Moskwa, połowa lat 50-tych, czasy głębokiego komunizmu. Dorośli z entuzjazmem oddają się utrwalaniu władzy sowieckiej, młodzież rozwija właściwe postawy społeczne w ramach Komsomołu - młodzieżówki komunistycznej. Ład i porządek? Nie do końca! Otóż grupa młodych ludzi, nazywanych Stiliagami z nieskrywanym lekceważeniem traktuje narzucane przez partię wzorce zachowań. Stiliagi na przekór wszystkiemu kolorowo się ubierają, słuchają hałaśliwej muzyki prosto z USA, tańczą boogie, śmieją się i oddają urokom życia. Ten styl bycia przypada do gustu Melsowi (Anton Shagin), członkowi Komsomołu. Postanawia on zerwać z komunistami i dołączyć do barwnego towarzystwa Stiliag, aby jak oni bawić się, tańczyć i śpiewać, ale przede wszystkim, by znaleźć jak najbliżej pewnej uroczej dziewczyny i zdobyć jej serce.
"Bikiniarze" w reżyserii Walerija Todorowskiego to niezwykle barwna opowieść o rosyjskich buntownikach, którzy w rytmie boogie walczą z szarością czasów socjalizmu. Akcja filmu toczy się w Moskwie w połowie lat pięćdziesiątych. Podczas gdy większość radzieckiej młodzieży buduje socjalizm, bohaterowie filmu przeżywają fascynację amerykańską muzyką. Komsomolec Mels (Anton Shagin) (jego imię to akronim słów Marks, Engels, Lenin, Stalin) zakochuje się w Polinie, czyli pięknej Polly (Oksana Akinshina) ze znienawidzonej grupy bikiniarzy. Aby zdobyć dziewczynę, kupuje pstrokatą marynarkę, buty na "słoninie", uczy się tańczyć boogie, grać na saksofonie i sam zostaje bikiniarzem.