny niz ksiazka Makuszynskiego. Zreszta takich tworow prlowskich ktore zamiast bawic straszyly jest wiecej, zabraklo chyba cenzorow dla filmow i bajek dla dzieci.