Kwestia motyw podążania schematami w życiu i ukazaniu jak to jest niewłaściwe.
Życie jest krótkie i warto (moim zdaniem) być po prostu szczęśliwym, czyli robić to, co się lubi, kocha, co sprawia szczęścia. Gość miał kumpla z którym dzielił pasję, ale potem poszedł w "dorosłość" i korpo. Każdy zna takie przypadki w swoim życiu. Np. ktoś grał na gitarze, w zespole, a potem uznał (lub dziewczyna/narzeczona my wmówiła) że to dziecinne, że trzeba dorosnąć.. i pchają się wszyscy w schemat życia. By się wpasować i gonić niewiadomo za czym, kiedy można po prostu realizować się w swojej niszy.
Oby jak najwięcej ludzi w młodym wieku to zobaczyło i wyniosło z tej głupkowatej komedyjki ten jeden prosty wniosek - nie próbuj wpasowywać się w schemat, nie rób tego co wszyscy, żyj swoimi zainteresowani, realizuj swoje pasje.